Niektórzy odziedziczają długi, a do innych uśmiecha się szczęście i dostają w spadku między innymi takie perełki.
Stanley to nazwisko rodowe teściowej. Jej pradziadkiem był John T. Stanley, który wyemigrował z Anglii do Stanów Zjednoczonych w 1860 roku w wieku 17 lat. Już wówczas posiadał umiejętności w produkcji mydła i świec, jednak jego pierwszą pracą było zbieranie tłuszczu zwierzęcego z całego świata.
Niedawno pokazywałam go mamie i cioci (jej córkom) i żadna z nich nigdy wcześniej tego nie widziała. Domyślam się, że to skarb, który mój dziadek przywiózł do domu z czasów, kiedy był w marynarce wojennej lub marynarce handlowej. Początkowo myślałam, że to sztuczna biżuteria. Jednak niedawno odkryłam, że jest to 22-karatowe złoto, malowane emalią, wyprodukowane w Hiszpanii w latach czterdziestych lub pięćdziesiątych XX wieku. Moja babcia prawdopodobnie podarowała mi go, ponieważ jestem miłośniczką wody, plaży, łodzi i ryb! Nigdy czegoś takiego nie widziałam, ale mam nadzieję, że ktoś inny to widział. Czyż nie jest odlotowy i dziki? Spójrz na te zęby!
Ku mojemu zdziwieniu, klosz jest wykonany ze szkła uranowego.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą