Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wyciekła treść listu miłosnego, jaki Barbara Nowak napisała do Ryszarda Terleckiego

64 686  
268   148  
Poprzez niefortunny wyciek prywatnej korespondencji Barbary Nowak, świat dowiedział się o obiekcie jej westchnień. Okazało się, że była kurator oświaty małopolski żywiła pewne uczucia do... Ryszarda Terleckiego, o czym świadczy treść listu, który pojawił się w sieci.
Wycieki treści maili osób znanych i polityków zdarzają się stosunkowo często. Nie tak często wywołują one jednak aż tak wielkie poruszenie, jak w przypadku maila, który trafił do internetu wprost ze skrzynki Barbary Nowak, byłej małopolskiej kurator oświaty.


Co jednak w tym takiego nadzwyczajnego? Okazuje się, że nie był to taki zwykły mail, a... najprawdziwszy list miłosny o dość nietuzinkowej treści. Pikanterii całej sprawie nadaje fakt, iż adresatem listu był sam Ryszard Terlecki, długoletki polityk Prawa i Sprawiedliwości.



Korespondencja pochodzi jeszcze z 2017 roku, kiedy świat nie wiedział, czym jest pandemia, a pan Ryszard Terlecki pełnił funkcję wicemarszałka Sejmu i posła Prawa i Sprawiedliwości:


Kocham Cię i to jest jedyne, co chciałabym, aby głośno i wszędzie było słychać. Uwielbiam Cię, to oczywiste. Mam świadomość upływającego bezlitośnie czasu i dlatego chcę, żebyś był świadomy tego, co w moim mniemaniu jest najważniejsze. Nie chcę niedomówień, których nie poznałbyś, gdy mnie nie będzie na tym świecie - czytamy w liście.


Dość spore kontrowersje wywołuje fragment, w którym pani Barbara chwali się swoimi umiejętnościami i pokaźnymi wpływami, jakie ma nie tylko w Krakowie, ale również w całej Małopolsce. Dodatkowo zapowiada, że chętnie odda swoje "umiejętności" swojemu Rysiowi:

Podłamana wyrzuceniem mnie z zasięgu Twojego zainteresowania, ze zdziwieniem obserwowałam jak kolejni włodarze z Małopolski (najczęściej nie nasi) poddawali się despotycznej, mocnej p. kurator. Nie będę Ci pisać, jakie deklaracje mi składali, bo to głupie, tym bardziej że byli to peowcy i peeselowcy, z którymi żadnego kontaktu, poza oficjalnym mieć sobie nie życzę. Moja Halinka – osoba której ufam nad wszystko, dostrzega we mnie spory potencjał. Wg. Niej mam spore możliwości. Mimo poczucia totalnej klęski życiowej, mam pewność, że wiele potrafię. Dla partii i Ciebie Rysiu, mogę wszelkie swoje umiejętności oddać.


Intenrauci zwrócili również uwagę na inny fragment. Po przeczytaniu go można śmiało stwierdzić, iż pani Barbara doskonale nadawałaby się do pisania tzw. Harlequinow:

Patrzyłam na najpiękniejszą sylwetkę, jaką znam, na koci chód, cudowne srebrne włosy i czułam drżenie serca zupełnie takie same, jak wtedy gdy w 2006 roku zobaczyłam Cię w mojej szkole. Dlatego powiedziałam to moje ostatnie zdanie, ze wszech miar prawdziwe. Rysiu, odkąd poszłam do spowiedzi i odkąd szczęśliwie przystępuję do komunii świętej, stale czynię to w Twojej intencji.


Oczywiście można sobie śmieszkować do woli, jednak trzeba uważać. Pani Barbara wprawdzie nie potwierdziła prawdziwości listu, jednak w swoich mediach społecznościowych wstawiła posta zawierający ostrzeżenie dla wszystkich tych, którzy zamierzają z niej żartować:


Rysiu nie odniósł się do całej afery.

15

Oglądany: 64686x | Komentarzy: 148 | Okejek: 268 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało