Bruce Lee - wojownik zabity przez własne... pachy
W czasach, kiedy na ringu ścierają się ze sobą patostreamerzy,
lewicowi poeci i aspirujące do roli wpływowych mentorek
przedstawicielki najstarszego zawodu świata, brakuje nam takich
mistrzów jak Bruce Lee. Ludzi, którzy wynieśli okładanie się po
mordach do rangi sztuki. Ten mały, żylasty zabijaka jest martwy od
prawie połowy wieku, a jego legenda ciągle rośnie. Jednym z
jej kluczowych elementów jest mnóstwo mitów i nieprawdopodobnych historii, które na temat Lee krążą.
Przyjrzyjmy się niektórym z nich.
Fotografie w stylu: Co tu się odwaliło? CLIII - Kurtka, która cię obejmuje
Jakimi ścieżkami kroczą umysły ludzi, którzy tworzą takie rzeczy? Nie wiem.
W dzisiejszym odcinku "Dziwaków...", między innymi, małe co nieco dla Teletubisiów, niecodzienny poszerzacz uśmiechu oraz pozdrowienia z łazienki motocyklisty.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą