<< >> wszystkie blogi

mar13w's absurdlog

przeciętne, nieprzeciętne dni codzienne

:: szał ciał? ::

2009-08-06 19:50:00 · 2 komentarze
Słońce ostatnio coraz mocniej przygrzewa, deszczów brak, wiatru dla ochłody brak,  to może i jest to powód coraz dziwniejszych zachowań pań.

Kilka dni temu wracam sobie z pracy tramwajem w kierunku Śródmieścia. Na chwilę oderwałam wzrok z nad kartek książki, którą powoli (aczkolwiek niezłomnie) postanowiłam przeczytać, gdy nagle zdziwiona postanowiłam jeszcze raz zerknąć na budynek, który właśnie mijaliśmy.

Okno może na wysokości drugiego/trzeciego piętra a w nim .... Oczywiście przedstawicielka płci pięknej. ;-) Niby nic niezwykłego, toż tramwaj w którym przebywałam mieścił w sobie kilka przedstawicielek, ale jak zawsze diabeł tkwi w szczególe.

Kobiety w ruchomym środku lokomocji miejskiej skromnie zakrywały swe wdzięki, pani w oknie wręcz wszystkiego się pozbyła.  Czy była warta oglądania, cóż to pozostawiam do oceny panów, którzy ową naturalną modelkę zauważyli.

Jednak dzisiaj usłyszałam  o następnej "naturalnej" przedstawicielce płci pięknej. Czy aż tak pragniemy uwielbienia, że potrzebujemy coraz większej publiki?
Okazało się, że dni parę temu kolega z rodzinką wracał z placu zabaw. Nagle zerka na mijany blok, a w nim ogromne okno (modne ostatnio ;) ).
Niby nic nadzwyczajnego, tylko problem w tym ze właścicielka owego mieszkania postanowiła nie tylko nie ukrywać tego co ma w mieszkaniu, ale ani tego jaką posiada figurę. W dodatku przecież swoje wdzięki najlepiej pokazywać gdy odbywa się ćwiczenia z deską do prasowania i żelazkiem w ręku.

Jak widać wcale nie trzeba szukać plaży i morza, wystarczy odpowiednio dyskretnie rzucić okiem w trakcie spaceru/podróży przez miasto. Choć z drugiej strony czy warto? ;)

:: agresja wśród kierowców ::

2009-06-08 13:41:00 · Skomentuj

Niedziela zaczęła się dosyć pochmurno. Pogoda odpowiednia do prac remontowych. Zanim jednak udałam się w kierunku mieszkanka, zmobilizowałam rodzinę do głosowania o morderczej godzinie (wg co niektórych) a mianowicie o 9.00. Trzeba przyznać, że ruch był nawet dość znaczny. Za to zaskoczyła mnie wielkość płachty do głosowania, ale cóż dałam radę zmieścić z się tym czymś za zasłoną prywatności. ;-)

Prace remontowe jak zwykle mnie podłamały, kolejne pomieszczenie, kolejny odpadający tynk. Coś chyba jednak jest w tej 13. :(

Jednak atrakcją dnia okazała się jazda w kierunku działeczki.

:: mózg nasz prywatny wróg ::

2009-06-05 16:09:00 · Skomentuj
Czasami jest tak, że człek nie zdaje sobie sprawy z jakim wrogiem żyje pod jednym dachem a właściwie w jednym ciele. Można powiedzieć, że do pewnego momentu w życiu rzeczywistość pojmowałam logiczno-rozumowo. Jednym słowem istniała zależność ja – rozum , a zależność ja – emocje szły sobie jakoś z boku. Jakimś cudem uniknęłam większych uzależnień w życiu (bo przecież pewną ufność w niektóre rzeczy trudno nazwać uzależnieniem), gdy nagle zostałam dwa dni temu uświadomiona. Kolega zadzwonił do mnie z informacją, że od pewnego czasu po prostu jestem „na głodzie”. Myślę, że moja mina musiała być bezcenna. ;-)

::punkt widzenia facetow - bielizna::

2009-05-21 12:18:04 · Skomentuj
Jak wiadomo wygoda bielizny rozna bywa, ale ze mozna to powiazac z praca, to troszke mnie zaskoczylo. ;)
Wczoraj wpada kolega do pokoju po robocie i mowi::
Kurcze, ale sie narobilem, tak ze boskerki zamienily mi sie na stringi!

I teraz jest pytanie coz on mial na mysli. Zapewne jednym slowem nie zazdrosci plci pieknej takiej bielizny. ;)

:: brak zdecydowania::

2009-05-10 23:55:19 · Skomentuj
Prawie polnoc a ja ciagle walcze z lapciem i z systemami, ktore tam chce miec. Dziwnym trafem jedyna zainstaresowana jestem ja, bo systemy raczej pomoc mi nie chca. A moze problem raczej tkwi w tym, ze prawie zasypiajaca poraz kolejny chce upchac cos co sie nie da na jednym biednym lapciu, zamiast zdecydowac sie na jeden sluszny i bazowy system.  ;-)
Ostatnio czesto slyszalam, ze brak zdecydowania to domena kobiet, moze cos w tym jest. ;-)

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi