Ostatnio się zastanawiałem nad całą sprawą dotyczącą małożeństw homoseksualnych.
Doszedłem do wniosku że kościół najchetniej wysłałby ich wszystkich w diabli.
Na zasadzie nie ma człowieka, nie ma problemu (Stalin, Hitler)...
Otwarcie przyznam że nie rozumiem postępowania kośćioła. Wiadomo najpierw byli Adam i Ewa, podobno się razem kochali lecz nie mieli przy sobie Danio i załatwił ich mały głód.
Lecz dlaczego Adam i Adam nie mogą wziąść ślubu jeżeli łączy ich miłość?
To byłoby NATURALNE, homoseksualizm występuje u wielu zwierząt a także i u ludzi.
Jest to pewnie w jakimś stopniu schorzenie lecz występuje ono od zawsze i jest to NATURALNE.
Inaczej ma się sprawa z adoptowaniem dzieci przez takie pary, otuż tu trzeba powiedzieć stanowczo nie.
Co jest chyba oczywiste ponieważ pary homoseksualne nie mogą się reprodukować (przynajmniej bez ingerencji medycyny), więc powinno być to zabronione.
Reasumując, gdyby w raju było 2 Adamów, dalej byśmy tam tkwili.
k0rni
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą