James Fridman nie próżnuje i oprócz pracy fotoszopowo-zarobkowej para się także fotoszopowym trollingiem. Takie hobby. Wychodzi nieźle, ludzie wciąż podsyłają mu swoje fotki, więc warto podzielić się najnowszą porcją niepoważnych przeróbek.
Różne style, różne miejsca na świecie, ale te domy łączy jedno – wszystkie mają w sobie to coś. Gdybyś mógł wybrać jeden dla siebie, to do którego byś się najchętniej wprowadził?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą