Kolejna porcja rzeczy, które są nietuzinkowe i pomysłowe.
Aż strach pomyśleć co się dzieje w częściach naszych domów, do których nie mamy dostępu.
Jesteś podobny do kogoś znanego? No to widzisz nie jesteś sam. Oni również kogoś przypominają (lub spotkali kogoś, kto przypomina jakiegoś celebrytę) i postanowili się tym pochwalić.
#1. Spotkałem w autobusie kolesia podobnego do Bruce'a Willisa
#2. Pracuję na kuchni i nawet sobie nie wyobrażacie, jak często mówią mi, że jestem podobny do tego gościa z „Ratatuj”
#3. Mówią mi, że przypominam Keanu
#4. Odkąd „Breaking Bad” weszło na antenę, często słyszałem, że jestem podobny do Bryana Cranstona. Pojechałem więc na Comic Con z jego udziałem i zrobiłem sobie z nim zdjęcie
#5. Podobno przypominam Demi Lovato
#6. Młody Mr Robot, którego spotkałem w autobusie
#7. Prawie zszedłem ze śmiechu, kiedy dzisiaj rano przed egzaminem zobaczyłem mojego profesora
#8. Samantha L. Jackson
#9. Bez przerwy słyszę, że przypominam kogoś sławnego
#10. James Franco i ja
#11. Mój wujek jest podobny do Van Gogha
#12. Spotkałem Andrew Zimmerna na dużej imprezie. Zdziwił się, kiedy mnie zobaczył
#13. Na tym lotnisku chyba pracuje Snape
#14. Jason Statham i ja
#15. Mój szef wygląda jak Michael Scott z „The Office”
#16. To mój tata i woskowa figura Jimmy'ego Fallona
#17. W moim albumie rodzinnym znalazłem zdjęcie kobiety, która wygląda jak Marylin Monroe
#18. Mój przyjaciel, profesor na uniwersytecie w Egipcie, wygląda jak Albert Einstein
#19. Mój brat wygląda jak Butt-head
#20. Conan O’Brien i jego brat bliźniak z wojny secesyjnej
#21. Adam Sandler odkrył na Reddicie swojego bliźniaka i zaprosił go na premierę filmu
#22. Mój przyjaciel spotkał pakistańskiego Jasia Fasolę
#23. W Vegas spotkałem sobowtóra Gandalfa
#24. Podobno wyglądam jak Jennifer Aniston
#25. Will Smith, którego spotkałem na wycieczce do Ghany
#26. W centrum handlowym zaczepił mnie nieznajomy, prosząc o autograf
#27. Więc mój kumpel prawdopodobnie jest mokrym bandytą
#28. Jestem bliźniaczką Michaela Cery
#29. El Profesor i ja
#30. Koleś na Facebooku podrywał mnie i podawał się za Jona Snowa
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą