Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Dlaczego strzelectwo to fajny sport?

46 236  
253   79  
Można uprawiać różne sporty. Można grać w piłkę, jeździć na nartach, skakać na bungee. Można też strzelać. Właśnie o tym sobie pogadamy.

A to nie jest zabronione?

Zacznijmy od tego, że wielu mieszkańcom naszej szerokości geograficznej nie najlepiej kojarzy się wszystko, co związane z bronią palną. Może winne temu są niedawne przemiany ustrojowe, może powody są inne, grunt że to myślenie powoli się zmienia. Oczywiście strzelectwo sportowe to nie tylko broń palna. Strzelać można choćby z łuku, procy czy urządzeń pneumatycznych (czyli potocznie wiatrówek). Tutaj skupimy się na urządzeniach miotających, posiadających lufę.

Parę słów o wiatrówkach

Aby posiadać wiatrówkę nie potrzebujemy żądnych pozwoleń, licencji ani dokumentów. No, może przydałby się dowód osobisty, a co za tym idzie ukończony 18. rok życia. Jest też pewien haczyk. Polskie prawo skonstruowane jest tak, że wprowadza podział wiatrówek ze względu na energię kinetyczną wystrzelonego z nich śrutu, podawaną w J (Dżul). Każda wiatrówka legitymująca się energią wylotową śrutu poniżej 17 J (a uwierzcie mi, że to naprawdę sporo, do precyzyjnego strzelania tarczowego wystarczy 3-4 J) jest urządzeniem pneumatycznym, nie bronią i z bronią nie ma nic wspólnego. Na posiadanie urządzenia pneumatycznego nie potrzeba żadnych pozwoleń, nie trzeba go też nigdzie rejestrować. Dopiero sprzęt przekraczający magiczną granicę 17 J jest bronią pneumatyczną, którą należy zarejestrować na policji.

Do czego strzelać z wiatrówki? Do tarczy albo do figurek. Klasyczną konkurencją zawodniczą jest strzelanie do tarczy. Zarówno w przypadku pistoletu, jak i karabinu odległość od tarczy wynosi 10 metrów. Oczywiście tarcza karabinowa różni się wielkością od tarczy pistoletowej. Tutaj ciekawostka: może wydawać się, że 10 metrów to niedużo, ale w konkurencji karabinowej średnica najwyżej punktowanego pola na tarczy wynosi 0,5 mm. Nadal wydaje się proste? Dużą popularnością cieszy się też strzelectwo terenowe, czyli strzelanie do różnej wielkości metalowych figurek rozstawionych w zróżnicowanym terenie.

Gdzie strzelać z wiatrówki? Jeśli posiadamy wiatrówkę mieszczącą się w limicie 17 J, to odpowiedź jest prosta – gdziekolwiek. Prawo nie wskazuje nam miejsc, w których możemy oddawać się treningowi z takim sprzętem. Oczywiście nie radzę stawać na środku rynku starego miasta, rozstawiać tam kulochwytu i siać po oknach restauracji, wszystko z rozsądkiem. Szukamy jak najbardziej odludnego miejsca, co do którego mamy absolutną pewność, że nikt nie wejdzie nam nagle przed lufę. Ideałem jest, kiedy za tarczami znajduje się jakiś wał ziemny, który w każdym przypadku jest najlepszym kulochwytem i najlepszym zabezpieczeniem przed opuszczeniem przez śrut kontrolowanego przez nas rejonu strzelania. W przypadku wiatrówek miotających śrut z energią większą niż 17 J sprawa również jest prosta – tylko i wyłącznie strzelnica.

A jak to jest z bronią palną?

Przede wszystkim czym jest „broń sportowa”? Otóż mogłoby się wydawać, że broń sportowa to te śmieszne pistolety z wyrzeźbionym na kształt dłoni drewnianym chwytem i karabinki, z których strzelają goście uprawiający biathlon. Jasne, one też. Niemniej dzisiejsza konstrukcja polskiego prawa stwierdza, że bronią sportową może być tak naprawdę KAŻDY pistolet i karabin bocznego i centralnego zapłonu z gwintowaną lufą, nie przekraczający kalibru 12 mm, jak również strzelba gładkolufowa. Jest tylko jedno zastrzeżenie: broń sportowa nie może być przystosowana do strzelania ogniem ciągłym (i bardzo dobrze, bo jaki by miało sens walenie serią do tarczy? Wszak trzeci pocisk z serii leci już w niebo). Co z tego wynika? Ano fakt, że bronią sportową może być praktycznie dowolny pistolet czy karabin żywcem wyciągnięty z filmu lub gry komputerowej. Glock? Nie ma sprawy. Polski VIS? Nie ma problemu. Poczciwy Kałach czy M16? Proszę bardzo, pod warunkiem, że nie będzie posiadał możliwości strzelania ogniem ciągłym. Jakiś „karabin snajperski” typu SWD? No jasne, jak najbardziej sportowa broń, bo przecież skonstruowana z myślą o precyzyjnym strzelaniu. Fajnie, nie?

Oczywiście posiadanie broni palnej wymaga pozwolenia. O tym jak je zdobyć pogadamy innym razem. Teraz wystarczy stwierdzenie, że nie jest to wcale niemożliwe, a nawet nie jest tak trudne, jak wydaje się większości ludzi. Jest jednak w naszym prawie kolejna miła rzecz – teren strzelnic wyłączony jest z obowiązku posiadania pozwolenia na broń w celu jej używania. Mówiąc po ludzku – na strzelnicy, pod czujnym okiem instruktora i osoby prowadzącej strzelanie, strzelać może KAŻDY. Dosłownie każdy, bo widywałem nawet 11-latków, którzy świetnie spędzali w ten sposób czas. Na tej stronie (KLIK!) znajdziecie dość obszerny spis strzelnic znajdujących się na terenie naszego kraju. Praktycznie do każdej z nich możecie wejść z ulicy, przywitać się, uiścić opłatę i rozpocząć przygodę z bronią palną. Nie potrzebujecie do tego ŻADNYCH pozwoleń. Potrzebny wam będzie tylko i wyłącznie dowód osobisty, a jeśli nie macie 18 lat, to jeszcze opiekun.

Po co to wszystko?

W celu bicia rekordów, przesuwania granic swoich możliwości i doskonalenia umiejętności. W każdym sporcie chodzi dokładnie o to samo. A czemu akurat strzelectwo? Bo to sport, który pozwala się skupić i uczy pokory. Potrzeba do niego sporo sumienności i dyscypliny. W świetny sposób kształtuje charakter.

Czasem słyszę opinie, że żyjemy w trudnych czasach i umiejętność obsługi kałacha jest czymś, co może w życiu się przydać. Podchodzę do tego raczej z dystansem, bo jest zasadnicza różnica w sportowym i bojowym użytkowaniu broni. Tą różnicą jest cel, do którego strzelamy. Niemniej sama umiejętność obsługi broni, jej konserwacji i BHP obchodzenia się z nią na pewno jest ciekawą i wartościową wiedzą.

Faceci lubią mechanizmy. Lubią samochody i zegarki. Broń to też mechanizm, może mniej skomplikowany, ale równie fascynujący i niekiedy podany w naprawdę pięknym opakowaniu. Może to też jeden z argumentów? I żeby nie było, że jestem męską, szowinistyczną świnią: ludzie, z którymi rozmawiam o strzelaniu są zgodni. Paradoksalnie to kobiety osiągają lepsze wyniki w tym „męskim” sporcie. Spróbujcie sobie sami odpowiedzieć dlaczego.
1

Oglądany: 46236x | Komentarzy: 79 | Okejek: 253 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało