Najmocniejsze cytaty – Prezes PZPN o alkoholu na wyjazdach

#1. Czemu nadaję się na posła? Jestem dobrze zbudowany!

Przed nadchodzącymi wyborami do Sejmu Adrian Stankiewicz zajmuje drugie miejsce na liście Konfederacji w Białymstoku. Mężczyzna ma 26 lat i określa się jako „zaufany człowiek Mentzena”. I tak chyba musi być, skoro przed nim jest tylko Krzysztof Bosak. Podczas rozmowy na kanale Brzózka TV na YT został zapytany o to, co go wyróżnia:

Przede wszystkim jestem osobą, która potrafi wyróżnić się w tłumie. Jestem taką osobą, która skupia uwagę. Przede wszystkim będę się wyróżniał bardzo ciężką pracą i bardzo solidną kampanią wyborczą.

Później dodał:

Będę postulował różne zmiany, o których jeszcze nie będę mówił, konkretne, które dotyczą Białegostoku i naszego regionu. I będę to wszystko przedstawiał.

Ale to, co najczęściej jest wyróżniane z jego wypowiedzi, to fragment o wyglądzie:

A z konkretów wyróżnia mnie także wygląd: jestem osobą dobrze zbudowaną.

Co to właściwie oznacza?

Dobrze zbudowany to znaczy jest pracowity, jest zaangażowany, jest konsekwentny i potrafi dążyć do swoich sukcesów.

Co ciekawe, Mentzen pytany o niego stwierdził: „Potrzebowałem takiego dobrze wyglądającego chłopaka, który będzie twarzą w mojej walce o zlikwidowanie podatku od gejów”. Na co Stankiewicz rzucił krótko:

Z LGBT też na nas głosują.

#2. Prezes PZPN o alkoholu na wyjazdach

Co u tych naszych kopaczy się dzieje, wszyscy raczej wiemy. Trener poleciał, Lewandowski dostaje po dupie od każdego, a naród krzyczy, żeby rozgonić towarzystwo. Wcześniej było sporo o tym, co działo się po meczu z Mołdawią, gdzie podobno podpici ludzie na pokładzie mieli szydzić z piłkarzy. Teraz sprawę alkoholu na takich wyjazdach postanowił wyjaśnić Cezary Kulesza – ten, który odpowiada za powołanie i zwolnienie Santosa, ale sam nie jest niczemu winien.

Jadą sponsorzy, jadą ich zaproszeni goście, jesteśmy my, jest kolacja zawsze tak 19-20. No i gdzieś z boku stoi wino, wódka, szampan, kto sobie ile życzy, czy piwo. No to ja sobie nie wyobrażam, tak, jak ja pana zaproszę czy ktoś pana zaprosi i siedzicie tak bez niczego? Czy pan sobie wyobraża, że my nie zrobimy kolacji, to ci sami ludzie pójdą i sami zrobią kolację.

Dziennikarz skwitował to krótko:

– I to by pana martwiło?
Kulesza: Nie uważałbym, że to jest tak bardzo złe.

#3. Polityk KO mówi oponentowi, że jest „słoikiem” i „tępakiem”

Kolejny dzień, kolejna wojna przed wyborami, które odbędą się 15 października. Tym razem na pierwszy plan wyszło starcie Michała Szczerby z Koalicji Obywatelskiej i Sebastiana Kalety z Suwerennej Polski. Panowie byli gośćmi w programie „Wieczorny Express” na kanałach społecznościowych Super Expressu. O czym rozmawiali? Momentami ciężko było powiedzieć, bo miało być o programach wyborczych i wizach, ale wyszła prywata. I tak Szczerba w pewnym momencie wypalił:

Jest pan po prostu prostym tępakiem, który myśli, że przyjechał do Warszawy i będzie warszawiakiem. Wszyscy wiedzą, że to jest słoik. Z bardzo dziwną rodziną.

Mówiąc sam o sobie, Szczerba podkreślał, że jest szóstym albo siódmym pokoleniem warszawiaków.

Prowadzący rozmowę Hubert Biskupski kilkukrotnie próbował uspokajać obu polityków, a nawet im zaproponował:

Dajcie sobie po strzale.

Panowie po chwili się uspokoili, ale to nie było ich jedyne starcie, jak ktoś ma siły, to nagranie poniżej:

tutaj

#4. Miss Universe Canada nie została stewardessą przez zaburzenia odżywiania

Madison Kvaltin to tegoroczna zwyciężczyni Miss Universe Canada. 25-latka postanowiła spróbować swoich sił jako stewardessa i zgłosiła się do linii Emirates. Kobieta opowiedziała o długim procesie rekrutacji, który zamykało między innymi pytanie o problemy z odżywianiem. Tam przyznała się do problemów z przeszłości, jednocześnie podkreślając, że jest całkowicie wyleczona. W odpowiedzi otrzymała e-mail o niespełnieniu wstępnych wymagań na stanowisko. Komentując sprawę, nie kryła swojego zirytowania:

Jestem zniesmaczona, że dyskryminują mnie za zmaganie się z zaburzeniami odżywiania, które nie mają nic wspólnego z wykonywaniem pracy stewardesy.

Firma zapytana o sprawę odpowiedziała::

Nie możemy ujawniać ani omawiać informacji dotyczących poszczególnych kandydatów, którzy aplikowali na stanowiska w naszej firmie.

#5. Były reprezentant Anglii żałuje, że nie wybrał gry obok Lewandowskiego

Johnson, były piłkarz Evertonu i Fulham, lata temu był przymierzany do reprezentacji Polski. Jego dziadkowie pochodzą z Polski i nie byłoby z tym problemu. W tym samym czasie, kiedy rozmawiał z PZPN, otrzymał powołanie do reprezentacji Anglii i z niej skorzystał. 42-latek w angielskiej Premier League rozegrał 187 meczów, strzelając 51 goli. Ma też na koncie osiem meczów w barwach reprezentacji Anglii. Opowiadając o tej sytuacji, przyznał, że teraz, z perspektywy czasu, zmieniłby te kilka niepełnych spotkań na grę dla Biało-Czerwonych:

Być może pojechałbym na dwa mistrzostwa świata i dwa turnieje Euro. Grałbym jednak u boku Lewandowskiego, który wydaje się doskonałym człowiekiem na środku pola. Każdy człowiek ma jakieś aspiracje i cele do osiągnięcia. W piłce nożnej ludzie chcą grać w dużych imprezach i na największych stadionach. Może u boku Lewandowskiego strzeliłbym dziesięć goli w najważniejszych meczach reprezentacji. Myślę, że tak by mogło być.

W poprzednim odcinku: Lewandowscy dyktowali papieżowi warunki, w jakich ma odbyć się audiencja