Przeglądając Facebooka, czasami trafiamy na naprawdę wartościowy i godny pokazania profil. Tak właśnie jest tym razem. Oto profil >>Pilot Miś<< i kilka słów na jego temat i dlaczego jest to rzecz, o której trzeba pisać.
Chodzi o samą ideę dotyczącą powstania profilu. A możemy to przeczytać w pierwszym wpisie, który brzmi:
Witam wszystkich,
Dlaczego się pojawiłem? Jak osiągnę założony nalot i znajdę osobę, która będzie potrzebowała pomocy wezmę udział w licytacji, a cały dochód przekażę bezinteresownie tej osobie. Czynienie dobra nie jest złem. Nie jestem w stanie pomóc wszystkim, ale jeśli pomogę choć jednej osobie, to będzie to mój wielki sukces. Warto pomagać i dzielić się dobrem.
Od tej pory możemy obserwować przygody i loty misia na różnych statkach powietrznych. A że troszkę się już tego uzbierało, to i my zaprezentujemy kilka zdjęć i opisów.
Cała przygoda rozpoczęła się od lotu śmigłowcem bojowym
Mi-24W:
A potem było już tylko ciekawiej. Na rozkładzie lotów misia pojawiły się śmigłowiec
W-3PL Głuszec, szybowiec
Standard 2 SP-3152, samolot
Cessna 182.
Miś ma swój dziennik lotów.
Kolejne statki powietrzne, którymi latał miś, to:
Cessna-150,
SkyRanger,
paralotnia z napędem plecakowym,
PZL M28 Bryza,
M28B/PT, KR-030 Topaz,
AH-64E Apache.
Na rozkładzie znalazły się kolejno: śmigłowiec
W-3 Sokół i
F-16D Block52.
Miś nie zwalniał tempa. Latał także na
Aeroprakt-22L, a także z pilotem akrobacyjnym
Uwe Zimmermannem. Po tym locie w dzienniku Misia Pilota pojawił się wpis od samego Uwe:
Pomiędzy napiętym grafikiem lotniczym miś znajdował czas na odwiedziny na zlocie w Kętrzynie, Pikniku Lotniczym w Trzebiczu Nowym oraz Air Show w Radomiu.
Kolekcja misia rosła. Dołączyły do niej:
Robinson R44,
PZL M18B Dromader,
motolotnia Skypper,
F-16C,
SportStar,
TECNAM P92 Echo MkII,
Cessna-172,
Dimon H36,
Flugtechnik HB-23,
Su-22.
Czy to koniec? Ależ skądże. Miś się rozkręca. Do kolekcji dołącza
787- 8 Dreamliner, którym miś poleciał do Chin!
Gdzie zrobił sobie kilka pamiątkowych zdjęć.
Z Chin udał się do Korei Południowej:
I powrócił do kraju.
Gdzie zaliczył lot na
MiG-29 Fulcrum.
I to na razie wszystkie maszyny, którymi latał miś. Czekamy na loty w F35. I mocno wspieramy pomysł, bo inicjatywa jest bardzo ciekawa. A miś z taką lotniczą historią jest wart każdej sumy. Zwłaszcza jak zostanie wystawiony ma licytację w naprawdę słusznej sprawie. Trzymamy kciuki i śledzimy temat. I zachęcamy do polubienia profilu:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą