Są kwiatki, smoki, węże, a nawet poczochrane bobry. Trzeba przyznać, że autor tych obrazków posługuje się naprawdę świetną kreską i włożył sporo serca, aby je pokolorować.
Wraz z pierwszymi promieniami letniego słońca na świat przychodzą przedstawiciele wszelkiej maści fauny i flory. Od tych najmniejszych, bzyczących sukinsynków, co to spać człowiekowi nie dają, po te większe, opasłe, futrzaste cuda natury kryjące się po lasach.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą