Najdziksze newsy tygodnia – Zrobili mięsny kawał koleżance wegance, a ta się wkurzyła i poszła na policję

#1. Wybrano najtłustszego niedźwiedzia na Alasce

Jak co roku na Alasce zorganizowano konkurs piękności dla niedźwiedzi brunatnych. I jak co roku nagrody przyznawano na podstawie jednego kryterium: masy. Nie bez kozery konkurs nazywa się Tygodniem Najtłustszego Niedźwiedzia (Fat Bear Week). O tej porze roku niedźwiedzie na Alasce nabierają kilogramów, które dadzą im siłę, by przespać zimę. W organizowanym po raz piąty konkursie oddano rekordową liczbę 187 tysięcy głosów. W finale, w którym zmierzyły się Lefty i Holly, bezapelacyjnie wygrała ta druga, stosunkiem głosów 17 500 do 3600. Jak tłumaczą przedstawiciele organizatora, leśnicy Parku Narodowego Katmai, z powodu zmian klimatycznych i ingerencji człowieka w naturalne środowisko niedźwiedziom coraz trudniej znajdować obfite tereny łowieckie.

#2. Grupa nastolatek urządziła zasadzkę na pedofila, a ten porwał jedną z nich

Gdy uwaga opinii publicznej skupia się na piętnowaniu twórców brutalnych gier, nikt nie zwraca uwagi na szkodliwość społeczną kreskówek o Scooby Doo. Grupa nastolatek z miasta Vista w Kalifornii musiała zainspirować się przygodami detektywów-amatorów, bo zapolowała na potwora, którym miał okazać się człowiek-pedofil. Nastolatki umówiły się z Robertem Dreyfusem za pośrednictwem komunikatora jednego z mediów społecznościowych. W trakcie spotkania 32-latek namówił jedną z dziewcząt, by wsiadła do jego auta. Następnie zamknął drzwi i odjechał. Nastolatka skontaktowała się ze swoimi przyjaciółkami, a te powiadomiły policję, która zatrzymała Dreyfusa. Porwanej dziewczynie nic się nie stało, a mężczyzna stanie przed sądem, choć jak tłumaczy policja, sprawa będzie trudna do prowadzenia ze względu na samowolkę nastolatek.

#3. Setki Niemców straciły prawo jazdy po prowadzeniu hulajnogi po pijaku

U naszych zachodnich sąsiadów odbył się niedawno kolejny Oktoberfest. Festiwal, podczas którego płynie więcej piwa niż wody w Renie, odsłonił słabości wynikające z wdrażania nowych technologii, które pojawiają się nieproporcjonalnie szybciej, niż ludzie są w stanie je sobie przyswoić. Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez niemiecką policję 414 osób przyłapano w Niemczech na prowadzeniu pod wpływem alkoholu elektrycznej hulajnogi. 254 z nich straciły prawo jazdy. Zgodnie z niemieckim prawem obowiązującym od czerwca 2019 roku elektryczna hulajnoga to pojazd silnikowy, a więc podlegający przepisom dotyczącym spożywania alkoholu. Dla porównania, z tego samego powodu zatrzymano zaledwie 32 kierowców aut.

#4. Mordercy zdjęto opaskę monitorującą, bo nie opłacił abonamentu

Clint Walker czekał sobie spokojnie na proces w związku z morderstwem, które popełnił kilka lat wcześniej. W trakcie czekania spotkała go jednak nieprzyjemna rzecz. Okazało się, że nie opłacił abonamentu za usługi firmy, która zakuła mu na nodze opaskę monitorującą. Zgodnie z wcześniejszą decyzją sędziego mężczyzna mógł opuścić areszt dzięki kaucji w wysokości 100 tysięcy dolarów oraz wyrażeniu zgody na areszt domowy i opłacanie comiesięcznego abonamentu na opaskę. W pewnym momencie Walker przestał jednak opłacać abonament, więc firma będąca właścicielem opaski przyjechała i ją zgodnie z prawem zdjęła. Przedstawiciele teksańskich władz potwierdzili, że faktycznie istnieje taka luka w prawie, ale zobowiązali się ją załatać.

#5. Twórcy „Miasteczka South Park” tak jakby przeprosili rząd Chin za prześmiewczy odcinek o rządzie Chin

W drugim odcinku 23. sezonu, zatytułowanym „Band in China” [gra słów: „Zespół w Chinach”, ale też „Zakazane w Chinach”] twórcy serialu sparodiowali sytuację panującą w Państwie Środka. Oberwało się przewodniczącemu Xi Jinpingowi i chińskim cenzorom, ale też Zachodowi, który daje sobie narzucać różnego rodzaju ograniczenia, byle tylko wyciągnąć kasę od chińskich konsumentów. W odpowiedzi na treści zawarte w odcinku rząd Chin zrobił to, co zrobić musiał: zakazał dystrybuowania na terenie swojego kraju wszystkiego, co związane z „South Parkiem”. W tej sytuacji twórcy serialu poczuli się zobowiązani do wystosowania przeprosin.

TREY PARKER I MATT STONE [twórcy serialu - przyp. red.] OFICJALNIE PRZEPRASZAJĄ CHINY

Wrota naszych serc i domów – tak jak drzwi ligi NBA – pozostają szeroko otwarte dla chińskich cenzorów. My też kochamy pieniądze bardziej niż wolność i demokrację. Xi nie wygląda jak Kubuś Puchatek, wcale a wcale. Trzysetny odcinek serialu wyemitujemy już w tę środę o godzinie 22. Wiwat Wielka Komunistyczna Partia Chin! Niech jesiennie zbiory będą obfite! To jak, Chiny, zgoda?

#6. Mężczyzna oklaskiwał na sali kinowej morderstwa dokonywane w „Jokerze”, więc część widzów trochę się przeraziła

Ach, te nowoczesne kina, które chcą widzowi zapewnić maksimum wrażeń… Najpierw 3D, potem 5D, a teraz może nawet 9 mm. Po strzelaninie z 2012 roku, gdy w jednym z amerykańskich kin na premierze nowego „Batmana” zginęło 12 osób, wszystko stało się możliwe. Z takiego założenia wyszli widzowie podczas seansu filmu „Joker” w nowojorskim kinie AMC Empire 25, gdy jeden z oglądających film mężczyzn ekscytował się i klaskał, gdy na ekranie pojawiały się sceny morderstw. Część widzów, z pewnością pomna wydarzeń z 2012 roku, po prostu opuszczała salę kinową. W końcu wezwano policję, a ta przesłuchała mężczyznę, który najprawdopodobniej wypił trochę za dużo. Policja traktuje jednak sprawę poważnie, o czym świadczy fakt, że przy okazji premiery „Jokera” wokół wielu kin w Stanach krąży więcej patroli niż zwykle.

#7. Znajomi podali swojej koleżance nuggetsy z prawdziwego, a nie wegańskiego kurczaka, więc dziewczyna poszła na policję

Kobiety w stanie wskazującym powinny uważać na siebie jeszcze bardziej niż zazwyczaj. Rano mogą odkryć w Wysłanych wiadomość do swojego byłego, w której wyzywają jego matkę, albo dowiedzieć się, że zjadły nuggetsy z prawdziwego kurczaka. To drugie przydarzyło się jednej z użytkowniczek Reddita, która opisała, jak to „przyjaciele” wycięli jej kawał. Podczas zakrapianej imprezy podali swojej wegańskiej koleżance nuggetsy, twierdząc, że zrobiono je z wegańskiego mięsa. Dziewczyna uwierzyła i dopiero na drugi dzień dowiedziała się, że zjadła prawdziwe mięso po raz pierwszy od 10 lat. Całe zajście bowiem sfilmowano i udostępniano na Snapchacie. Dziewczyna nie wytrzymała i zaniosła nagranie na policję, oskarżając byłych już przyjaciół o próbę otrucia.

A w poprzednim odcinku zaglądaliśmy tam, gdzie wzrok rzadko sięga.