Podczas gdy globalne statystyki mówią już o 330 tysiącach zgonów spowodowanych wirusem COVID-19, kilka tygodni temu wznowiono działalność tzw. mokrych targów, czyli azjatyckich targowisk, gdzie sprzedawane są świeże produkty, a nierzadko także przetrzymywane, zabijane i sprzedawane są zwierzęta. Czy wyciągnięto niezbędną lekcję, aby nie dopuścić do kolejnej pandemii? UWAGA! Zdjęcia nie dla wrażliwych!
Nagrania i zdjęcia zostały wykonane przez działaczy PETA, globalnej organizacji działającej na rzecz etycznego traktowania zwierząt. Szokujący materiał został zrealizowany w Kambodży, Indonezji, Tajlandii, Wietnamie i w Chinach.
PETA stara się wykorzystać swoje nagrania, by wymóc na WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) dialog z rządami krajów azjatyckich na temat zamknięcia mokrych targów.
Następna pandemia jest nieunikniona, o ile nie zamkniemy targów, przepełnionych chorymi i przetrzymywanymi w nieludzkich warunkach zwierzętami.
- twierdzi Ingrid Newkirk, prezes i współzałożycielka PETA.
W reakcji na światową pandemię wywołaną koronawirusem, chińskie władze czasowo zakazały sprzedaży żywych zwierząt - ale mokre targi działają znowu. Naukowcy są zgodni, że tego typu miejsca to "tykające bomby", które mogą wywołać kolejną pandemię. Przetrzymywanie (szczególnie w tak złych warunkach) wielu gatunków zwierząt, plus obecność pośród nich człowieka, sprawiają, że wirus bardzo łatwo może przemieszczać się między gatunkami oraz niebezpiecznie mutować.
Wspólne przebywanie w bliskim otoczeniu różnych gatunków zwierząt pozwala wirusowi zaadoptować się u wielu różnych "gospodarzy". Następnie jest on przenoszony na człowieka, który na targu kupuje, a później zjada ich mięso.
WHO poparła m.in. Chiny w sprawie przywrócenia działalności mokrych targów pod warunkiem, że nie będzie tam handlu żywymi zwierzętami. Argumentem był niewątpliwie byt milionów mieszkańców Azji Południowo-Wschodniej, który jest zależny od pracy oraz robienia zakupów w tego typu miejscach.
Stanowisko WHO to zgoda na działalność takich targów, ale tylko jeżeli można zagwarantować rygorystyczne normy bezpieczeństwa i wysokie standardy higieny. Rządy muszą twardo trzymać się przepisów zakazujących sprzedaży i wymiany żywych zwierząt.-
stwierdził Tedros Adhanom na konferencji prasowej zorganizowanej 17 kwietnia 2020 roku.
Rządy swoje, organizacje swoje, a życie swoje...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą