< > wszystkie blogi

esos's absurdlog

Więcej na: http://30lat.blogspot.com/

Mucha.

23 lipca 2015
W Czarnodziurzu zamieszkała mucha. Taka bzyk-bzyk. Skrzydła ma, kuperek i tą muszą przyssawko-lizawkę, którą gila po organizmie.

Wprowadziła się gadzina bez zaproszenia i okopała w jakimś dziwnym miejscu, poza zasięgiem wzroku. Mucha ma ewidentnie wojskowo-partyzanckie zapędy, bo normalnie jej nie widać. Ukrywa się czy coś... Ale niech tylko się ściemni, niech tylko człek do łóżka się położy i jakąś część organizmu spod kołdry wystawi... Oj, to zaczyna się, oj zaczyna!

Naprawdę, nie przeszkadzałoby mi, gdyby kulturalnie wpadła, zjadła coś ze śmietnika, kroplę coli siorbnęła ze słomki, a nawet wykąpała się w kawie. Zdarza się. No ale to co bydlę wyczynia, to już woła o pomstę do nieba! Przez ten mały, skrzydlaty pomiot szatana cierpi człek i denerwuje się jak diabli, bo bydlę bzykate przez pół nocy spać nie daje!

Włączam światło - mucha znika. Gaszę - zaczyna stepować mi po plecach. Lezie, tymi łapami tupie i łaskocze, no larwa jej mać!

I co najgorsze - gdy widzi, że mam twardy sen i prawie nie reaguję, to nawet na gębę mi wlezie! I niby nie ma w tym nic wybitnie gorszącego gdyby nie fakt, że wcześniej łaziła mi do dupie!

Arrrrrrrrrrrrghhh!!!
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi