Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Garść ciekawych faktów na temat parków narodowych USA. W tym odcinku Dolina Śmierci

30 020  
225   11  
Dzisiaj 2. odcinek serii o parkach narodowych USA, którego bohaterem będzie Dolina Śmierci park o złowieszczo brzmiącej nazwie. Dolina Śmierci to miejsce ekstremalne i pełne kontrastów, jedyne w swoim rodzaju i przepiękne na swój surowy, trochę zatrważający sposób.

#1.



Dolina Śmierci to największy park narodowy kontynentalnej części USA (takie ichniejsze wyrażenie – oznacza 48 stanów „połączonych” geograficznie i nie zalicza się do nich Alaski i Hawajów). Ma powierzchnię 13 850 km², czyli tyle, ile całe województwo lubuskie. Leży na terenie dwóch stanów: Kalifornii i Nevady, i jest częścią pustyni Mojave.

#2.



Będąc przy temacie pustyń – Dolina jest najsuchszym miejscem w Ameryce Północnej, roczna suma opadów nie przekracza 5 cm, a zdarzają się też lata, kiedy deszcz nie pada wcale. Oprócz tego jest najgorętszym miejscem na świecie – rekord temperatury padł w 1913 i wyniósł 56,7°C.

#3.



Chociaż wydaje się to niemożliwe, przy odpowiednich warunkach pustynia pokrywa się kwietnymi kobiercami. Zjawisko to nazywa się superkwitnienie i zdarza się to średnio raz na 10 lat.

#4.



Park przecina prawie 1600 km dróg, terenowych i asfaltowych. Są tam też dwie stacje benzynowe, cztery hotele, mała oaza z palmami i najniżej na świecie położone pole golfowe – 65 m poniżej poziomu morza.

#5.



W Dolinie znajduje się największa na całym kontynencie północnoamerykańskim depresja – wielkie solnisko o nazwie Badwater Basin, położone 86 m poniżej poziomu morza. 10 000 lat temu w tym miejscu znajdowało się słone jezioro, które na skutek zmian klimatu wyschło, zostawiając po sobie ogromne pokłady soli. W niektórych miejscach grubość pokrywy solnej sięga aż 1,5 m! Obecnie w Badwater Basin znajduje się mała sadzawka, zasilana przez wybijające z ziemi źródełko. Nazwa „Badwater” wzięła się z faktu, że muł jednego z pierwszych białych przybyszów nie chciał pić z niej wody – była zbyt słona.

#6.

Nazwa „Dolina Śmierci” została nadana przez pionierów, którzy zgubili się tu w 1849 roku. Chociaż z kilku zagubionych grup, o których wiemy, tylko jedna zginęła, większość wędrowców, widząc nieprzyjazny teren, była przekonana, że to miejsce stanie się ich ostatecznym grobem. Opowiadania głoszą, że kiedy członkowie jednej z wypraw opuszczali to miejsce, jeden z nich rzucił przez ramię „żegnaj, Dolino Śmierci” – i tak już zostało.

#7.



Chociaż nazwa parku na to nie wskazuje, tętni on życiem. Dolinę zamieszkuje ponad 400 gatunków zwierząt, w tym, UWAGA, 5 gatunków ryb! W basenie geotermalnym o nazwie Devils Hole żyje endemiczny gatunek ryby o nazwie Devils Hole Pupfish, którego populacja w 2022 roku liczyła 175 osobników.

#8.

Czy na pustyni możliwe jest tsunami? Odpowiedź nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać... Wspomniane w poprzednim puncie Devils Hole (które należy do parku narodowego, choć geograficznie znajduje się 40 km poza jego granicami) jest częścią podwodnej wapiennej jaskini i charakteryzuje się bardzo ciekawym zjawiskiem – trzęsienia ziemi powodują w nim fale dochodzące do 2 metrów, podobne do tsunami. W sumie nic dziwnego – ziemia się trzęsie, woda chlupie. Interesujący jest fakt, że Devils Hole reaguje na wstrząsy sejsmiczne w miejscach tak odległych jak Japonia, Indonezja, Meksyk czy Chile.

Poniżej filmik z 2019 roku, kiedy to w meksykańskim stanie Oaxaca (oddalonym o 3200 km) miało miejsce trzęsienie ziemi o magnitudzie 7.4.

FILM

#9.



W Badwater Basin swój start ma ultramaraton o długości 217 km, często określany najtrudniejszym biegiem świata. Trasa prowadzi z najniżej położonego punktu USA do najwyższego szczytu kontynentalnej części tego kraju – Mt Whitney (4421 m). Historycznie, uczestnicy biegu kończyli rywalizację na samym szczycie, ale po wprowadzeniu ograniczonej liczby pozwoleń na szlak do Mt Whitney, trasę skrócono do Whitney Portal, czyli miejsca, skąd wyrusza szlak na szczyt. Bieg odbywa się co roku w połowie lipca, kiedy temperatura w Dolinie dochodzi do 49°C.

#10.

Najstarsze ślady obecności ludzi na tych terenach liczą 9000 lat. Przez ostatnie 1000 lat Dolinę zamieszkiwali rdzenni Amerykanie z plemienia Timbisha Shoshone – obecnie plemię to liczy około 300 członków, z których 50 mieszka na stałe w wiosce znajdującej się niedaleko Furnace Creek Visitor Center.

#11.



Racetrack Playa jest odległym, stosunkowo trudno dostępnym miejscem w parku, którego tajemnica od dekad trapiła naukowców. To miejsce rozsławiła zagadka wędrujących kamieni – w jaki sposób ciężkie, liczące nawet 300 kg kamienie, przemierzają płaską pustynię? Nikt nie był świadkiem ich ruchu, ale można było zaobserwować głębokie bruzdy ciągnące się za kamieniami, świadczące o ich przemieszczaniu. W 2011 roku naukowcy zainstalowali nadajniki GPS, które miały aktywować się w przypadku ich ruchu. Rozwiązanie tajemnicy przyszło w roku 2013 i badacze, będąc akurat na miejscu, byli jego świadkami. Kamienie zaczęły przesuwać się na ich oczach. Okazało się, że do ich przemieszczania konieczne są 3 równoczesne zdarzenia:
1. Pustynia musi wypełnić się wodą na tyle głęboką, by utworzył się na niej pływający lód, i na tyle płytką, by nie przykryć kamieni;
2. Gdy temperatura w nocy spadnie, na powierzchni bajora powstanie bardzo cienka warstwa stałego lodu. Zbyt cienki nie będzie dość wytrzymały, zbyt gruby spowoduje zamarznięcie zbiornika aż do dna;
3. Za dnia słońce ogrzeje lód, powodując jego pękanie, a tym samym powstaną pływające płaty – i to właśnie one, pod wpływem nawet najsłabszych podmuchów wiatru, przesuną kamienie.
Wymagana kombinacja zjawisk jest tak rzadka, że występuje tylko raz na kilka lat.

#12.



Wędrujące kamienie, tsunami i ryby na pustyni to nie wszystkie niezwykłe zjawiska z Doliny Śmierci. Możemy tam też spotkać... śpiewające wydmy. Fenomen ten występuje tylko w kilku miejscach świata. Aby doszło do „śpiewu”, piasek musi być idealnie suchy, a jego ziarenka okrągłe, o odpowiedniej wielkości. Dźwięki powstają najczęściej na skutek podmuchów wiatru, ale czynnikiem wyzwalającym może być też poruszanie się po ich powierzchni człowieka czy zwierzęcia. Powoduje to, że z górnej części grzebienia wydmy zaczyna schodzić niewielka lawina, a w miarę jej schodzenia siła generowanego dźwięku narasta. Ziarna piasku trą o powierzchnię wydmy i o siebie nawzajem, powodując „śpiew”.

#13.



Ciekawym miejscem w parku jest skrzyżowanie dwóch dróg o nazwie Teakettle Junction, gdzie turyści zostawiają... czajniki. Nikt nie wie, skąd wzięła się ta oryginalna nazwa i czy to ona zainspirowała turystów do zostawiania tam czajników, czy było na odwrót.

#14.



W 2013 r. Dolina Śmierci została mianowana jednym z Międzynarodowych Parków Ciemnego Nieba – brak zanieczyszczenia światłem i suche powietrze stwarzają doskonałe warunki do obserwacji astronomicznych.

#15.

W Dolinie Śmierci nagrywane były Gwiezdne Wojny: Nowa Nadzieja oraz Powrót Jedi. W obecnych czasach wprowadzono bardziej restrykcyjne zasady wydawania pozwoleń na komercyjne filmowanie i nie byłoby to już możliwe. Poniżej kilka porównań kadrów z filmu i miejsc, w których były kręcone:









#16.



Na terenie parku można spotkać przejawy dawnej aktywności wulkanicznej – jednym z ciekawszych miejsc jest Ubehebe Crater, krater wulkaniczny typu maar, który powstał na skutek kontaktu magmy z wodami gruntowymi. Wysoka temperatura spowodowała gwałtowną zamianę wody w parę, której wysokie ciśnienie spowodowało gwałtowny wybuch. Szacuje się, że mogło to mieć miejsce około 2100 lat temu. Powstały krater ma średnicę kilometra i głębokość 180 metrów.



#17.



Jednym z niebezpieczeństw, jakie czyhają na odwiedzających, są powodzie błyskawiczne. Powódź taka ma miejsce, gdy ziemia zostaje nasycona wodą zgromadzoną tak szybko, że nie może być wchłonięta. Ponieważ Dolinę Śmierci otaczają pasma górskie, cała woda z gór spływa do Doliny. W sierpniu 2022 roku miała miejsce powódź tysiąclecia – podczas jednej ulewy spadło 3,7 cm deszczu (czyli prawie tyle, ile zazwyczaj spada tam w rok), powodując ogromne zniszczenia. Duża część parkowej infrastruktury została uszkodzona, na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych.

#18.



Jednym z symboli kojarzonych z parkiem są Twenty Mules Teams, czyli powozy firmy Harmony Borax Works używane do wywożenia z Doliny boraksu. Kopalnia boraksu działała na terenie obecnego parku w latach 1883-1888 i miała duże znaczenie w rozwoju tego regionu. Nazwa Twenty Mules jest trochę myląca, gdyż w rzeczywistości w powozy zaprzęgnięte było 18 mułów i 2 konie. Zdjęcia zaprzęgów używane były do promowania mydła tej firmy. Zwierzęta miały bardzo ciężkie zadanie ciągnęły powozy wypełnione częściowo przerobionym urobkiem boraksu przez 265 mil, do najbliższej stacji kolejowej.

#19.

Park odwiedza około 1,3 miliona turystów rocznie.

W poprzednim odcinku: Yellowstone

Źródła: 1, 2, 3, 4

Oglądany: 30020x | Komentarzy: 11 | Okejek: 225 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało