Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wielopak Weekendowy CMLXXV - Dzisiaj jest taki piękny dzień...

36 340  
162  
Dzisiaj zajrzymy na budowę, sprawdzimy jak przebiegły pewne zawody oraz rozwiążemy problem ze smartfonem...
tak zamierzam rozdawać wasze pieniądze ludziom z kredytami

- Czym się różni dziewczyna od kobiety?
- Dziewczyna się odchudza, żeby się podobać facetowi. Kobieta się odchudza, żeby się wcisnąć w niegdyś dobre spodnie.

by Peppone

* * * * *

Mój smartfon ustawicznie się wyłączał. Dwukrotne serwisowanie nic nie pomogło, dopiero kiedy go zgubiłem problem jakby zniknął.

by edward

* * * * *

Depresja jest wtedy, gdy wczesnym rankiem, wstając do pracy, namawiasz kota, aby poszedł zamiast ciebie.
Schizofrenia jest wtedy, kiedy kot idzie.
Narkomania jest wtedy, kiedy jest jak wyżej, chociaż nie masz kota.

by Peppone

* * * * *

Dopiero jak sankcje wpłyną na dostępność i ceny wódki, to kacapskie społeczeństwo zorientuje się, że chyba jest coś nie tak.

by amiz74

* * * * *

niech mi tylko spróbują tknąć

- Panie pacjent, jaka jest pańska reakcja na alkohol?
- Znakomita, doktorze! Jeśli nagle rzucisz pan do mnie butelkę piwa, na pewno ją złapię.

by Peppone

* * * * *

Syn Janusza, taksówkarza już dawno nie okazuje złości w postaci trzaskania drzwiami. Za każdym razem ojciec ucinał mu 8 zł z kieszonkowego.

by hudziel

* * * * *

- Kochanie, gdzie byłeś?
- Na zawodach.
- Dziwne, koszulkę masz suchą i nie capi...
- Ile razy mam powtarzać, że jestem szachistą?!

by Peppone

* * * * *

Majster do młodego:
- Młody, co robisz?
- To co pan.
- To weź się za robotę. Za stanie ci nie płacę.

by hudziel

* * * * *

i pamiętaj synu jeśli ona powie żebyś przyniósł

Facet rano wstaje, podchodzi do okna i mówi sam do siebie:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień, to by mogło być dzisiaj...
- Co tam bełkoczesz pod nosem? - przeciąga się w łóżku małżonka.
- A nic, mówię, jaki jest piękny dzień i że to by mogło być dzisiaj - odpowiada mąż.
- Ale że co by mogło być dzisiaj? - nie rozumie żona.
- Sama mówiłaś, że pewnego pięknego dnia spakujesz się i stąd spier*olisz...

by edward

* * * * *

- Icek, ile to jest dwa razy dwa?
- Osiem!
- Ile?!
- Sześć!
- Przemyśl to...
- Cztery.
- Czemu tak nie powiedziałeś od razu?
- Tate kazał na początku mówić więcej, żeby było z czego opuszczać.

by Peppone

* * * * *



Sto Wielopaków temu bawiły nas takie dowcipy:

- Fima, słyszałeś? Rabusie włamali się do willi Rabinowicza, związali go i tłukli młotkiem w kolana, żeby im powiedział, gdzie chowa pieniądze i złoto!
- Cóż, to zrozumiałe... Walenie Rabinowicza młotkiem w łeb byłoby zupełnie bezsensowne.

by Peppone

* * * * *

Poszedłem kupić środek dezynfekujący, a sprzedawca zaśmiał się i powiedział:
- Mam nadzieję, że go nie wypijesz.
- Nie, chyba że masz jakieś zimne.

by nieznam

* * * * *

Po kilku dniach niewychodzenia z domu zobaczyłem znajomego przechodzącego ulicą. Natychmiast podbiegłem do okna i zacząłem go wołać. Myślę, że teraz rozumiem psy.

by nicku

* * * * *

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 974 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
9

Oglądany: 36340x | Okejek: 162 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało