Pierwszy krok, pierwsze słowo... Takich rzeczy nie chce przegapić żaden rodzic. Jest jednak mnóstwo kamieni milowych w życiu naszych szkrabów, o których zwykle nie mówi się tak głośno.
Każdy rodzic jest w takich sytuacjach śmiertelnie przerażony.
Oto najdroższy sposób na pokazanie ci, jak rozwinięte są funkcje motoryczne twojego dziecka.
Nigdy więcej nie pozwolisz dziecku bawić się twoimi kluczami...
Będziesz przekonany, że twoje dziecko potrafi zrobić z rękami to samo, co Inspektor Gadżet.
Uznasz, że to całkiem słodkie. Na początku...
To właśnie ten czas, w którym przypominasz sobie o tym, że niektóre funkcje społeczne twojego dziecka wciąż się rozwijają.
Dla każdego rodzica notorycznie niszczone okulary są skutkiem ubocznym posiadania potomstwa.
Oho, mała zapowiedź tego, co czeka cię podczas wychowywania nastolatka.
To też dla ciebie pierwsze wykrzyczane "Natychmiast tu wracaj"! Będzie tego więcej...
Choć dla wielu bojowników może kojarzyć się dwuznacznie, jest to jedyny kamień milowy, jaki zapamięta twój pies.
Pomyślisz sobie: "Rośnie jak na drożdżach! I chyba potrzebuje ka-ka-kasku".
Po raz pierwszy w sklepie przerazisz się jak cholera. Już nigdy nie odejdziesz za daleko od wózka.
To nie tylko wielki krok dla rodzica. To też wielkie wyzwanie dla układu odpornościowego malca.
Pierwszy raz zawsze jest najgorszy...
Można praktycznie zagwarantować, że pierwsze słowo na "k" padnie z ust szkraba akurat przy teściowej...
Dla rodziców jest to przy okazji ostatni dzień, w którym drzwi nie zostały zamknięte na klucz.
To też dzień, w którym postanawiasz nauczyć małego używania nocnika.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą