Prezesowi coś śmierdzi, a że nieobce są mu putinowskie zagrywki, to z przyzwyczajenia sprawdza wszystko w swoim otoczeniu. Zachowanie Jarosława Kaczyńskiego uchwycone w trakcie przesłuchiwania przed komisją śledczą ds. Pegasusa i nielegalnych podsłuchów.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą