Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

SPT CXXXII: Idzie wiosna. Trzeba się napić

64 795  
236   3  
Tak zapewne pomyślało kilka milionów Polaków. Ale dwóch z nich wpadło w doprawdy kuriozalnych okolicznościach. A mieli spore szanse na pobicie rekordu świata w piciu.
 

Poniedziałek

Niejaki Jesus Mata z Teksasu zgłosił policji napad i kradzież tysiąca dolarów. Jednak śledczy nie wierzyli, że szóstka zamaskowanych mężczyzn miałaby wyciągać broń dla tak marnego łupu. Szybko wyszło więc na jaw, że Jesus wcale nie został napadnięty, tylko... przehulał kasę w klubie ze striptizem i bał się powiedzieć o tym żonie, zatem zmyślił przestępstwo. Na jego szczęście został aresztowany za składanie fałszywych zeznań. Lepsze to, niż spotkanie oko w oko z małżonką.
 
 
 

Wtorek

A prawdziwi przestępcy to są u nas. Tylko nie zawsze im się udaje. W Rumi pod Gdynią do Passata włamał się 26-latek. Zbił szybę, wsiadł do środka, próbował uruchomić silnik i... zasnął. Nakryty przez właściciela pojazdu nakrzyczał na niego i poprosił, żeby zamknął, bo mu jest zimno, a on akurat śpi. Po przyjeździe policji drzemkę musiał już jednak dokończyć w areszcie.
 
 

Środa

To jednak nic w porównaniu z wyczynem Lina Hun Yana - chińskiego urzędnika, który czekał na swój samolot na lotnisku Kunming Changshui International. Tam spokojnie zjadł sobie śniadanie i leniwym krokiem udał się na odprawę, gdzie dowiedział się, że nie zostanie już wpuszczony na pokład, bo za kilkanaście minut samolot odlatuje. Chińczyk wpadł w szał i zaczął niszczyć wszystko dookoła. No chyba że to na poniższym filmie to jakiś nowy chiński taniec.
 
 

Czwartek

Szczęśliwiej niż w Chinach mogło być w Szkocji. Tam w wytwórni whiskey Chivas Brothers pracownicy przez pomyłkę wylali tysiące litrów tego trunku. Incydent bardzo ucieszył miejscowych, jednak niestety alkohol nie dostał się do sieci wodociągowych i nie popłynął w kranach. Może następnym razem w wytwórni pomylą się trochę skuteczniej.
 
 

Piątek

Alkoholu zabrakło też 43-latkowi z gminy Kock w województwie lubelskim. To nic, że nie było jeszcze południa, a on już miał ponad 4 promile we krwi. Postanowił przejechać się do sklepu, a zaparkował uderzając w stojącego obok citroena, co zaoszczędziło mu sił, które musiałby włożyć w męczące przecież naciskanie hamulca. Właściciel uderzonego pojazdu wezwał policję, która stwierdziła, że 43-latek nigdy nawet nie miał prawa jazdy. Najgorsze jest jednak to, że do sklepu miał... zaledwie 200 metrów.
 
 

Sobota

Myślicie, że 4 promile to dużo? Dla Polaka? W Choszcznie w Zachodniopomorskiem mundurowi złapali 28-latka, który miał 6,3 promila. I pewnie upiekłaby mu się jazda na rowerze, bo pedałował nawet przysypiając na nim, ale reklamówka z alkoholem wkręciła mu się w szprychy, przez co niefortunnie wpadł pod koła radiowozu.
 
 

Niedziela

Za to w Ameryce wymyślono właśnie najgłupszą wymówkę w celu wymigania się od alimentów. Layne Hardin wynajął nawet prawnika, bo - jak twierdzi - dał co prawda swojej dziewczynie dwa pojemniki z własną spermą, ale stanowczo zabronił ich użyć. Niewiasta udała się z nią jednak do kliniki, gdzie dokonano zapłodnienia. Udało się i teraz zażądała alimentów od ojca dziecka. Pewnie biedny Layne myślał, że nasienie posłuży do zrobienia sosu do spaghetti.
 

Oglądany: 64795x | Komentarzy: 3 | Okejek: 236 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało