< > wszystkie blogi

connemara's absurdlog

Żeby wszystkim było śmieszniej.

Na komendzie Milicji.

10 lipca 2009
Opowiedział mi to facet który odsiedział parę wyroków,głównie za pobicia. Oto relacja: Wdałem się w bójkę.Facet trafił na pogotowie. Dzielnicowy przyniósł mi wezwanie na przesłuchanie.Musiałem to poszedłem.Najgorsze że za 3 tygodnie kończyło mi się zawieszenie poprzedniego wyroku.Jak sprawa trafi do Sądu, to recydywa i za kratki. Wchodzę a śledczy /a to za komuny było/od drzwi:-znowu pobicie!A zawiasy/zawieszenie/jeszcze aktualne.To jak to załatwimy? Przez Sąd czy honorowo? No to ja, bo jeszcze wtedy nie kiblowałem: Może by tak bez Sądu? On- umowa stoi! Wyciągnął z biurka 2 pałki, czarną i białą i pyta: -którą wolisz? 'Kaszanką' czy 'pasztetową'? Przykuł mnie do kaloryfera i tak mi wp****lił że trzy lata się pilnowałem. Nie powiem to był- RÓWNY FACET!
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi