Ich styl życia został obnażony w 2014 roku dzięki filmowi dokumentalnemu o naturyzmie. Wśród mieszkańców Spielplatz (co po niemiecku oznacza plac zabaw) była 82-letnia Iseult Richardson, której ojciec założył tę społeczność w 1929 roku.

Nie ma różnicy między nudystami a zwykłymi ludźmi – mówi. – Wszyscy prowadzimy zwyczajne życie, ale mamy szczęście, że możemy żyć w tym niezwykłym miejscu.

Domy we wsi składają się głównie z dwupokojowych bungalowów, które są wystawione na sprzedaż za 85 000 funtów.


I choć „wieśniacy” wolą chodzić nago, to zakładają buty, spodnie lub odpowiednią odzież do prac domowych, takich jak praca w ogrodzie.


Ale chodzenie do lokalnej knajpy, pływanie i wszystkie posiłki, w tym obiady, kolacje i śniadania, praktykuje się nago.


Jedna z miejscowych kobiet podzieliła się przejmującą historią o tym, jak życie w tej wiosce uzdrowiło ją z niskiej samooceny i problemów z własnym ciałem.


Tina Yates była zawstydzona blizną na brzuchu po operacji i przybyła do Spielplatz dzięki rekomendacji męża-nudysty w nadziei, że poprawi to jej samoocenę.


Wkrótce emerytka zapomniała o wszystkich swoich problemach i para zamieszkała tu na stałe.


Choć zakaz noszenia ubrań nie dotyczy mieszkańców wsi (i tak niewiele osób je tu nosi), wokół wsi zawsze jest sporo kontrowersji. Na przykład wśród mieszkańców wioski trwa debata na temat tego, czy zmuszać odwiedzających do obnażania się, gdy przyjeżdżają do Spielplatz np. odwiedzić rodzinę.