Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Największe obciachy ostatnich dni – Radna PiS tak odleciała, że ją zawiesili

68 142  
299   106  
W tym tygodniu w „Obciachach” o radnej Jacynie, która przegięła na Twitterze, problemie z kobietą w ciąży, która walczy o prawa dla swojego nienarodzonego dziecka, Polce, która zaszalała na finale Wimbledonu i została wyrzucona oraz ile zarabia ekspert w ministerstwie ratującym nasze środowisko.

#1. Radna PiS tak odleciała, że ją zawiesili

960145dcec29d302237a6bb3f4d6a04b.jpg

Małorzata Jacyna-Witt to szczecińska radna, która raz na jakiś czas musi coś takiego chlapnąć, że ręce opadają. Najgłośniej chyba było o jej wypadku na rowerze, o którym możecie przeczytać tutaj. Teraz zabłysnęła wpisami, gdzie chciała zaczepić polityków Platformy Obywatelskiej, śmiejąc się z tego, że kiedy oni grają w piłkę nożną i „haratają w gałę”, ona bawi się na polu golfowym.

FXVkr3aXgAAJyGI?format=jpg&name=large

Szybko sprawdzono, jaki jest koszt takiej zabawy. Maciej Bąk, dziennikarz Radia Zet napisał:

Z ciekawości sprawdziłem - żeby być jak Jacyna-Witt i po pisowsku sobie swobodnie haratać w golfa, w jednym z pomorskich klubów trzeba uiścić wpisową opłatę 1500 zł i co roku kolejną eksploatacyjną - zaledwie 4300 zł. A wy jak tam, lewaczki, znowu płaczecie bo rata kredytu?

Kiedy o sprawie zrobiło się głośno, radna zdobyła się na klasyczne przeprosiny polityków (i Rydzyka):

Wszystkich, których obraziłam moim wpisem o mojej grze w golfa - serdecznie przepraszam. Nie było moim celem wywyższanie się, czy "darcie nosa". Wręcz przeciwnie! Szanuję wszystkich i serdecznie namawiam do zdrowego trybu życia. Chyba w tym namawianiu trochę przesadziłam ;).

Niewiele to pomogło, ponieważ w środę wydano komunikat o treści:

Pani Jacyna-Witt decyzją Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego została w dniu dzisiejszym zawieszona w prawach członka PiS. Równocześnie Prezes PiS skierował wniosek do Rzecznika Dyscyplinarnego PiS o wszczęcie postępowania.

Pani Jacyna-Wit w ogóle była tego dnia w formie, co widać po jej innych wpisach:

FXXJmHCWIAEIfHA?format=jpg&name=900x900

FXXcfsKWIAAfYrs?format=jpg&name=900x900

FXY2kyPXgAEQpY8?format=jpg&name=medium

#2. Ciężarna odmówiła mandatu, bo ona to one

main_15cud_narodzin_oczami_pragmatyka.jpg

Sytuacja miała miejsce w Teksasie w USA. Kobieta została zatrzymana podczas jazdy tzw. „HOV-lane”, czyli pasem przeznaczonym dla autobusów, busów i innych pojazdów z większą ilością osób. Po zatrzymaniu policjant zapytał, czy jest w pojeździe ktoś jeszcze. Kobieta ze spokojem odpowiedziała, że ona i jej córeczka, która jeszcze się nie urodziła, ale jest żywą istotą w niej. Jej argumentem było to, że skoro można zakazać aborcji 10-latce uznając, że jej płód to ludzka istota (taką decyzję niedawno podjął sąd w USA), to ona chce, aby anulowano jej mandat. Uważa, że skoro prawo może skazywać za działania na płodzie, to ona może wymagać, żeby jej ciążę traktowano jako osobę, razem z korzyściami z tego idącymi. Teraz sprawa trafi do sądu.

#3. Polka przeszkadzała w finale Wimbledonu

main_01iga_kontynuuje_najlepsz_pass_w_xxi_wieku.jpg

Podczas niedzielnego finału Wimbledonu doszło do nietypowej sytuacji. Nick Kyrgios, który mierzył się z Novakiem Djokoviciem, miał zastrzeżenia do zachowania jednej z kibicek na trybunach. W pewnym momencie krzyknął do sędziego:

Wiem dokładnie, kto to jest. To ta w sukience. Wygląda, jakby wypiła 700 drinków. Mówi do mnie w trakcie wymiany, a ty na to nie reagujesz. Dlaczego jej nie wyrzucisz? Czemu ona ciągle tu jest?



Osobą, którą wskazał Australijczyk była prawnik medyczna Anna Palus. Wyproszono ją z kortu, dostała wodę, a po kwadransie wróciła i dokończyła oglądanie spotkania. W brytyjskich mediach pojawiły się jej tłumaczenia:

Wypiłam jednego drinka i kieliszek różowego wina. Zapomniałam kapelusza i czułam się gorzej przez upał panujący na korcie.

Próbowałam tylko wspierać Nicka. Może poszłam z tym za daleko, ale miałam dobre intencje. On zawsze mówi, że kibice są przeciwko niemu. Chciałam pokazać, że tak nie jest.

Mecz wygrał Djoković.

#4. Limuzyna z Kaczyńskim łamie przepisy, bo prezes był spóźniony na mszę

main_35boskie_cia_o.jpg

W minioną niedzielę przypadała kolejna miesięcznica, więc dla prezesa PiS podwójnie ważny dzień. Z tej okazji wybrał się na mszę do kościoła przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Z Żoliborza, gdzie mieszka, jest kawałek, a że był spóźniony, to jego kierowca musiał depnąć, i to konkretnie. Na trasę wybrał Wisłostradę, gdzie w normalnych warunkach można szybko jeździć, ale kierowca musiał zapomnieć o remoncie i obowiązujących zmianach. Dopuszczalna prędkość na pewnych odcinkach to 50 km/h, tymczasem rządowy samochód na liczniku miał 90 km/h. Pech chciał, że za kierowcą jechali wścibscy paparazzi. Według przepisów kierowca powinien dostać mandat w wysokości 800 zł i 6 punktów karnych.

#5. Chcesz ratować energetykę Polski? Płacą 5280 brutto

FW0X_nqXoAQlrMY?format=jpg&name=large

Na portalu pracuj.pl pojawiło się ogłoszenie dla specjalisty ds. strategii energetycznej państwa w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Najbardziej szokująca wydaje się oferowana stawka – 5280 złotych brutto na umowie o pracę, czyli około 4100 złotych na rękę. Jakie są zadania takiej osoby? Między innymi:

Udział w prowadzeniu spraw związanych z przygotowaniem i uzgadnianiem dokumentów strategicznych dotyczących polityki energetycznej państwa.

Prowadzi prace analityczne, weryfikuje prognozy energetyczno-klimatyczne wykonane na zlecenie resortu.

Monitoruje realizację działań strategicznych wskazanych w dokumentach strategicznych dotyczących sektora energetycznego, weryfikuje ich skuteczność i zasadność kontynuacji.

Analizuje dokumenty Unii Europejskiej oraz innych organizacji międzynarodowych.

W wymaganiach znajdziemy m.in.:

Znajomość problematyki funkcjonowania sektora energetycznego.

Znajomość zagadnień związanych z ograniczaniem oddziaływania energetyki na środowisko.

Znajomość przepisów prawa krajowego i unijnego w zakresie funkcjonowania sektora energetycznego.

W tym co oferują są karty sportowe, możliwość wpływu na środowisko, „trzynastka” czy zniżki na bilety do wybranych warszawskich teatrów. W komentarzach pojawił się głos rozumiejący ofertę:

Pan chyba nie rozumie że to bardzo dobra pensja jak na ministerstwo dla osoby z naboru a nie z politycznego nadania na stanowisko naczelnika czy dyrektora. Masa specjalistów zarabia nawet mniej.

Ale to jedyny taki.

3

Oglądany: 68142x | Komentarzy: 106 | Okejek: 299 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało