Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Najbardziej oddalone od cywilizacji wyspy na świecie - takie Bieszczady w wersji globalnej

129 369  
771   50  
Jeśli szukasz spokoju i chcesz odciąć się od cywilizacji, a jednocześnie nie zamarznąć pośrodku Antarktydy, powinieneś się udać na Wyspy Kerguelena. Wydawać by się mogło, że w miejscu oddalonym od stałych osad ludzkich o tysiące kilometrów nie ma niczego ciekawego, a jednak miejsce to ma swój niepowtarzalny urok i kilka zaskakujących smaczków.

Wyspy Kerguelena to archipelag ok. 300 skalistych wysp, położony w południowej części Oceanu Indyjskiego. Wchodzą w skład Francuskich Terytoriów Południowych i Antarktycznych, a od najbliższej cywilizacji dzieli je ok. 3300 km.


Główna wyspa archipelagu nazywa się La Grande Terre (po polsku to po prostu Wyspa Kerguelena, ale zachowajmy nieco egzotycznie brzmiące "żeli papą"). Rozciąga się na długości 150 km z zachodu na wschód i 120 km z północy na południe. Główna baza i swego rodzaju "stolica", Port-aux-Français znajduje się na wschodnim wybrzeżu Grande Terre.

Dużą część Wyspy Kergulena pokrywa czapa lodowa o powierzchni 500 km². Drzewa tu nie występują, jednak mimo surowości krajobrazu można tu podziwiać naprawdę piękne widoki.

Znajdujący się na północy Łuk Kerguelena, najbardziej znana formacja na wyspach.

Vallée des Skuas

Roślinność wysp jest uboga, typowa dla tundry - w jej skład wchodzą zioła, mchy i porosty. Na tym i kilku innych sąsiednich archipelagach występuje rzadka kapusta kergueleńska:




Jeśli zaś chodzi o pogodę, ta byłaby do zaakceptowania, gdyby nie ciągłe wiatry wiejące dzień i noc. Przyczyniają się za to do czystości powietrza i wody.

Port-aux-Français


Port-aux-Français to główna osada znajdująca się na wyspach. Od 1950 roku istnieje tutaj francuska stacja naukowa i techniczna.

Najstarszy budynek, La Tour Météo (wieża meteorologiczna)

Nie ma tutaj stałych mieszkańców, ale Francja utrzymuje ciągłą obecność od 50 do 100 osób, głównie naukowców, inżynierów i żołnierzy.


Prócz budynków badawczych znajdują się tutaj m.in. stacja satelitarna, szpital, biblioteka, sala gimnastyczna i kaplica Notre-Dame des Vents.


Na wyspach nie występują drzewa, chociaż skamieliny dowodzą, że w zamierzchłej przeszłości było ich pełno. Ludzie są jednak uparci, więc przywieźli sobie na zastępstwo tuje, które rosną obok szpitala.


Powinny być wyższe, ale wspomniany wiatr jest dla nich za silny. Rosną więc tylko do czubków budynków, które dają im osłonę.

Na wyspach nie ma lotniska, jedynie lądowisko helikopterów, więc jedynym łącznikiem z cywilizacją są statki.

L'aventure, łódź przewożąca ludzi pomiędzy wyspami.

Laboratorium Biomar i Góra Rossa widoczna w tle podczas zachodu słońca

Port Jeanne d'Arc


Port Jeanne d'Arc to dawna osada wielorybnicza, założona przez Norwegów w 1908 roku.


Znajdują się tu cztery budynki mieszkalne i stodoła. Część z nich odnowiono i używa się do dziś. To druga główna osada na wyspach, będąca niejako skansenem z czasów polowań na wieloryby.

Prócz tego na wyspach znajdziemy jeszcze bazę rybacką Lac d'Armor, założoną w 1983 roku, oraz kilka chat w strategicznych miejscach wysp, służących jako schronienie lub miejsca do badań meteorologicznych.

Historia

Wyspy odkrył w lutym 1772 r. bretoński żeglarz Yves Joseph de Kerguelen-Trémarec, poszukując legendarnego Lądu Południowego.

Do XX wieku archipelag odwiedzali regularnie wielorybnicy (głównie Brytyjczycy, Amerykanie i Norwegowie), którzy niemal wytrzebili te zwierzęta.

Ciekawostka: W 1940 roku, w czasie II wojny światowej niemiecki krążownik pomocniczy (rajder) HSK Atlantis zawinął na Wyspy w celu uzupełnienia zapasów wody i dokonania drobnych napraw. Jeden z marynarzy, Bernhard Herrmann, zginął w trakcie remontu i został tam pochowany, co później nazwano "najdalej na południe położonym niemieckim grobem wojennym".

Kilka interesujących miejsc

Półwysep Gallieni na południu Grande Terre to chyba najbardziej malownicze miejsce, głównie za sprawą wulkanu, Góry Rossa, sięgającej 1850 m n.p.m.





Baie Larose i specyficzny Doigt de Sainte Anne (Palec Świętej Anny)

Góry Simoun i Diane

Vallée des sables

Łuk Kerguelena

Nazwany tak przez Jamesa Cooka, który odkrył wyspy na nowo w 1776 roku.




Jezioro Bontemps

Pyramide Branca (Biała piramida)

Lodowiec Agassiz

Lodowiec Ampère

Kaskada Kastora i Polluksa

Koty i renifery

Na odosobnionej wyspie na Oceanie Indyjskim?! Tak.


Koty sprowadzono tu w 1950 roku, aby pozbyły się myszy. Niektóre przetrwały i stały się dzikie. Teraz same stanowią zagrożenie dla niektórych kolonii ptaków.


Obecnie bada się, w jaki sposób te koty dały radę przetrwać w tak trudnych warunkach, zupełnie odbiegających od ich naturalnego środowiska. Żywią się głównie królikami (również sprowadzone, szkodniki jeśli chodzi o kapustę) oraz ptakami.


Renifery sprowadzili Norwegowie. Dziś populacja tych zwierząt na wyspach wynosi ok. 4000 osobników.


Dały radę przetrwać, żywiąc się mchami i porostami; to jedyna populacja tych zwierząt na południowej półkuli.

Do tego dochodzą jeszcze owce, które stanowią również pożywienie dla załogi Port-aux-Français.


Jednak prawdziwymi władcami tej szerokości geograficznej są pingwiny.

To jak, są chętni na wycieczkę?

Źródła: 1 | 2
1

Oglądany: 129369x | Komentarzy: 50 | Okejek: 771 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało