Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

10 rodzajów pytań do sprzedającego na Allegro

217 752  
577   205  
Od jakichś 10 lat sprzedaję różne rzeczy na Allegro.

Przez te 10 lat ludzie kontaktują się ze mną w sprawie sprzedawanych przedmiotów. Przez te 10 lat nic się nie zmieniło i pokrótce wypunktuję o co cały mój ból dupy:

#1. Nie witają się

Ludzie piszą do mnie maile albo kontaktują się przez serwis i nie potrafią napisać „Cześć”, „Dzień dobry”, „Ty chuju”. Nic.

#2. Nie podpisują się

Już przestałem na to zwracać uwagę, ale… jeśli nie wiem z kim mam do czynienia i zaczynam pisać zdanie „W dowolnej chwili może Pani…” kurczę, a jak to gość? To że ma nick „Jadwinia18” nie oznacza, że nie jest Wojtkiem (mój kolega ma damskie imię w nicku allegro). „Może Pan…” nie, nie, przecież może to jednak laska, hm… „mogą Państwo…” też słabo, „można…” tak bezosobowo to nieładnie. Tępe dzidy i dziki. Zawsze muszą wprowadzić mnie w konfuzję.

#3. Brak form grzecznościowych

„Ile chcesz za to pudło?” – no kurna. Nie trzeba mi „panować”, ale wypadałoby zachować pozory kultury.

#4. Ile za to?

„Ile chcesz za to pudło?” – psia mać. Jest napisane na aukcji! A jak to jest aukcja od złotówki i bez ceny minimalnej to chcę tyle ile będzie na końcu aukcji. Simple as that.

#5. Co tak drogo?

„Ile ty chcesz za to pudło!? Za drogo! Nikt ci tego nie kupi!” – aha, przepraszam, nie wiedziałem, już poprawiam, ile dać? Pół ceny? Ćwierć? 10%?

#6. A poza Allegro to nie da rady? Prowizje…

Cieszę się, że ktoś troszczy się o moją kieszeń, ale jeśli kupujący zwraca uwagę na prowizję, której nie płaci i na siłę próbuje umówić się na sprzedaż poza Allegro, to ja tego nie łapię. Moja czarna lista pełna jest różnego rodzaju naciągaczy.

#7. Ja kupiłem teraz, ale odbiorę przy okazji

Aha… miałem już kilka takich przypadków. Ktoś licytuje u mnie zabytkowy unikatowy przedmiot za tysiaka i mówi, że zapłaci przy odbiorze za dwa miesiące. Po dwóch miesiącach nie odbiera telefonów, przeżył tragedię rodzinną, wyjechał za granicę, nie pamięta o co chodzi. Przez ten czas przedmiot jest zablokowany, kasy nie ma, prowizja do serwisu poszła…

#8. Wygrałem aukcje – rezygnuję

Bo chciałem wygrać trzy aukcje, a wygrałem tylko dwie. No motyla noga! Ktoś go przelicytował na jednej aukcji i już foch forever? A te dwie aukcje to co? Tak sobie będę powtarzał w nieskończoność? Dokładnie, niestety, tak.

#9. Telefon: Ja przed sekundą kupiłem, proszę już wysłać

Dzwonią do mnie, czasem w dzień, czasem w nocy, i żądają, żebym dosłownie w tej samej chwili pobiegł na pocztę to wysłać, bo zaraz potrzebne. Niestety poczcie i kurierom koła na nowo nie odkryję i nie przeskoczę ich czasów dostawy, czego często żądają ode mnie klienci. Czasem da się coś lekko przyśpieszyć, ja rozumiem, bywają sytuacje podbramkowe, ale jeśli na aukcji jest napisane „wysyłka w ciągu 48h”, to znaczy, że mogę ją wysłać pojutrze! Po coś daję tę informację na aukcji! *Jeśli ktoś jest miły, grzeczny, kulturalny i dzwoni do mnie przed kliknięciem „Kup Teraz”, to chętnie pomogę. Poważnie mówię.

#10. Jak używa się serwisu?

Tak, często piszą do mnie ludzie z prośbą o poradę dotyczącą użytkowania serwisu. Kiedyś nawet im pomagałem, do momentu, w którym ktoś pisząc do mnie potrzebował pomocy w kupnie przedmiotu u mojej konkurencji. Nie umiesz internetów, już śpieszę z pomo… z numerem helpdesku. Dzwoń do woli.

Na deser przesyłam screen przykładowego maila:

licyt

A Ty masz jakieś przejścia z kupującymi? Podziel się nimi w komentarzach. Najlepszy komentarz (z największą ilością okejek) nagrodzimy. Brawami w redakcji.
33

Oglądany: 217752x | Komentarzy: 205 | Okejek: 577 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało