Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Jak nie zrobić nic głupiego, czyli 7 rzeczy, które trzeba wiedzieć na temat kleszczy

20 829  
171   36  
Sezon kleszczowy w pełni, to więc dobra okazja do tego, aby rozprawić się z kilkoma popularnymi przekonaniami – i być może uchronić kogoś przed zrobieniem jakiejś głupoty.

#1. Usuwanie kleszcza mydłem

2025001c7d4165a1.jpg

Internet pełen jest bardzo mądrych porad i domowych sposobów na każdą okazję – dopóty, dopóki chodzi o usunięcie uporczywej plany czy kiszenie ogórków, można eksperymentować. Jeśli chodzi o usuwanie kleszczy już niekoniecznie. Mydłem kleszcza można co najwyżej umyć, alkoholem – upić. Z pewnością warto zastosować jeden i drugi środek, ale dopiero po (!) ostrożnym usunięciu kleszcza za pomocą szczypców. To najbezpieczniejszy sposób.

#2. Haaaaaans!

20250100f7ebab52.jpg

Jeśli wierzyć memom, najlepszym narzędziem do zwalczania wszystkiego, co nieprzyjazne, jest miotacz ognia. Można by polemizować – a już w szczególności wówczas, gdy owo nieprzyjazne coś jest wielkości ziarnka maku i wczepione w skórę. Zatem nie, wypalenie kleszcza zapalniczką nie jest polecanym rozwiązaniem. Abstrahując od potencjalnych nieszczęść, statystyki są nieubłagane – najmniejsze ryzyko infekcji jest przy usuwaniu kleszczy klasyczną metodą ze szczypcami.

#3. Jak ugryzie, to będę wiedział

20250117623cac03.jpg

Można by pomyśleć, że to niemożliwe, by nie poczuć ugryzienia przez kleszcza. W końcu – jak by nie patrzeć – złośliwa kreatura wgryza się w ciało. Rzeczywistość jest jednak inna i nie ma co liczyć na to, że się poczuje. W większości przypadków rzecz odbywa się całkowicie bezboleśnie, a sam pasożyt może pozostać niezauważony przez kilka dobrych dni. Zamiast więc liczyć na to, że kleszcz sam zaanonsuje swoją obecność, lepiej regularnie się oglądać – zwłaszcza po powrocie z obfitujących w kleszcze miejsc.

#4. Przecież tu nie ma kleszczy

2025003b3d9d3c24.jpg

Kleszczy nie znajdziemy pośrodku oceanu czy pustyni – jeśli ktoś przebywa akurat w takich okolicznościach przyrody, prawdopodobnie może odetchnąć z ulgą. Jeśli zaś chodzi o pozostałe miejsca, ryzyko jest niemal zawsze, a przekonanie, że kleszcza „złapać” można jedynie w lesie jest niestety błędne. Równie dobrze pajęczaki te mogą czaić się w zaroślach, na trawnikach, w sąsiedztwie domów – i nie tak łatwo je zauważyć, nawet jeśli się wie, czego i gdzie szukać.

#5. Sen zimowy

2025006c441325e5.png

Amerykańska agencja Centers for Disease Control and Prevention ogłosiła, że w latach 2004-2016 liczba zakażeń wywołanych przez kleszcze wzrosła ponad dwukrotnie. Jedną z przyczyn jest ocieplenie klimatu, które powoduje, że m.in. kleszczom łatwiej przetrwać zimy, spadające poniżej zera temperatury nie dają gwarancji spokoju. Nigdzie nie jest więc powiedziane, że na kleszcza natknąć można się wyłącznie w porze letniej. Zimą również, czego warto mieć świadomość. Grube warstwy noszonych ubrań minimalizują ryzyko kontaktu, ale „jak ktoś ma pecha, to i palec w d… złamie”.

#6. Kleszcz-akrobata

20250050dfae2066.jpg

Wizja kleszczy ukrytych w gałęziach drzew, czyhających aż potencjalna ofiara znajdzie się poniżej, by móc na nią zeskoczyć w odpowiednim momencie, jest dość makabryczna i malownicza zarazem… a do tego nieszczególnie prawdziwa. Kleszcze nie skaczą, nie latają ani nie wykonują żadnych innych desantowych manewrów. Najczęściej czekają w zaroślach, żeby zaczepić się o nogę przechodzącego nieszczęśnika. A dokąd dalej kleszcza fantazja poniesie, to już różnie bywa – lepiej więc nie ograniczać kleszczowych kontroli wyłącznie do dolnych partii ciała.

#7. Dekapitacja to nie koniec świata…

20250074684cb337.jpg

…przynajmniej z perspektywy człowieka, bo pozbawiony głowy kleszcz mógłby mieć w tym temacie zgoła odmienne zdanie. Tak czy owak kleszcza najlepiej wydobyć w całości, ale jeżeli „wyjdzie” kadłub, a zostanie głowa – nie ma powodu do paniki. Owszem, mogą wystąpić podrażnienia, ale niewiele więcej. Nie będzie oznaczało to ani zwiększonego ryzyka zachorowania (do tego potrzebny jest tułów), ani że z głowy wyrośnie nowy kleszcz – to tak nie działa. Wystarczy więc poczekać, a głowa kleszcza sama odpadnie i odpłynie w zapomnienie.
2

Oglądany: 20829x | Komentarzy: 36 | Okejek: 171 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało