Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Scenki zaobserwowane na siłowniach

31 001  
156   24  
Teoretycznie na siłownię idziemy po to, żeby poćwiczyć. A że przy okazji spotkamy tam ciekawych ludzi i będziemy świadkami zabawnych scenek, to już tylko dodatkowy bonus.

#1.

Poszedłem do sauny na siłowni i kilku facetów było tam ubranych w swój strój sportowy i adidasy. Patrzyli na mnie w dziwny sposób, bo miałem na sobie tylko ręcznik i klapki.

#2.

Pewnego razu siedziałem na ławce i usłyszałem rozmowę dwóch chłopaków:
- Wyglądasz świetnie, stary! Jesteś najprzystojniejszy na tej siłowni.
- Nie, ty jesteś, stary!
A kiedy się odwróciłem, zobaczyłem dwóch braci bliźniaków.

#3.

Byłem dziś na siłowni i facet, który korzystał z bieżni obok mnie, cały czas przeglądał aktualności na Facebooku. Najwyraźniej rozproszyła go jakaś wiadomość, zaczął na nią odpowiadać, zapomniał, że jest w trakcie biegu, spadł z bieżni i prawie rozbił lustro za sobą. I nie, nie wstał od razu, paląc się ze wstydu. Po prostu leżał tam i pisał dalej. Byłem naprawdę zdumiony.

#4.

Widziałam, jak pewien facet pomaga dziewczynie wyregulować maszynę do ćwiczeń, i pomyślałam, że przyszli razem. Potem zobaczyłam innego faceta, który patrzył na nią, gdy wykonywała ćwiczenie, i pomyślałam, że przyszła jednak z nim. Okazało się, że dzięki swojej urodzie przyciągała po prostu wszystkich mężczyzn na siłowni.

#5.

Kiedy jestem na siłowni, wkładam do szafki wszystkie moje rzeczy oprócz butów. Zostawiam je po prostu pod ławką. Dzisiaj weszłam do szatni po treningu i zobaczyłam, jak jakaś dziewczyna przymierza MOJE buty przed lustrem. Gdy zorientowała się, że jestem ich właścicielką, powoli i bez żadnego zażenowania zdjęła je i powiedziała: „Chciałam zamówić tę samą parę butów online”.

#6.

Jakiś facet ciągle gapił się na mnie na siłowni (też jestem facetem), co sprawiało, że czułem się nieswojo. Nie obserwował mnie w jakiś lubieżny sposób ani nie zerkał przypadkowo. Gapił się z dziwną intensywnością w momencie, gdy podnosił ciężary, tak jakby chciał mnie zastraszyć. Cóż, zadziałało! Czułem się zagrożony i zmieniłem siłownię.

#7.

Pamiętam faceta, który pluł na swoje dłonie lub lizał je przed podnoszeniem ciężarów i używaniem maszyn do ćwiczeń. I oczywiście nie czyścił później tych sprzętów.

#8.

Mam kolegę, który jest dużym i umięśnionym facetem. Nazwałbym go nawet kulturystą. Podzielił się ze mną ostatnio ciekawą historią. Kiedyś po pracy poszedł na siłownię, a po drodze wstąpił do sklepu i kupił około tuzina małych saszetek karmy dla swojego kota. Włożył je do swojej torby i udał się na siłownię. W szatni postawił torbę obok siebie, otworzył ją, wyciągnął strój treningowy i zaczął się przebierać. Obok stało dwóch młodych chłopaków, którzy mu się przypatrywali. W końcu jeden z nich nie wytrzymał, podszedł do mojego kolegi i zapytał: „Przepraszam, czy to... yyyy... to jedzenie... pomaga budować masę mięśniową?”. I wskazał na otwartą torbę mojego kolegi.

#9.

Pewien facet na siłowni zaczął się ze wszystkimi żegnać. Kiedy zapytaliśmy go, dlaczego wychodzi tak wcześnie, powiedział: „Cóż, tak naprawdę mam gdzieś wszystkie ćwiczenia, moja żona ugotowała dziś na kolację kurczaka z ziemniakami”.

#10.

Pracuję na siłowni. Pewnego razu zauważyliśmy kobietę, która zawsze przychodziła rano i kierowała się prosto na basen, nie rozbierając się. Następnie zdejmowała swoje futro, kładła się na leżaku, przykrywała się tym futrem i ucinała sobie drzemkę. Po kilku godzinach budziła się i wracała do domu. Kiedyś podszedł do niej ochroniarz, żeby dowiedzieć się, co się dzieje. Okazało się, że jej mąż, który jest członkiem naszego klubu, kupił jej członkostwo w prezencie i teraz próbował zmusić ją do ćwiczeń. Budził ją rano i zawoził prosto na siłownię, a potem odbierał po 2 godzinach. Postanowiła więc udawać, że wtedy ćwiczy.

#11.

Poszedłem na siłownię i uznałem, że posłucham sobie muzyki, więc założyłem słuchawki na czas ćwiczeń. Włączyłem muzykę i usiadłem na rowerze stacjonarnym. I nagle mój telefon powiedział mi: „Zwolnij. Za 700 metrów skręć w lewo”. Byłem tak zaskoczony, że prawie spadłem z roweru. Okazało się, że mój smartfon z jakiegoś powodu załadował do aplikacji muzycznej pliki nawigacyjne.

#12.

Jedna kobieta zawsze przychodziła na siłownię godzinę przed zamknięciem. Wyglądała, jakby urwała się z lat 70. - nosiła kręcone czarne włosy, przepaskę, getry na nogach i rękach oraz legginsy, wszystko w neonowych kolorach. Miała nawet niebieski cień do powiek, czerwoną szminkę i grubą kreskę namalowaną eyelinerem. Była bardzo miła i przyjazna, ale trochę dziwna.

#13.

Rano przed pracą chodzę na siłownię. Raz widziałem dziewczynę, która wyszła z szatni, skierowała się na basen i po prostu rzuciła się do wody, zupełnie bezwładnie, niczym worek ziemniaków. Potem wynurzyła się z wody, mruknęła: „dzień dobry” i wróciła do szatni.

#14.

Pewna dziewczyna kręciła się w szatni w samej bieliźnie. Była tam, kiedy wszedłem, i również godzinę później. Ktoś powiedział mi, że to prawdopodobnie instagramowa „modelka”, która robiła sobie sesję zdjęciową selfie.

#15.

Jakiś facet próbował wykręcić na bieżni taką samą prędkość jak ja. Nie nawiązał kontaktu wzrokowego i nic nie powiedział. Jedyną wskazówką, że zwracał na mnie uwagę, było to, że gdy tylko moja maszyna wydawała sygnał dźwiękowy i przyspieszała, on również przyspieszał swój sprzęt. Raz nawet robiłem to rytmicznie, żeby zobaczyć, czy też tak zrobi - i zrobił. Później ustawiłem bieżnię na 10. poziom, chcąc sprawdzić, czy nadąży. Dał radę!
4

Oglądany: 31001x | Komentarzy: 24 | Okejek: 156 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało