Fotograf François Dourlen zmienia rzeczywistość według własnego uznania, dodając elementy fikcji do życia codziennego.
"Zawsze myślę o niesamowitych rzeczach, które mogą się nam przytrafić w każdym momencie naszego życia. Kiedy idę ulicą i nagle widzę jasne światło, wyobrażam sobie, że to nie promień słońca ale oko Saurona, a gdy otwierają się drzwi metra, mam nadzieję, ze zaraz ukaże mi się piękna striptizerka-tancerka..."
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą