Dzisiaj m.in. wizyta w Zakopanem po roku pandemii, żona pytająca, ile zarobiłem na giełdzie, dorastanie w latach 90. oraz powiedzenie babci, że nie chcesz dokładki.
#1. Kiedy próbuję się dodzwonić na infolinię, ale najpierw muszę wysłuchać komunikat trwający kilkadziesiąt sekund
#4. Kiedy podczas rozmowy kwalifikacyjnej każą mi usiąść przed komputerem i stworzyć relację pomiędzy tabelami po tym, jak skłamałem, że umiem obsługiwać Microsoft Access
#14. Kiedy trzęsienie ziemi zaczęło się zanim zdążyłem założyć koszulkę i w panice szukam swojego szklanego oka, w międzyczasie wskazując żonie drogę ucieczki
#15. Kiedy od 20 minut nie mogę wymyślić sensownego opisu do poniższego gifa, więc wzywam na pomoc Człowieka Limonkę, który stając u progu mojego domu wskazuje mi, że powinienem napisać właśnie to
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą