Wypadki i upadki z pijanymi dziewczynami
Brzeziu
·
29 lipca 2020
74 914
173
29
Często zaczyna się niewinnie: lampka wina lub kolorowy drink. Po kilku godzinach wskakują na różne rzeczy i wywijają spektakularne orły. Alkohol i dziewczyny z poniższych GIF-ów to nie najlepsze połączenie.
Emeryci, którzy nadal potrafią się cieszyć życiem
Foka
·
29 lipca 2020
32 600
189
25
Z wiekiem wcale nie spada potrzeba fajnego spędzania czasu i zabawy. Jeśli tylko zdrowie pozwala, można i należy się bawić do ostatniego dnia.
Niniejszym artykułem chciałbym rozpocząć serię, w której przybliżę życie i codzienne zwyczaje naszych przodków sprzed kilku(nastu) stuleci. Zaczniemy od jednego z najważniejszych świąt w dawnym słowiańskim kalendarzu.
Noc pomiędzy 21 a 22 dniem czerwca to przesilenie letnie, czyli najkrótsza noc w ciągu całego roku. Jest to czas wyjątkowy w wielu kulturach, w naszej słowiańskiej tradycji obchodzona była wówczas Noc Kupały. Letnie przesilenie kojarzone jest także z sobótką oraz wigilią św. Jana. Jest to związane z mieszaniem się kultury słowiańskiej z chrześcijańską. Ta ostatnia wiele elementów słowiańskich zaadaptowała, kiedy jeszcze wiara w Chrystusa była stosunkowo młoda na ziemiach, które dziś nazywamy Polską.
Pierwotne słowiańskie święto stanowiła jednak Noc Kupały. Była nie tylko jednym z najważniejszych świąt w kalendarzu Słowian, ale także wydarzeniem długo wyczekiwanym.
Po okresie zimy i wiosny, czerwcowe przesilenie oznaczało odrodzenie się natury, a co za tym idzie, także symbol nadziei oraz miłości. Większa ilość słońca na niebie dawała radość, a więc było to święto, podczas którego trwała dobra zabawa w najkrótszą noc w całym roku. Obchody Nocy Kupały świętowane były w podobny sposób. Ciesząc się z tego, że nadeszło lato, rozpalano ogniska w lasach, kąpano się po raz pierwszy w rzekach – prawdopodobnie stąd wywodzi się nazwa "noc kupały", co oznaczać miało "noc kąpieli"
. W tę jedną wyjątkową noc wszyscy mieszkańcy wiosek i osad zbierali się w najbliższych lasach, rozpalali ogromne ogniska, przy których odbywały się rytualne tańce kobiet.
Młode dziewczyny puszczały na wodzie wianki, będące symbolem dziewictwa i panieństwa, a chłopcy, którzy takie wianki znaleźli, byli uznawani za odpowiednie partie dla tych panien. Jako że Noc Kupały symbolizowała nowy porządek w naturze, była to także noc inicjacji. Kluczowym elementem tego święta było poszukiwanie mitycznego kwiatu paproci.
Młodzi ludzie oddalali się w las, by szukać mitycznej rośliny, która według tradycji rosła tylko tej jednej nocy. Kwiat paproci miał przynosić bogactwo i dostatek, więc młode panny poszukiwały go bardzo chętnie.
Często był to jednak pretekst do zupełnie innych poszukiwań. Najkrótsza noc w roku była również, a może przede wszystkim, świętem miłości. Panny, które puszczały na wodzie wianki, szukały uczucia i często znajdowały je podczas poszukiwań kwiatu paproci, gdy podążali za nimi chłopcy. Wspomniałem, że był to czas inicjacji i rzeczywiście
młodzi oddawali się wówczas miłości fizycznej, a szukanie kwiatu paproci stanowiło do tego wygodny pretekst. Nie było to jednak nic złego. Przeciwnie, uznawano, że ta wyjątkowa noc była czasem sprzyjającym miłości, a jednocześnie symbolicznym wejściem w dorosłość.
Według tradycji słowiańskich, które były dość restrykcyjne w sprawach cielesnych, był to jedyny wyjątek, kiedy bez obaw rzucano się w wir szalonej fizycznej miłości, w inne dni zarezerwowanej wyłącznie dla małżeństw. Tradycje te były kultywowane w zasadzie wszędzie tam, gdzie istniała kultura słowiańska. Możemy śmiało przypuszczać, że rzeki w pobliżu naszych domów oraz okoliczne lasy również były miejscami, gdzie najkrótszą noc rozświetlał blask ognisk, młodzi ludzie poszukiwali kwiatu paproci, kąpano się w rzekach, a wszystko to działo się w radosnej atmosferze szczęścia z powodu początku najcieplejszej części roku.
Wiele tradycji, nie tylko słowiańskich, przetrwało na naszych ziemiach niekiedy aż do XX wieku, czego ślady widzimy w okolicznych lasach, wsiach, a nawet miastach po dziś dzień.
Życie zwykłych ludzi na przestrzeni lat wyglądało zupełnie inaczej niż dziś, rządziło się innymi prawami. Jest wiele tradycji, elementów kultury oraz rytuałów, które były obecne w dawnym życiu naszych przodków, a które możecie poznawać na nowo dzięki planowanej serii
Historia po słowiańsku.
Źródła:
1,
2,
3 + książki Oskara Kolberga i wiedza własna
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą