Szukaj Pokaż menu

Wielopak Weekendowy DCLI

70 005  
227   17  
W dzisiejszym odcinku przeczytacie o przygodzie na wyścigach, zajrzymy do głośnego przedszkola oraz dowiecie się, jak pewna dama nie zdała egzaminu na prawo jazdy.

Rabin pyta kelnera:
- Co to jest takiego dobrego to, co jem?
- Nasz szef kuchni przygotował sos granatowo-koniakowy i pięć godzin marynował w nim wyśmienity kawałek polędwicy wieprzowej.
- A możemy umówić się, że nie pytałem?

by Peppone

* * * * *

Internauci komentują prezydencką wizytę w Chinach. Który mem najlepszy?

121 841  
579   135  
Czterodniowa wizyta Andrzeja Dudy w Chinach dobiegła końca - teraz nadszedł czas na memy podsumowujące całą podróż.

"Boję się powrotu PO i PSL do władzy"

49 840  
412   78  
Karol Mroziński, którego czytujemy na FB, podsumował ostatnie czasy:
Boję się powrotu PO i PSL do władzy. Pamiętam dobrze te czasy. Pamiętam tę duszną atmosferę. Moje dzieci wyrywane z łóżek w wieku sześciu lat, odprowadzane do szkoły. Pamiętam ich płacz. Ich łzy. Wyciągały rączki: "tato, tato!", a ja nie mogłem nic zrobić. Szwadrony MEN rozrywały im plecaczki, wyciągały pączki, batoniki. Rzucały je na "stosy wstydu", jak nazywano te ogniska, i paliły. Pamiętam to.
Pamiętam te spojrzenia kolegów z pracy, kiedy szliśmy na obiad. "A ty nie jesz ośmiorniczek?", pytali z uśmiechem. Pamiętam te uśmiechy. A mnie nie było stać na ośmiorniczki. Wstyd. Brałem więc kredyt, brałem chwilówkę obiadówkę i jadłem ośmiorniczki. Jadłem te macki pierdolone. Pamiętam to.

Albo kiedy mój kolega Sławek pytał mnie o godzinę. Co chwila pytał. A ja nie miałem zegarka. I znów wstyd, bo on miał. Za 150 000 złotych. Z pensji urzędnika. Pamiętam to. Osiem lat pytań o godzinę. Osiem lat wstydu. To się wszystko przekładało na moją rodzinę. Mój ojciec - marszałek województwa. Matka - jego zastępca. Wujek sekretarz biura. Jego żona w sejmiku. Siostra radna. Pies siostry - główny doradca do spraw ochrony środowiska. I tylko ja nie na etacie państwowym. Pamiętam te rozmowy przy stole. "Weź udział w konkursie na szefa delegatury NIK", mówił ojciec, "Takie proste pytania mają na egzaminie, aż żal nie startować". "Skąd wiesz, że proste", pytałem. "Jak ty wystartujesz, to będą proste", odpowiadał ojciec, "Zresztą sam je sobie wcześniej przeczytasz". A ja nie chciałem być szefem delegatury. Ojciec się obraził. Matka też. Tak samo, wujek, jego żona i siostra. Pies nasrał mi na dywan i zgwałcił poduszkę.

Ale najgorzej było na koniec, po wyborach. Dwa tygodnie w domu niszczarki chodziły. Ojciec tak się rozpędził, że przy okazji przemielił całą moją kolekcję Świata Książki, razem ze starymi Gamblerami i CKM-ami spod łóżka. Koledzy w pracy wynosili z biura parowary, wieże CD, żyrandole, czajniki, kostki z sedesów. Co się dało. Tylko ręczniki papierowe zostawili, ale na wszelki wypadek wszystkie obsmarkali, żeby nikt ich już nie użył. Mnie kazali wziąć sobie krzesło. Nie chciałem. "Bierz, bierz", mówili, "podwieziemy cię do domu służbowym autem, bo jeszcze trochę papierów twojemu ojcu wieziemy". No to wziąłem to krzesło. Ale nie podwieźli mnie, bo kierowcy służbowego auta wyssali przez rurkę całe paliwo z baku. I zostałem sam z tym krzesłem na ulicy, jak ten chuj w parowarze. Pamiętam to.
412
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Internauci komentują prezydencką wizytę w Chinach. Który mem najlepszy?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Autor popularnej książki dla dzieci postanowił dostosować ją do współczesności. Jak bardzo zmienił się świat przez 50 lat?
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu 7 mało znanych faktów na temat Władimira Putina
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu List otwarty do posła Niesiołowskiego. Napisany w 2001 roku a do dzisiaj wciąż aktualny
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Mod Toddyhancer do Star Wars: Battlefront sprawia, że nie odróżnisz tej gry od filmu
Przejdź do artykułu Palikot to pikuś! - Najdziwniejsi zagraniczni politycy

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą