Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Andrzej Sapkowski jednym wywiadem zamknął usta wszystkim, którzy narzekali na czarnoskóre elfy w Wiedźminie od Netflixa - W co jest grane?

100 566  
152   77  
W dzisiejszym odcinku Microsoft zaprezentuje, jak z klasą znieważyć konkurencję; Sony zdziwi się, jak dużo kosztuje wyprodukowanie ich nowej konsoli; Sapkowski wypowie się na temat "słowiańskości" w Wiedźminie; a toksyczni gracze w CS: GO zostaną automatycznie wyciszeni.

#1. Twórcy gry Counter-Strike: Global Offensive mają dość toksycznych graczy i zamierzają z nimi walczyć


Każdy, kto miał kiedykolwiek styczność z grami online, doskonale wie, jak toksyczna potrafi być społeczność zgromadzona wokół danego tytułu. Weźmy taki League of Legends, gdzie nie trzeba tak wiele, aby zasłużyć sobie na wiązankę wyzwisk rzucanych przez 12-latków w stronę ciebie, twojej rodziny, a w szczególności twojej matki. Nie inaczej sytuacja przedstawia się w innych większych tytułach. Wyjątku nie stanowi również gra Counter-Strike: Global Offensive. Tym razem jednak Valve - twórcy gry - mówią dość i starają się coś z tym zrobić, wprowadzając automatyczne wyciszenie.

Sprawa dotyczy oczywiście czatu głosowego w grze. W praktyce ma to wyglądać tak, że jeśli dany użytkownik będzie otrzymywał szczególnie dużo zgłoszeń od innych graczy, dostanie ostrzeżenie. Jeśli jego zachowanie się nie zmieni, to zostanie wyciszony. Swoje winy będzie mógł odkupić, po prostu grając i nie dając się nikomu we znaki. Ma istnieć również możliwość włączenia czatu głosowego z wyciszoną osobą.

System ma być oparty na algorytmie, który będzie w stanie się uczyć. Na razie nie do końca wiadomo, co to w praktyce może oznaczać. Nie wiadomo również, kiedy dokładnie Valve wdroży zmiany do CS: GO. Pozostaje tylko czekać.

#2. Poznaliśmy datę premiery gry karcianej Gwint na Androidzie


Gwint to karcianka, którą wiele osób może znać z Wiedźmina 3. Tytuł sporo przeszedł od momentu pojawienia się jako minigra w przygodach Geralta. Na początku przez długi czas tkwił w zamkniętej, a potem otwartej becie. Później w końcu doczekał się premiery, zaliczył sporo upadków i kilka wzlotów, aż w końcu Redzi decydują się udostępnić go na Androidzie.

Niedawno poznaliśmy dokładną datę premiery, która została wyznaczona na 24 marca tego roku. Gwint dostępny jest obecnie na PC, iOS oraz na konsolach. Choć w przypadku tych ostatnich skończyło się już wsparcie, a za kilka miesięcy zostaną wyłączone również serwery.

#3. Microsoft twierdzi, że Sony i Nintendo nie są dla niego żadną konkurencją


Microsoft pokazał, jak z klasą znieważyć swoją konkurencję - która nie jest niby dla niego żadną konkurencją. Ale po kolei. W przeprowadzonym niedawno wywiadzie dla portalu Protocol, Phil Spencer - szef działu gamingowego Microsoftu - stwierdził, że firmy takie jak Nintendo i Sony nie spędzają mu snu z powiek. Dużo bardziej martwi się Google i Amazonem. Powód? Przyszłość branży gier.

Zdaniem Spencera za jakiś czas nikt nie będzie myślał o zakupie konsoli czy specjalnego, wydajnego komputera przeznaczonego do gier, bo wszystko będzie odbywało się w tzw. chmurze. Zdaniem szefa działu gier w Microsofcie to twory takie jak GeForce Now czy Google Stadia są tym, do czego należy dążyć.

Właśnie dlatego Microsoft nie przejmuje się konkurencją w postaci Sony, czy Nintendo. Firmy te nie inwestują dostatecznie dużo w rozwój streamingu gier, przez co przegrywają wyścig, a już za kilka lat pozostaną z niczym. Brzmi to może nieco brutalnie, ale tak właśnie będzie wyglądała przyszłość, a Spencer nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

#4. Koronawirus może opóźnić premierę nowej konsoli PlayStation oraz Xbox


Wszyscy niecierpliwie wyczekują prezentacji nowej konsoli PS5 od Sony. Wprawdzie na pewno nastąpi ona niebawem, jednak okazuje się, że na premierę przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. To samo dotyczy kolejnej konsoli Xbox od Microsoftu.

Oczywiście nie są to pewne informacje, a jedynie obawy wyrażone przez kilku ekspertów z branży, jednak wydają się mieć ręce i nogi. Nie ma co ukrywać, że duża część produkcji komponentów komputerowych zlokalizowana jest w Chinach. W kraju, który boryka się z rozprzestrzeniającą się epidemią koronawirusa. Kraju, który dosłownie stanął w ciągu ostatnich kilkunastu dni w miejscu. Kraju, w którym zamykane są fabryki i biura największych technologicznych gigantów z całego świata.

Nic więc dziwnego, że sytuacja ta może mieć wpływ na datę premiery konsol kolejnej generacji. Wszystko też zależne jest od tego, jak szybko uda się opracować szczepionkę. Prognozy niestety nie prezentują się zbyt optymistycznie. Ostatnio wyczytałem, że zdaniem niektórych ekspertów może to zająć nawet 18 miesięcy.

#5. Sony patentuje system pomocy w trudnych momentach gry


Co zrobić w sytuacji, kiedy dany etap gry zaczyna nas przerastać, a my nie możemy sobie poradzić z przejściem poziomu? Zawsze możemy sprawdzić w sieci, jaką strategię zastosowali inni, możemy obniżyć poziom trudności, lub po prostu rzucić padem w telewizor i zbierać pieniądze na nowy odbiornik.

Tak jest teraz. W przyszłości jednak wiele może się zmienić. Wskazuje na to patent złożony niedawno przez Sony. Przewiduje on wprowadzenie specjalnego narzędzia bazującego na sztucznej inteligencji, które pomoże w krytycznych momentach rozgrywki. Niestety nie ma nic za darmo i za każdą taką ingerencję trzeba będzie zapłacić. Narzędzie pozwoli czerpać producentom dodatkowe zyski z mikropłatności w grach.

Na chwilę obecną nie wiadomo, jak dokładnie miałoby to wyglądać. Pewne jest, że etap nie będzie kończył się automatycznie. Raczej odblokujemy coś w rodzaju DLC z dodatkową zawartością - nowe bronie, dodatkowe umiejętności, statystyki postaci itp. Wszystko pewnie będzie zależało od gry, z którą będziemy mieć problem.

W tym miejscu pragnę zaznaczyć, iż jest to tylko patent i nie wiadomo, czy narzędzie zostanie wdrożone. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby tak się stało. W najczarniejszym scenariuszu dochodzi dodatkowo kwestia chciwości niektórych producentów gier. Mogą oni celowo zwiększać poziom trudności wybranych etapów, aby mniej cierpliwi gracze zmuszeni byli skorzystać z płatnej pomocy.

#6. Sony zaskoczone kosztem produkcji PlayStation 5


Kolejny news i znowu o tym PlayStation 5. Jednak ta wiadomość jest tak ważna, że nie sposób o niej nie wspomnieć. Mowa o nietrafionych prognozach Sony. Okazuje się bowiem, że koszty produkcji nowej konsoli są znacznie wyższe, niż wcześniej zakładano.

Przyczyniła się do tego m.in. wspominana powyżej epidemia koronawirusa w Chinach, choć nie tylko. Na rynku wyraźnie brakuje układów pamięci, przez co ich ceny idą w górę jak szalone. Dodatkowo Sony boryka się z wysokimi kosztami produkcji układu chłodzenia, który musi charakteryzować się pewną wydajnością. W przeciwnym razie nie będzie w stanie zapewnić optymalnej temperatury pracy urządzenia.

Sony nie załamuje jednak rąk i postanawia jeszcze trochę poczekać. Kluczową kwestią będzie cena kolejnego Xboxa. To od niej w dużej mierze zależy, na ile może pozwolić sobie Sony. Wiadomo już teraz, że nowe konsole na pewno będą kosztowały więcej niż wspominane kiedyś 399 dolarów. Cena produkcji PS5 na chwilę obecną wynosi bowiem aż 450 dolarów. Nie można jednak wykluczyć, że Sony zdecyduje się sprzedawać konsolę poniżej kosztów produkcji, co nie byłoby tak wielkim zaskoczeniem. W końcu firmy mają obecnie znacznie większe pole do popisu w kwestii czerpania zysków. Wystarczy do tego doliczyć choćby abonamenty, czy dystrybucję cyfrową.

Jak jednak będzie? Tego na razie nie wiemy. Pozostaje nam tylko czekać.

#7. Andrzej Sapkowski twierdzi, że Wiedźmin nie jest słowiański


Pamiętacie te wszystkie głosy sprzeciwu, kiedy w adaptacji Netflixa po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć czarnoskóre elfy, lub czarnoskórych mieszkańców wsi i miast? Wiele osób grzmiało wtedy na forach internetowych, że jak to tak. Gdzie słowiańskość? Gdzie słowiański klimat? Ale jak to czarnoskóre?! Andrzej Sapkowski postanowił zabrać w tej sprawie głos.

W nowym numerze "Książek. Magazynu do Czytania" pojawił się krótki wywiad z autorem sagi. Andrzej Sapkowski poruszył temat czarnoskórych postaci, twierdząc, że wszystko jest możliwe, ponieważ on sam w swoich książkach nie mówił zbyt precyzyjnie o odcieniu karnacji bohaterów. Równie dobrze mogli być więc żółci, czarni czy nawet czerwoni.

Sapkowski wypowiedział się również, co sądzi o tym, że ludzie na siłę próbują zrobić z Wiedźmina słowiańskie fantasy:

Dziwi, i to mocno. Wiedźmin Geralt nosi wprawdzie całkiem "słowiańskie" imię, pobrzmiewają "słowiańskie" nuty w ono- i toponomastyce. Jest leszy i kikimora - ale jest też Andersenowska syrenka i Bestia wzięta od Jeanne-Marie Leprince de Beaumont. Wypada jeszcze raz powtórzyć: cykl o wiedźminie to fantasy klasyczna i kanoniczna, słowiańskości w niej, jak rzekł Wokulski Starskiemu, tyle, co trucizny w zapałce.
Czy to zakończy spory? Na pewno nie. Dobrze jednak wiedzieć, jak widzi to sam autor książek.

A w sklepie Epic Games Store do zgarnięcia za darmo genialny Kingdom Come: Deliverance. Spieszcie się, bo akcja trwa do 20 lutego do godziny 17.




W poprzednim odcinku: 32-latek wydał w Fifie ponad 2500 złotych, a nie zdobył dzięki temu nic wartościowego

11

Oglądany: 100566x | Komentarzy: 77 | Okejek: 152 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało