Najgłupsze wymówki na zdrady II

#1.

Moja była miała świra na punkcie astrologii. Zdradziła mnie, a winą obarczyła całkowite zaćmienie Słońca z 2017 roku.

#2.

„To była rocznica śmierci mojej kuzynki i nie byłam do końca przy zdrowych zmysłach. Wiesz, jak to przeżywałam. Obarczanie mnie to klasyczny syndrom obwiniania ofiary. POWINIENEŚ MNIE POCIESZAĆ!”

Powiedziała to już PO tym, jak zaproponowałem, że zostanę z nią na noc, ale wolała być sama.

#3.

„Całowanie jest jak trzymanie się za ręce, więc to nie zdrada. Przyjaciele czasami trzymają się za ręce. Może gdybym robiła to z wieloma kolesiami codziennie, ale to było tylko dwa razy! Poza tym to był tylko oral. To nie tak, że się ze sobą przespaliśmy. To by była zdrada”.

#4.

Chłopak kuzynki: „Z innym kolesiem się nie liczy. Przecież na studiach trzeba eksperymentować. To nie moja wina, że jesteś zbyt pruderyjna, żeby spróbować”.

#5.

„Powinnaś była zgodzić się na anal. Ograniczasz mnie”.

#6.

„Nawet mi się nie podobało, bo przez cały czas myślałam o tobie i źle się z tym czułam”.

#7.

„Byłaś przez dwa tygodnie w szpitalu. Mężczyźni mają potrzeby”.

#8.

„Żona była w ciąży, więc mi nie dawała”.

#9.

„Byłem znudzony”.

Nasze dziecko miało 8 tygodni.

#10.

„Jestem na Tinderze, żeby potwierdzić, że nie ma nikogo lepszego. Dzięki temu jeszcze bardziej cię doceniam”.

#11.

Poprzedni partner powiedział, że i tak był przekonany, że niedługo z nim zerwę, więc zaczął spotykać się z innymi kobietami.

Wierzę, że to kolejna z jego technik manipulacji, mających na celu obwinienie MNIE za jego zachowania. Do tej pory nie ogarniam, jakie mentalne wygibasy musiał robić, żeby usprawiedliwiać swoje decyzje przed samym sobą.

#12.

Na studiach miałem współlokatora, który zdradzał swoją dziewczynę kilka razy w semestrze, a potem tak źle się z tym czuł, że zdawał sobie sprawę, jak bardzo ją jednak kocha.

Zaczął sobie racjonalizować, że „zdradza, by być wiernym”.

#13.

Jeden mnie zdradził, bo mam za małe cycki, a drugi dlatego, że są za duże. Nie dogodzisz.

#14.

Musiał się przekonać, że to, co jest między nami jest „prawdziwe”. Według niego powinnam być zadowolona, że zdał sobie sprawę, że to ze mną chce być.

#15.

„Tak dobrze nam się gadało. No i przyniósł mi Skittlesy!”

#16.

„Bardzo mi na nim zależy, a ty byłeś poza miastem. Po prostu między nami zaiskrzyło”.

O jej dyskretnym związku z kolegą z pracy dowiedziałem się po jakichś 2-3 miesiącach. Tak go „lubi”, że za każdym razem rzuca mi nim w twarz, kiedy kłócimy się o sprawy związane z rozwodem, w trakcie którego właśnie jesteśmy.

#17.

„Jeśli to rodzina, to się nie liczy”.

Mieszkam w małym miasteczku na dalekim południu Stanów Zjednoczonych. Chciałbym, żeby to było zmyślone dla internetowych punktów.