Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Dlaczego do tej pory nikt jeszcze nie załatwił Putina?

29 867  
93   21  
Trochę szalona wizja ludzi ze Stronnictwa Popularów:

Jedną z przyczyn, dla których tak długo nikt nie zabił Putina, było zaklęcie rzucone na niego przez potężnego maga Skurwyla, patriarchę Wszechrusi.
Zaklęcie mówiło, że Putin nie może zostać zabity ani w dzień, ani w nocy, ani na ziemi, ani pod ziemią, ani w powietrzu, ani z rąk człowieka, ani zwierzęcia.
Próbowano nawet obejść zaklęcie dronem, ale okazało się, że samo celowe użycie maszyn liczy się jako zabicie z ręki człowieka.
Generał Denaturow nie widząc innej możliwości postanowił się poświęcić. Aby nie być ani człowiekiem ani zwierzęciem zgodził się na przeszczepienie swojej głowy do ciała goryla. Wraz z pomocnikami udało mu się uśpić Putina, zaciągnąć go rakiety i wraz z nim wystrzelić się w kosmos.
Po przekroczeniu linii Karmana Putin zaczął się wybudzać i zobaczył, że lewituje nad nim Denaturow z tułowiem goryla, czy też może goryl z głową Denaturowa i celuje do niego z pistoletu.
- Ha, szykuj się na śmierć Wladimirze - oznajmił Denaturow - albowiem nie jestem ani człowiekiem ani zwierzęciem, albowiem jesteśmy w przestrzeni kosmicznej, w której pojęcie nocy i dnia nie obowiązuje, która nie znajduje się ani na ziemi, ani pod ziemią, ani w powietrzu! - gdy skończył nacisnął spust, ale pistolet nie wypalił.
Próbował kilka razy, ale bez skutku.
Putin natomiast zaczął się głośno śmiać po czym powiedział:
- Zapijaczony głupcze, to ty nie wiesz, że człowiek to też zwierzę!?
Denaturow zbaraniał i tylko rzucił falsecikiem - ale jak to, jaktototo, to dlaczego w ogóle w zaklęciu jest mowa o człowieku i zwierzęciu…
Putin się śmiał coraz bardziej. Denaturow w końcu odzyskał fason, spochmurniał na twarzy i powiedział:
- Obawiałem się, że może do tego dojść, jestem na wszystko przygotowany. Tylko ja znam kod, który umożliwia kontakt tego kosmolotu z Ziemią i dostęp do jego kontroli. Nie ma dla ciebie powrotu Putinie, nie umrzesz z ręki człowieka, ale z ręki sił natury, z ręki głodu - to powiedziawszy skierował lufę pistoletu na swoją skroń i mimo błagań Putina pociągnął za spust.
Wkrótce jednak miało się okazać, że ponieważ śmierć głodowa Putina była częścią jednego z świadomie obmyślanych planów, także liczyła się jako zabicie z ręki człowieka.
Przez długie miesiące Putin cierpiał niewyobrażalne katusze, gdy jego własny organizm go trawił, a on nie mógł umrzeć.
W końcu kosmolot został trafiony przez meteor.
85

Oglądany: 29867x | Komentarzy: 21 | Okejek: 93 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało