Tu jest Polska! Tu się pije! - takim argumentem wąsaty Andrzej zakończył dyskusję na temat legalności jednej z najbardziej uzależniających substancji dostępnych na rynku.
Wódka towarzyszy nam od najmłodszych lat, a alkoholizm niemalże wpisany jest w listę naszych narodowych cech. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się w starożytnej Grecji, czyli w miejscu gdzie na porządku dziennym było publiczne obnażanie się, lewacka „promocja homoseksualizmu” i stosowanie się do rad wiecznie naprutych podejrzanymi oparami wieszczek.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą