Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wysyp memów z okazji nazwania Andrzeja Dudy "debilem"

113 892  
622   172  
Jakub Żulczyk, autor "Ślepnąć od świateł", nazwał w listopadzie naszego prezydenta "debilem". Niedawno z artykułu na pewnym portalu dowiedział się, że prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia o znieważenie głowy państwa. Ten jeden kamień zapoczątkował prawdziwą lawinę... memów.
To może na początek przedstawimy kontekst całej sprawy, bo przecież nie wszyscy wiedza, od czego to się zaczęło. Poszło o to, w jaki sposób Andrzej Duda pogratulował nowo wybranemu prezydentowi USA - Joe Bidenowi - stanowiska. Głowa naszego państwa napisała bowiem:

Czekam na nominację Kolegium Elektorów.
W związku z tym Jakub Żulczyk - autor "Ślepnąc od świateł" - w listopadzie stworzył taki oto wpis na swoim Facebooku:

Prezydenta-elekta w USA „obwieszczają” agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko, co następuje od dzisiaj – doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie – to czysta formalność. Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem.
Przez wiele miesięcy nie działo się kompletnie nic, aż tu nagle Żulczyk zobaczył w jednym z artykułów w serwisie wPolityce, że złożono przeciwko niemu akt oskarżenia o znieważanie głowy państwa.



Oskarżenie ponoć pochodzi z donosu i wydawać by się mogło, że media przychylne prezydentowi nie chciały za bardzo nagłaśniać całej sprawy. Jednak internauci podchwycili temat, przez co mamy do czynienia z klasycznym przykładem tzw. efektu Streisand.

Dla niezorientowanych dodam tylko, iż efekt Streisand to rodzaj internetowego zjawiska, gdy próba ukręcenia łba danej sprawie, zatuszowania lub cenzurowania jej przynosi odwrotny efekt, ponieważ w ten sposób nadaje jej się tylko rozgłos, przez co jest podawana dalej i szybko staje się viralem.

Efekt ten nazwę swoją zawdzięcza sprawie z 2003 roku, kiedy Barbara Streisand pozwała fotografa o naruszenie jej prywatności. Mężczyzna umieścił w sieci zdjęcia lotnicze jej domu w publicznie udostępnionej kolekcji, za co kobieta zażądała 50 mln dolarów odszkodowania. Nikt pewnie nie dziwiłby się oskarżeniu, gdyby nie fakt, że zdjęcie jej domu było jedną z 12 tysięcy fotografii wchodzących w skład kolekcji. Miały one udokumentować postępującą erozję wybrzeża Kalifornii i pewnie nikt nie zwróciłby nawet uwagi na dom piosenkarki, gdyby nie ona sama i jej akt oskarżenia, o którym zrobiło się głośno.

Polscy politycy spotkali się z tym zjawiskiem na ogromną skalę całkiem niedawno, kiedy cały internet pisał, że "sąd zabronił mówić, że Ordo Iuris to opłacani przez Kreml fundamentaliści", a dzisiaj prawnik Andrzeja Dudy odpalił kolejną falę, która tym razem dotarła do mediów światowych.

#1. Sprawą zainteresowały się zagraniczne media. Tu mamy Czechów, u których tytuł brzmi dla nas wyjątkowo zabawnie

#2. Mamy też Francuzów

#3. Holendrów

#4. Brytyjczyków

#5. A nawet przyjaciół z dalekiej Azji

#6. A pierwszym proponowanym hasłem w wyszukiwarce jest...?

#7. No bo ktoś śmiał nazwać naszego prezydenta "debilem"...

#8. Choć niektórzy podejrzewali to już wcześniej

#9. Wszyscy koledzy i jaśnie panująca nam partia stanęli w jego obronie

#10.

#11. Do akcji dołączyło nawet TVP

#12. I znalazło dobre strony całej tej afery

#13. Sprawa trafiła oczywiście do sądu

#14.

#15. Gdzie adwokat Żulczyka zamierza przedstawić całą masę dowodów na poparcie słów swojego klienta

#16. Jest tego podobno całkiem sporo

#17.

#18.

#19.

#20.

#21. Sprawę zapewne próbowano raczej wyciszyć, a wyszło jak zwykle...

#22. Mamy tu do czynienia z klasycznym przekładem tzw. efektu Streisand

#23.

#24. No i się zaczęło...

#25.

#26.

#27.

#28.

#29.

#30. W takim wypadku szykuje się chyba pozew zbiorowy przeciwko Żulczykowi o plagiat

#31. Bo okazało się, że wiele osób podziela zdanie autora

#32.

#33.

#34. Po cichu mówi się, że wśród nich jest nawet jego żona...

#35. Głosy sprzeciwu pojawiły się nawet z drugiej strony barykady

#36. Wyciekła już planowana dla Żulczyka kara

#37. Autor podobno już wziął się do roboty

#38. Na ripostę prezydenta też nie trzeba było długo czekać

#39. A tak podobno już wkrótce będą wyglądały lekcje języka polskiego

#40. Niektórzy przypomnieli naszemu prezydentowi jego słowa sprzed ponad ośmiu lat

#41. A ruch ośmiu gwiazd zmieni się być może na ruch dwudziestu dwóch gwiazd

#42. Teraz każdy, kto napisał coś nieprzychylnego w sieci na prezydenta, ze strachem wypatruje listonosza... albo – co gorsza – nowych artykułów na portalu wPolityce

#43. Podsumujmy!

18

Oglądany: 113892x | Komentarzy: 172 | Okejek: 622 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało