Zdradzanie osoby, która cię kocha, nigdy nie popłaca, wszyscy powinni zdawać sobie z tego sprawę. Jeśli jednak już decydujesz się to robić, przynajmniej upewnij się, że zacierasz wszystkie ślady. Oto kilka opowieści osób, które wpadły na oszukiwaniu swojej drugiej połówki.

#1.

Mój iPhone zsynchronizował się z laptopem jej współlokatorki, ujawniając moją skarbnicę nudesów zapisaną w rolce aparatu. Teraz, po latach, iPhone'y pytają, czy komputer, którego używasz do ładowania komórki jest zaufany. Wtedy synchronizowało się automatycznie...

#2.

Nie ja, ale ktoś znajomy.

Koleś miał klasyczne udane życie tatusia sukcesu. Żona, dzieci, dobra praca, ładny dom. Dzieciaki uprawiają sporty i w ogóle. Pragnął rozwoju zawodowego, więc przeniósł się do nowej firmy. Przyszedł pierwszy odcinek wypłaty i z jakiegoś powodu zaciekawił żonę. A szczególnie jeden fragment, z kwotą alimentów.

Oczywiście była trochę zmieszana. "Przecież jesteśmy małżeństwem, na co idą te alimenty?". Okazało się, że ma dzieciaka, który jest o pięć lat młodszy od ich 13-letniego syna.

#3.

Jakiś czas temu Snapchat miał taką funkcję, że pokazywał top 3 znajomych. Zobaczyłem, że u mojej lubej byłem numerem jeden, najlepsza przyjaciółka była numerem trzy, a na drugim miejscu miała jakiegoś kolesia z pracy. Zalogowałem się na jej konto Voxera, dzięki czemu mogłem podsłuchać rozmowy między nią a rzeczonym kolesiem. Mówiła, że nie może doczekać się aż przeczesze dłońmi jego włosy, ale wisienką na torcie był moment, w którym zapytał, czy jego sperma smakowała inaczej po tym, jak wypił ananasowego energy drinka. Odparła, że zwykle nie smakuje tylko po prostu połyka i następnym razem bardziej zwróci uwagę. Po skonfrontowaniu sprawy powiedziała, że wyrwałem to z kontekstu. Tia, bo to przecież normalna rozmowa między pracownikiem a pracownicą.

#4.

Zdecydowanie za często uśmiechałem się do telefonu.

#5.

Przytrafiło się to mojemu kumplowi. Byliśmy na wakacjach (około 7 znajomych) i wszyscy pili. Byliśmy jedynymi trzeźwymi osobami. Zdołał przechwycić telefon dziewczyny, gdy ona już padła i wyciągnął mnie na stronę. Powiedział: "Zdradza mnie, jakiś Joey pisze do niej i codziennie spotykają się na seks po pracy. Gadali o tym, jak sprawia, że jest jej mokro". Zaczęliśmy przeszukiwać znajomych na Facebooku i okazało się, że Joey była dziewczyną.

#6.

Na studiach wszedłem do pomieszczenia w trakcie kłótni między moją dziewczyną i jej współlokatorką. Ta druga krzyczała akurat: "Przynajmniej nie jestem szmatą, która bzyka się z każdym, kiedy wyjeżdżam do domu!".

Okazało się, że rzeczywiście była dość rozwiązła.

#7.

Mój tata został przyłapany przez mamę na zdradzie po 27 latach związku. Gdy siedziała przy jego laptopie, zauważyła powiadomienie z Facebooka o treści "Cześć, Mike Long, czy chcesz zalogować się ponownie?". Nieświadoma ciągle nie miała pojęcia o zdradzie, dopóki moja nastoletnia siostra nie uświadomiła jej, że używa fake konta. Otworzyło to okno na wiele innych ohydnych niespodzianek. Kocham cię, tato, ale jednocześnie nienawidzę.

#8.

Z dziewczyną mieliśmy wtedy "przerwę". Dostałem SMS-a od znajomej - zaczęła niestosowne rozmowy, sugerowała, że powinniśmy się ze sobą przespać itd. Okazało się, że to moja ówczesna dziewczyna pisała z innego numeru i cały czas pisałem z nią. Nie była zachwycona.

#9.

Zalogowałem się na jej konto Google, bo zapomniała hasła i musiałem je zresetować. Przy okazji sprawdziłem historię z Google Maps, a miejscem najczęstszych wizyt był dom mojego najlepszego kumpla, gdy ja akurat byłem w pracy.

1 dla Google Maps

#10.

Przyłapałam mojego chłopaka po dwóch latach związku. Poprosił, abym przeczytała jego pracę na komputerze, a w rogu wyświetliło się powiadomienie o wiadomości. Siedział na łóżku obok mnie, pisząc do jakiejś laski "dobranoc, kocham cię". Skasowałam pracę, napisałam "Kim jest Marissa?", zapisałam i powiedziałam, że z pracą wszystko OK. Byli razem przez 8 lat, mieszkała po sąsiedzku z jego rodzicami.

#11.

Przyłapałem moją dziewczynę w Nowy Rok. Opublikowałem nasze zdjęcie, pisząc jak bardzo jaram się kolejnym rokiem spędzonym razem. Niestety, jej drugi chłopak zobaczył post, w którym ją oznaczyłem. Też był wkurzony. Ciągle mu współczuję, bo wiem, jakie to uczucie. Nie zdradzajcie ludzi. Rozwala to ich od środka.

#12.

Zapomniałem, że dorobiłem jej klucz do mieszkania.

#13.

Założyłem profil w serwisie służącym do niezobowiązujących spotkań. Znalazł mnie tam jej szwagier. Dopiero po jakimś czasie zacząłem się zastanawiać, co też tam robił.

#14.

Koleżka zdradzał żonę z laską z kamerek. Byli bardzo religijną i uczęszczającą do kościoła parą. Kamerkowa szantażowała go, żądając 500 dolarów, bo w przeciwnym razie wyśle nagranie do całej listy znajomych (żona, rodzice, babcia, pastor). Zapłacił. Gdy chciała kolejne 5 stów, przyznał się do wszystkiego. Mimo tego wysłała filmiki. Żona rozważała rozwód, dopóki nie zaszła w ciążę. Udało im się to jakoś rozwiązać i wszystko jest obecnie OK. Gość naprawdę się zmienił i stał się lepszą osobą.