Opowiedział mi to znajomy, a jego żona to potwierdziła.
Oto jego relacja.
Byliśmy parą przez kilka lat już na studiach.
Po nich zamieszkaliśmy razem w innym mieście, ale do ślubu nie było nam śpieszno.
Zacząłem więc bywać /ale tylko na wielkich/ imprezach rodzinnych rodziny mojej ,wówczas tylko -dziewczyny.
Kiedyś pojawiły się dwie 'Stare Panny', ciotki obecnej żony. Obie typu mohery.Obie po pięćdziesiątce.
Zaczęły temat :-jak wam nie wstyd mieszkać razem BEZ ŚLUBU !!
By uciąć temat rzuciłem pół-żartem pół-serio:
Teraz to pouczacie, ale za młodu na pewno nie byłyście takie święte.
Też pewnie po krzakach poznawałyście życie.
Poskutkowało. Obie wyniośle odpłynęły w dal.
Za dwa miesiące znowu impreza. Typu imieniny przyszłego teścia.
Te dwie ciotki pojawiły się także,obie z takimi tryumfującymi minami.
Olałem te miny.
Jednak gdy zasiedliśmy wszyscy przy stole, te stare panny podeszły do mnie, i każda z nich położyła przede mną kopertę.
Po czym usłyszałem: I co TERAZ powiesz MŁODY CZŁOWIEKU?
????
Zajrzałem do kopert, a tam znalazłem dwa zaświadczenia od ginekologa.Potwierdzały że każda z nich jest dziewicą.
Publicznie B R O N I Ł Y swojego honoru.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą