Ale ta pogoda jakaś taka dziwna – mamy początek lutego, mróz powinien siarczyście smagać nas po d*pach, a za oknem ulewy, i to takie konkretne... Nie ma co jednak narzekać. Trzeba wyciągnąć z szafy gumofilce, wziąć parasol i ruszyć na spotkanie kolejnego tygodnia!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą