Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Stare klisze po dziadku okazały się skarbnicą wspaniałych fotografii

45 699  
334   48  
W 2014 r. Dylan Scalet odziedziczył po dziadku Jacku Sharpie, który zmarł jeszcze przed urodzeniem Dylana, ogromny zbiór zrobionych przez niego fotografii - 5000 niewywołanych zdjęć. Dopiero po 6 latach, kiedy mógł sobie pozwolić na zakup profesjonalnego skanera i kiedy spowodowany Covidem lockdown dał mu dużo wolnego czasu, zabrał się za ich skanowanie. A to, co znalazł, było niesamowite.

#1.


Jack Sharp urodził się w Harrold w Wielkiej Brytanii w 1928 r., a w 1955 r. przeprowadził się do Szwajcarii, gdzie w wieku 27 lat rozpoczął pracę w CERN-ie.

#2.


Dziadek okazał się niezwykle utalentowanym fotografem. Z zawodu Sharp był brytyjskim inżynierem pracującym w Genewie, w CERN. Jednak w wolnym czasie w latach 1950-70 przemierzał miejskie ulice i dokumentował codzienne życie.

#3.


Rodzina opowiadając Dylanowi o dziadku mówiła, że był to człowiek, który w pełni poświęcał się każdemu zagadnieniu, jakie go zainteresowało. Kiedy polubił fotografię, dużo o niej czytał, nauczył się zasad działania aparatu fotograficznego, jak wykorzystać światło, zbudował własną ciemnię do wywoływania zdjęć.

#4.


Sharp używał aparatów Agfa Super Silette Apotar 45 mm f/1:3,5 oraz Asahi Pentax K Auto-Takumar 55 mm f/1,8. Większość zdjęć zrobiono w zachodniej części Szwajcarii - w Genewie, Lozannie i w przygranicznych rejonach Francji.

#5.



#6.



#7.



#8.



#9.



#10.



#11.



#12.



#13.



#14.



#15.



#16.



#17.



#18.



#19.



#20.



#21.



#22.



#23.



#24.



#25.



#26.



#27.



#28.



#29.



#30.





Źródła: 1, 2
2

Oglądany: 45699x | Komentarzy: 48 | Okejek: 334 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało