Najmocniejsze cytaty – Ekspertka wyjaśniła, jak jeść pączki

#1. Kaczyński o zabójstwach politycznych

W środę 7 lutego mieliśmy szopkę związaną z próbą wejścia do budynku Sejmu Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Jak to wyglądało i co tam się działo zobaczycie, klikając tutaj. 8 lutego Jarosław Kaczyński komentował całą sytuację i odpowiadał na pytania dziennikarzy. Mówił o kolejnych pomysłach wejścia Wąsika i Kamińskiego do Sejmu i wiemy już, że „w tej chwili nie będzie takich prób”. Głośniej jednak zrobiło się, kiedy prezes Prawa i Sprawiedliwości komentował zapowiedź Szymona Hołowni, który mówił o karach dla parlamentarzystów, którzy naruszyli nietykalność Straży Marszałkowskiej. Kaczyński odparł:

Ze strony tej władzy, która nieustannie łamie prawo, można się wszystkiego spodziewać, nawet zabójstw politycznych.

Prezes PiS wywołał tym lawinę komentarzy:

Łukasz Warzecha:

Bezmyślne, szkodliwe, bezsensowne nakręcanie atmosfery. Jarosław Kaczyński powinien odejść z polityki, i to nie w 2025 r., ale natychmiast. Jest dla swojej partii olbrzymim obciążeniem, a będzie jeszcze większym.

Przemysław Szubartowicz:

Kaczyński powiedział, że ze strony władzy spodziewa się „nawet zabójstw politycznych”. Prezes PiS po raz kolejny udowodnił, że wolność słowa jest po to, żeby z niej czasem nie skorzystać. Histeria dzieje się na naszych oczach.

Roman Giertych:

Jarku, nikt bardziej niż my nie pragnie zatroszczyć się o wasze życie i zdrowie…

#2. Ekspertka wyjaśniła, jak jeść pączki

Tłusty czwartek już za nami i wydaje się, że jak w przypadku pierogów na święta, tak i tutaj podstawowe pytanie powinno brzmieć „ile?”, a nie „jak?”. Okazuje się, że ekspertka od savoir-vivre'u, Irena Kamińska-Radomska, która popularność zdobyła w programach TVN typu „Projekt Lady”, aktualnie prężnie działa na Tik Toku. Jej filmik o tym, jak jeść pączka zobaczycie tutaj. Możemy się dowiedzieć, że są dwa sposoby, i jak tłumaczy ekspertka:

Jak elegancko zjeść pączka? Oczywiście pączki jemy rękami – na dwa sposoby i na dwa sposoby możemy się ubrudzić. Pierwszy z nich – bierzemy pączka w całości i gryziemy. Wówczas mamy ubrudzone usta i niewykluczone, że też ubranie.

Ale jest też drugi sposób, który pozwoli uniknąć ubrudzenia twarzy i ubrania:

Drugi sposób – bierzemy pączka i odrywamy po kęsie i w ten sposób mamy tylko ubrudzone dłonie. Ale co za problem potem wziąć i końce palców wypłukać.

Który sposób wybieracie?

#3. Krótkie streszczenie konferencji Glapińskiego

Z ważniejszych ekonomicznych informacji – po konferencji prezesa NBP dowiedzieliśmy się, że zmiany stóp procentowych nas nie czekają, ponieważ mimo że są takie głosy, to nie będą one miały większości. Planowane jest także zwiększenie rezerw złota do 20 proc., a aktualnie mamy około 12 proc. 1/3 jest przechowywana w Nowym Jorku, 1/3 w Londynie, a 1/3 w bezpiecznych miejscach w Polsce.

Z ciekawostek warto odnotować, że ujawniono tajne zbiory banknotów, które nigdy nie trafiły do obiegu. Pochodzą one z 1971 roku i powstały na wypadek konfliktu zbrojnego ZSRR i Układu Warszawskiego z NATO. Prawdopodobnie miały być używane na terenach, które okupowałoby polskie wojsko, czyli w Danii i północnych Niemczech. Większość zbiorów została zniszczona w latach 2001-2003.


Komentując wpływ wojny na inflację, Glapiński powiedział:

Nie uciekli inwestorzy z Polski, chociaż wojna jest tuż-tuż, odpukać. Coś tam do Polski wlatuje.

Wypowiedział się też o współpracy z rządem i wypuszczaniu obligacji:

Były takie spekulacje, że to będą antyrządowe działania prezesa Glapińskiego. No jakieś idiotyzmy. W ogóle proszę te wszystkie idiotyzmy wystawić na korytarz i zamknąć starannie drzwi. Bank jest całkowicie apolityczny.

Glapiński wyjaśnił też, jakie jest jedno najważniejsze słowo, którym można podsumować wszystko, co się dzieje i czym trzeba się kierować, a to słowo to:

Niepewność.

Cała konferencja:
https://www.youtube.com/watch?v=VXqn3gVBr9k

#4. Bardzo zagmatwana sprawa policji z Zielonek

Jak zagmatwana? Tak bardzo, że samo wyjaśnianie zaczyna się od tekstu „Prosimy o pełne skupienie”. Sytuacja, o której mowa, miała miejsce małopolskiej gminie Wielka Wieś, gdzie doszło do potrącenia pieszej na pasach. Kobieta została przetransportowana do szpitala. Funkcjonariusze zebrali dane osobowe sprawcy z oświadczenia ustnego, ponieważ kierowca nie miał przy sobie dokumentów tożsamości. Z kolei pasażerem okazał się 29-latek z Bytomia. No i tutaj się zaczyna:

29 stycznia br. kierowca stawił się na przesłuchanie w komisariacie w sprawie zdarzenia drogowego. Towarzyszył mu: 29-letni pasażer, 25-latek oraz 34-latek, który czekał na kolegów w samochodzie. Wszyscy byli z Bytomia.

W trakcie przesłuchania rzekomy 31-letni sprawca wypadku oświadczył, że podczas legitymowania na miejscu wypadku podał fałszywe dane osobowe, z obawy o odpowiedzialność karną, bo posiada orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Dodał również, że w rzeczywistości to nie on kierował pojazdem w momencie potrącenia kobiety, a obecny z nim 25-latek (miał on opuścić pojazd przed przyjazdem policji). 25-latek tę wersję potwierdził.

Następnie w trakcie wykonywanych czynności jeden z policjantów rozpoznał 31- i 29-latka jako sprawców kradzieży sklepowej, dokonanej miesiąc wcześniej w jednym ze sklepów w powiecie krakowskim. Złodzieje wówczas ukradli dwie konsole do gier wraz z grą o łącznej wartości przeszło 3 tysięcy złotych.

W tym samym czasie policjanci zwrócili uwagę na 34-latka, który przyjechał z kolegami. Zauważyli, że usiadł on za kierownicą samochodu i odjechał. Postanowili pojechać za nim i go zatrzymać.

Okazało się, że 34-latek był pijany, miał prawie 2 promile w wydychanym powietrzu.

Pijanemu kierowcy grożą 3 lata więzienia, a jego kolegom po 7 lat ze względu na recydywę. Ze względu na rozbieżność zeznań, sprawa będzie jeszcze wyjaśniana. W komentarzach na profilu policji możemy znaleźć:

To jest zadanie z matematyki na maturze?

Kryminalne zagadki w Zielonkach, odcinek 1!

Oblicz masę słońca.

Gratulacje, jedno potrącenie i macie w garści cały Gang Olsena.

To jest lepsze niż brazylijska telenowela.

#5. Minister sprawiedliwości przeprosił osoby LGBT+

1 lutego odbyło się spotkanie ministra sprawiedliwości Adama Bodnara oraz wiceministra Krzysztofa Śmiszka z organizacjami działającymi na rzecz osób LGBT+. Najważniejszym punktem spotkania była sprawa Kodeksu Karnego i nowelizacji w zakresie zwalczania nienawiści (w tym mowy nienawiści). Ministerstwo nie przewiduje większych problemów przy zmienianiu przepisów KK. Podsumowując, Bodnar wbił szpilę poprzedniemu rządowi:

Chciałbym Was bardzo przeprosić za krzywdę, której doznaliście ze strony państwa polskiego. Bardzo doceniamy waszą działalność. Czujemy się zobowiązani, jeżeli chodzi o dalsze działania. Możecie liczyć na maksymalne wsparcie w ramach prac Ministerstwa Sprawiedliwości, prokuratury i moje jako Prokuratora Generalnego.