Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Poprawność polityczna na amerykańskich uczelniach - przykład ze studiów MBA

48 085  
248   119  
To zdarzenie z 2020 roku i reakcje uczelni pokazują, jak daleko zaszła polityczna poprawność w amerykańskich uczelniach. Całość opisał w portalu reason.com profesor prawa Eugene Volokh.

Co się wydarzyło?

Podczas zajęć online dr Greg Patton, który jest ekspertem w dziedzinie komunikacji, efektywności interpersonalnej i przywództwa, wyjaśniał na jednej z lekcji użycie chińskiego słowa wypełniającego „to”, porównując je z użyciem „wiecie”, „mmmm” i innymi słowami wypełniającymi.

Problemem się okazało, że chińskie „to” brzmi trochę za bardzo jak „NIGGA”. Nie tak samo, ale trochę podobnie. Zareagowali na to jacyś oburzeni studenci i wysłali pismo do dziekana uczelni ze skargą.

Obrazek bez związku z aferą – to Jean Ping, jedyny człowiek którego ewentualnie to słowo mogłoby to jakoś urazić. Ale on jest tylko gabońskim dyplomatą i politykiem, który pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Unii Afrykańskiej od 2008 do 2012 roku. Jego ojciec pochodzi z Chin, matka z Gabonu. Ping jest pierwszą osobą chińskiego pochodzenia, która przewodziła władzy wykonawczej Unii Afrykańskiej.

Kim jest dr Patton

Nie jest to byle ziomek, który zaczyna po piwie powtarzać śmieszne chińskie słowa, które kiedyś przy piwie poznał. Ten człowiek wykładał na USC Marshall School of Business od 20 lat dzięki temu życiorysowi:

Jego praca międzynarodowa koncentrowała się głównie na Chinach i regionie Pacyfiku. Jest kluczowym doradcą Center for Asian-Pacific Leadership w USC, członkiem US-China Institute USC i prowadzi kilka kursów na Uniwersytecie Jiao Tong w Szanghaju w Marshall School’s Global Executive MBA.

Dr Patton prowadzi programy nauczania MBA w Korei i Chinach oraz doradzał przy kilkuset konsultacjach w regionie Pacyfiku w kilkunastu krajach.

Jak zareagowały władze uczelni na incydent z chińskim słowem podobnym do brzydkiego amerykańskiego słowa?

Najpierw oficjalne oświadczenie uczelni dotyczące zdarzenia:

Niedawno członek wydziału USC podczas zajęć użył chińskiego słowa, które brzmi podobnie do rasistowskiej obelgi w języku angielskim. Uznajemy historyczny, kulturowy i szkodliwy wpływ języka rasistowskiego.

USC „oferuje teraz środki wspierające każdemu studentowi, wykładowcy lub członkowi personelu, który poprosi o pomoc”. Szkoła jest „zaangażowana w budowanie kultury szacunku i godności, w której wszyscy członkowie naszej społeczności mogą czuć się bezpieczni, wspierani i rozwijać się.

Jaką informację dostali studenci studiów MBA (czyli, jak by nie patrzeć, w zdecydowanej większości dorośli ludzie):

Kolega dr. Pattona, prof. Victor Mair, lingwista i sinolog, przekazał studentom oświadczenie dziekana USC Marshall School of Business na temat kontrowersji, bez żadnego komentarza:

Szanowni Państwo, Studia stacjonarne MBA 2021,

Dziękujemy za zainteresowanie i zaangażowanie w obecną sytuację dotyczącą Klasy 2022 i ich doświadczenia GSBA-542. Sprawa ta ma dla nas wszystkich ogromne znaczenie. W związku z tym chcę poinformować Państwa o podejmowanych przez nas działaniach. Ta akcja jest opisana w załączonym e-mailu*, który właśnie został wysłany do wszystkich uczniów w klasie 2022.

Z poważaniem,
Geoffa Garretta
Dziekan

Załączony e-mail:

W zeszły czwartek na twoich zajęciach GSBA-542 profesor Greg Patton powtórzył kilka razy chińskie słowo, które brzmi bardzo podobnie do ohydnej rasistowskiej obelgi w języku angielskim. Zrozumiałe, że spowodowało to wielki ból i niepokój wśród uczniów, za co bardzo przepraszam. Po prostu niedopuszczalne jest, aby wykładowcy używali na zajęciach słów, które mogą marginalizować, ranić i szkodzić bezpieczeństwu psychicznemu naszych uczniów. Musimy i zrobimy to lepiej.

Profesor Marion Philadelphia, przewodnicząca Wydziału Komunikacji Biznesowej, przejmie nauczanie pozostałej części GSBA-542, począwszy od jutra, we wtorek 25 sierpnia.

W nadchodzących tygodniach i miesiącach nie mam większego priorytetu niż praca z prodziekanem Sharoni Little, prodziekanem Suh-Pyng Ku i innymi członkami zespołu kierowniczego Marshalla w celu zidentyfikowania i naprawienia uprzedzeń, mikroagresji, nierówności i wszelkich form systemowych rasizmu związanego z jakąkolwiek tożsamością w całej naszej szkole. Każdy z nas musi się rozwijać i uczyć się, jak zawsze szanować siebie nawzajem, pielęgnując i dając przykład wiedzy i umiejętności potrzebnych do kierowania i kształtowania naszego zróżnicowanego i globalnego świata – takich jak odwaga, empatia, współczucie, rzecznictwo, współpraca i uczciwość.

Jestem głęboko zasmucony tym niepokojącym epizodem, który spowodował taką udrękę i traumę. Tego, co się stało, nie da się cofnąć. Ale pamiętajcie, że Sharoni, Suh-Pyng i ja wraz z całym zespołem Full-Time MBA Program jesteśmy tutaj, aby wspierać każdego z was. Cieszymy się z możliwości prowadzenia rozmów z każdym z Was indywidualnie.

Z poważaniem,

Geoffa Garretta
Dziekan


Profesor prawa, autor artykułu w Reason.com, który nagłośnił tę sprawę, był tak zszokowany treścią tych oświadczeń, że zaproponował list, który faktycznie powinien być wysłany do studentów, gdyby byli potraktowani poważnie – jak dorośli ludzie, którzy poznają w uczelni świat.

W zeszły czwartek na twoich zajęciach GSBA-542 profesor Greg Patton powtórzył kilka razy chińskie słowo (zwykle transliterowane w języku angielskim jako „neige”), które brzmi bardzo podobnie do ohydnej rasistowskiej obelgi w języku angielskim.
To powinno być oczywiste, ale wiele języków ma słowa, które brzmią jak niewyraźne angielskie epitety lub wulgaryzmy i vice versa. Oczywiście oczekuje się, że studenci USC to zrozumieją i uznają, że takie wypadki wymowy nie mają nic wspólnego z jakimkolwiek rzeczywiście obraźliwym słowem.

Naszą pierwszą reakcją na usłyszenie takiego słowa może być szok lub zdenerwowanie, to jednak częścią edukacji językowej (lub jakiejkolwiek edukacji) jest nauczenie się odkładania tego na bok. Prawie miliard osób mówiących po mandaryńsku na świecie nie ma obowiązku organizowania swojej mowy w celu uniknięcia przypadkowych podobieństw ze słowami angielskimi, podobnie jak nasi wykładowcy (ani studenci, ani nikt inny), gdy mówią po mandaryńsku. Rzeczywiście, założenie, że jest inaczej, byłoby dziwnie anglocentryczne (i rzeczywiście obraźliwe dla osób mówiących po mandaryńsku). I jest po prostu niedopuszczalne, żeby uczelnia próbowała narzucić taki obowiązek.

W nadchodzących tygodniach i miesiącach jednym z moich głównych priorytetów jest upewnienie się, że uczymy uczniów tej i podobnych podstawowych rzeczy, ponieważ w przeciwnym razie nasza misja edukacyjna zakończyłaby się fiaskiem. Uczniowie, którzy w przyszłości będą przewodzić i kształtować nasz różnorodny i globalny świat, muszą nauczyć się wychodzić poza swoje początkowe reakcje i impulsy, zamiast próbować tłumić rzeczy tylko dlatego, że brzmią niejasno obraźliwie – zwłaszcza gdy te impulsy wynikają po prostu z (co zrozumiałe) zaściankowości wynikającej z braku rzeczywistej znajomości języków obcych i kultur. Każdy z nas musi wzrastać i uczyć się, jak zawsze odnosić się do siebie z szacunkiem.

Jestem głęboko zasmucony, że niektórzy uczniowie byli zaniepokojeni tym epizodem, ponieważ takie zakłócenie odzwierciedla porażkę naszego systemu edukacyjnego. Postanawiam, że w USC nauczymy naszych studentów zasad i narzędzi, które uchronią ich przed tego rodzaju reakcjami. Proszę wiedzieć, że prof. Patton i ja wraz z całym zespołem Full-Time MBA Program jesteśmy tutaj, aby wspierać każdego z was, edukując was w zakresie tych zasad.


Zaproponował też drugiego e-maila, który mógłby do dr. Pattona (i dziekana) wysłać jego uczeń:

Dr Greg Patton,

Jestem studentem Państwa klasy komunikacji w zeszłorocznym semestrze 1. Otrzymałem e-mail od dziekana w sprawie usunięcia Pana z zajęć komunikacji z powodu użycia słowa (nà ge) w języku chińskim jako części przykładu komunikacji. Jestem zdegustowany reakcją administracji i brakiem wsparcia dla kogoś, który nie zrobił nic złego. Jeśli uczniowie próbują błędnie zinterpretować to słowo jako rasistowskie obelgi i twierdzą, że „dotknęło to ich zdrowia psychicznego”, niech tak będzie. Proszę, wiedzcie, że jest wielu ludzi, którzy was wspierają i mają dość tego nadwrażliwego, przypominającego makkartyzm środowiska, które jest wspierane w całym kraju.

Póki co, na szczęście, w naszym kraju jest ciągle daleko do amerykańskiej poprawności politycznej.

6

Oglądany: 48085x | Komentarzy: 119 | Okejek: 248 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało