Każdy z nas marzył (albo nadal marzy) o domku na drzewie. Dave Creek zapragnął spełnić marzenia i zbudować wiele takich budynków. Ale są to wyjątkowe domki. Miniaturowe, osadzone na umarłych drzewach bonsai. Niestety w styczniu tego roku Dave zmarł wskutek ran odniesionych podczas skoku ze spadochronem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą