Czerwone flagi, które powodują, że po pierwszej randce na pewno nie będzie kolejnej

#1.

Chcą rozmawiać tylko o sobie.

Raz miałem 2-godzinną randkę w ciemno. Pod koniec wiedziałem o niej wszystko. Znałem wszystkie jej koty po imieniu,i jakie były ich ulubione filmy.

Nie pytała mnie dosłownie o nic i po prostu przeskakiwała z tematu na temat.

Pod koniec randki chciała wymienić się numerami, a ja nie mogłem się powstrzymać i zapytałem: „Jak mam na imię?”. A ona nie wiedziała. Więc po prostu zapłaciłem za posiłek i wyszedłem.

#2.

Każdy, kto nie rozumie, dlaczego dziewczyny preferują, żeby pierwsze spotkanie odbyło się w miejscu publicznym.

#3.

Kiedyś zostałam zaproszona do pobliskiej restauracji sushi przez faceta poznanego online. Pisaliśmy i rozmawialiśmy przez około tydzień, aż w końcu poczułam się na tyle komfortowo, żeby się z nim spotykać.

Umówił się ze mną. Rozmowa podczas jazdy była świetna. Wyglądało na to, że mamy ze sobą dobry kontakt. Jednak w restauracji zamówił sushi warte około 100 dolarów, podczas gdy ja zamówiłam pojedynczą porcję i przystawkę. Mój rachunek wyszedłby co najwyżej około 30 dolarów. Próbowałam nawiązać z nim kontakt, ale szybko zdałam sobie sprawę, że rozmowa nie ma sensu, ponieważ był... zajęty.

Przez całą kolację pisał coś na telefonie, ignorował mnie i robił zdjęcia swojego jedzenia, publikując, oznaczając miejsce, w którym byliśmy. Tak naprawdę to było fascynujące. On. Zjadł. Wszystko. Co. Przed. Nim. Stało. OK. Rozumiem.

W tym momencie wiedziałam, jaki jest jego plan.

Kiedy przynieśli rachunek, typ wciąż siedział na telefonie, pisał posty, SMS-y, śmiał się z odpowiedzi na swoje posty. Zignorował kelnera i rachunek. Kelner grzecznie zostawił go na stole. Spojrzałam na tego faceta, potem na kelnera. Koleś nie podniósł wzroku znad telefonu. Wtedy cicho i grzecznie poprosiłam kelnera o podzielenie naszego rachunku (ponieważ typ był tak pochłonięty swoim telefonem, to i tak tego nie zauważył). Kelner wziął rachunek, poprawił go i wrócił. Tym razem z osobnymi rachunkami.

Wyraz twarzy mojego „randkowicza”, gdy wręczono mu rachunek na 100 dolarów za jego jedzenie, był bezcenny. Ja zapłaciłam swoją kartą, plus spory napiwek. A facet powiedział: „Ech, o cholera, zapomniałem portfela! Możesz za mnie zapłacić?”.

Udałam, że rozmawiam przez telefon, zostawiłam go tam i wyszłam.

W tym momencie zamówiłam już Ubera (ponieważ przyjechałam tam z tym facetem).

(I tak, nie martwcie się, kelner dostał ogromny napiwek, mniej więcej w wysokości mojego rachunku – to nie była jego wina, że chłopak był dupkiem).

#4.

Jeśli cały czas siedzą na telefonie. Jeśli nie jesteś w stanie odłączyć się na godzinę, aby się ze mną spotkać, to nic z tego nie będzie.

#5.

Komplementowanie mnie poprzez jechanie po całej mojej płci. „Naprawdę znasz się na rzeczy, nigdy nie spotkałem kobiety, która wiedziałaby tak dużo o polityce”. Tak, koleś, na pewno spotkałeś, po prostu nigdy jej nie słuchałeś.

#6.

Sapie, dyszy, żuje z otwartymi ustami lub ma zamknięty umysł.

#7.

Jeśli ma dzieci lub chce je mieć, odpadam. Nie chcę mieć nic wspólnego z rodzicielstwem.

#8.

Ciągle mówi o swoich byłych.

#9.

Wiesz, jak ludzie żartują, że kupno psa to kupno tragedii za 10 lat?

Tak właśnie czuję się, umawiając się na dłuższą metę z palaczem.

#10.

W którymś momencie pierwszej randki zwykle pojawia się temat zainteresowań i hobby. Naprawdę nie obchodzi mnie, jakie masz hobby. Możesz interesować się najgłupszym gównem. Tak długo, jak się czymś interesujesz. Czymkolwiek.

Widzę czerwoną flagę, gdy ona mówi, że chodzi do barów i klubów. I myśli, że to hobby.

Wtedy spierdalam.

#11.

Rasizm.

#12.

Kłamstwo. Nawet, jeśli nie zwłaszcza, w drobnych sprawach.

#13.

Znam dziewczynę, która pyta każdego faceta, z którym idzie na randkę, jaka jest jego zdolność kredytowa. Chce się upewnić, że jest stabilny finansowo. A sama ma 23 lata i nie wie, jak zatankować samochód.

#14.

Nie nienawidzę ludzi, którzy palą, ale moi rodzice palili tak dużo, że obiecałem sobie nigdy nie umawiać się z kimś, kto pali.

#15.

Płaskoziemcy, antyszczepionkowcy, nieuprzejmi wobec personelu, zbyt mocno starający się wyglądać dziwacznie lub mówiący jak postać z anime.

#16.

Higiena, ogólnie.

#17.

Jeśli zamawiają shoty.

Zawsze na pierwszą randkę umawiam się na brunch, ponieważ wtedy nie ma żadnych oczekiwań co do tego, co stanie się po randce. Tak więc jeśli zamawiasz pieprzone shoty o 11:30 w sobotę, prawdopodobnie nic z tego nie wyjdzie.

#18.

Dlaczego nikt nie wspomniał o najzwyklejszym śmieceniu?

#19.

Jeśli ktoś mówi ci, że jest w tobie zakochany po jednym dniu spędzonym razem.

Może próbować wprowadzić się do twojego domu, a następnie zaatakować cię, gdy poprosisz, aby wyszedł!

Ale to historia na inną okazję...

#20.

W rozmowie zbyt często wspomina o pieniądzach.

#21.

Wielokrotne przerywanie mi, gdy mówię, zwłaszcza gdy odpowiadam na zadane przez nich pytanie. To mówi mi, że nie są zaangażowani w to, co mówię.

#22.

Ich kultura picia. Jeśli nalegają, abym się napiła lub proponują drinki/shoty po tym, jak wielokrotnie odmówiłam, to wygląda, że albo masz problem, albo próbujesz mnie upić. Obu tych rzeczy nie chcę.

#23.

Upijanie się na pierwszej randce do tego stopnia, że nie potrafisz zamówić Ubera i muszę odwieźć cię do domu. Nie, nie możesz przekimać na mojej kanapie, nie znam cię.

#24.

Byłem na podwójnej randce z jedną dziewczyną. Wydawała się naprawdę fajna i dobrze się z nią bawiłem. Potem włożyła palec do ucha, żeby się podrapać i wyciągnęła trochę woskowiny. To było trochę obrzydliwe. Ale potem zjadła woskowinę. Zdecydowałem wtedy, że nie pójdę na drugą randkę.

#25.

Spóźnianie się ponad 30 minut - z wymówką lub bez.

Jeśli masz zamiar się aż tyle spóźnić, równie dobrze możesz odwołać spotkanie.