Szukaj Pokaż menu

Autentyki CCCXXVIII - A miał być komplement

70 741  
222   16  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś o wizycie mamuśki u synowej, wysyłaniu maili, dobrym planie, który tak nie do końca wypalił, boiskowej pamiątce i skojarzeniach z nazwą perfum. Zapraszam do lektury.

SZCZEROŚĆ ŻONY


Przyjechała do nas na tydzień moja matka zaopiekować się chorymi wnukami. Przed chwilą małżonka wróciła z pracy. Mama "sprząta zabawki" tzn. zdjęła pościel, w której spała i zwraca się do mojej żony:
- To ja jeszcze przepiorę ci tę bieliznę, żebyś nie miała po mnie kłopotu kochanie.
Moja małżonka na to:

Wielki sposób na łosia parkingowego

132 208  
962   20  
Widzieliśmy już różne sposoby na łosi parkingowych, liściki, wiadomości wymalowane bezpośrednio na karoserii, ale dzisiejszy sposób wnosi coś nowego...

Kliknij i zobacz więcej!

Ten sposób jest, po prostu, wielki:

Wielopak Weekendowy CCCXLIII

88 697  
287  
Dziś pokłusujemy sobie wraz z leśniczym, rozwiążemy krzyżówkę i zwiedzimy naszą ulubioną knajpę "Pod Lwem".

Złapał leśniczy kłusownika i pyta:
- Co Pan tu robi?
- Kłusuję! - odpowiedział kłusownik, po czym pokłusował w głąb lasu.

by QuilaMar

* * * * *

W czasach PRL-u pewien rozgoryczony obywatel napisał skargę do władz:
" Panie Ministrze, moja rozpacz sięga tak daleko, że jestem zmuszony ostrzec - jeżeli w ciągu dwóch najbliższych tygodni nie dostanę obiecanego talonu na malucha, to się powieszę".
Odpowiedź ministra nadeszła szybko:
"Obywatelu, nie jestem w stanie dać wam pozytywnej odpowiedzi w kwestii malucha, ale sugeruję już teraz zakupić sznurek na stryczek, bo kto wie, czy za dwa tygodnie go pan jeszcze w sklepie dostanie".

by sharkis

* * * * *

Nazywanie Duchowieństwa [kleru] Duszpasterzami (tymi, co prowadzą, dają przykład), to tak jak nazywanie Bojowniczek oglądających/komentujących galerię JM - Galeriankami.

by slitor

* * * * *

Turysta przysyła SMS-a z urlopu w egzotycznym raju:
"Odpoczywam normalnie: w morzu rekiny, na brzegu krokodyle, siedzimy na drzewach. Byłoby nie najgorzej, gdyby małpy nie były tak napalone.".

by Peppone

* * * * *

Szef do pracownika:
- Trzeba zrobić to i to, pójść tu i tam, dobrze by było gdybyś...
Pracownik rzuca na biurko swoją fiszkę z wypłatą:
- Nie jestem godzien, naprawdę nie jestem godzien...

by pio1370

* * * * *

Mmm... ciągle myślę o mojej bestii, która czeka na mnie w garażu. Nie mogę się doczekać kiedy do niej pójdę. Dziś wieczorem. Odpalę silnik. Będę wciągał w nozdrza zapach spalin. Wkręcę ją na obroty. Jej drżenie stanie się moim drżeniem, a ryk silnika zatrzęsie szybami.
Potem wyruszę w miasto. Przemierzę je wzdłuż i wszerz. I tak jak ostatnio wzbudzę w napotkanych ludziach całą gamę emocji...
Moja maszynka. Moja kochana Husqvarna 3120XP...

by Rupertt

* * * * *

Stefan rozmawia na GG ze swoją byłą, Lucyną:
- Rzuciłeś palenie, Stefan?
- Tak.
- Alkohol?
- Tak.
- A dymanie?
- Nie, dymanka nie rzuciłem.
- Gumową lala by ci się przydała-:>
- Lucyna, proszę... Nie wracaj do mnie!

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

- Kochanie, gdzie byłeś?
- Biegałem.
- A czemu koszulka sucha, a spodenki mokre?
- Nie dobiegłem.

by Peppone

* * * * *

- Mamusiu, mogę wyjść na dwór i pobawić się z Ryśkiem?
- Nie, to zły chłopiec!
- To może wyjdę i go pobiję?

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Grupa przyjaciół ze studiów spotyka się co jakiś czas, żeby odnowić kontakty i powspominać stare czasy. Rok, w którym wszyscy obchodzą 40., postanawiają uczcić specjalnie.
Padają różne propozycje, od sprowadzenia panienek, po wspólne wyjście do dobrej restauracji.
- Właśnie - podchwytuje jeden z nich - chodźmy do zajazdu " Pod Lwem". Mają tam fajne kelnerki z dekoltami do pasa...
Poszli, znaleźli, dobrze się zabawili.
10 lat później pojawił się ten sam dylemat: Jak uczcić wspólną 50.? Propozycji było wiele. Wybrano w końcu tę, którą jeden z nich podrzucił:
- Najlepiej zrobimy jak pójdziemy i tym razem do zajazdu "Pod Lwem". Można tam tanio, dobrze zjeść i napić się...
Poszli... i znowu byli zadowoleni.
Temat powrócił, gdy trzeba było uczcić jakoś wspólną 60. Tym razem wszystkich przekonał argument:
- Chodźmy do zajazdu "Pod Lwem". Jest tam cicho, spokojnie, można pogadać bez tej ogłuszającej muzyki...
I tym razem spędzili udany wieczór.
Następna większa impreza miała się odbyć z okazji obchodów 70. urodzin.
Tym razem za znanym już zajazdem "Pod Lwem" przemawiało to, że knajpa posiadała windę i specjalizowała się w organizowaniu imprez dla użytkowników wózków inwalidzkich.
I znowu minęło kolejnych 10 lat. Zdrowie już zdecydowanie nie to, lecz nasze chłopaki nadal w komplecie. 80. jest niebanalną rocznicą i wszyscy są ponownie zdania, że należy to uczcić.
- Słuchajcie... - proponuje jeden z dziadków - ...znam świetny zajazd. Nazywa się "Pod Lwem". Chodźmy tam!
- Świetnie! - podchwycili pozostali, a któryś dodał:
- Tym bardziej, że nigdy tam jeszcze nie byliśmy!

by sharkis


Cofnijmy się mniej więcej dwa lata i spójrzmy, co bawiło nas 100 wielopaków temu...

Lecą dwie blondynki do Los Angeles. Wlatują właśnie w przestrzeń powietrzną stanu, kiedy nagła turbulencja gwałtownie rzuca samolotem.
- Ojeju, jakie wyboje!
- Ty jednak jesteś głupia torba, jakie wyboje? Po prostu jesteśmy już w Kalifornii, tutaj to normalne...
- Co?
- Trzęsienia ziemi...

by Rupertt

* * * * *

PIERWSZY: Ehhhh... Nakupić by tak chińskich zegarków - jak najtaniej, potem cofnąć się wehikułem czasu, tak ze 20 lat wstecz, sprzedać jak najdrożej, a potem za zarobione pieniądze nakupić dolarów po ówczesnym kursie...
DRUGI: Albo lepiej! Wynaleźć taką kserokopiarkę, która może kopiować przedmioty.Wziąć bryłkę złota i kopiować, kopiować...
TRZECI: Tak więc, panowie ministrowie, czy są jeszcze jakieś inne pomysły na uzdrowienie naszej gospodarki?

by eM-Ski

* * * * *

- Przepraszam! A kto tam w kącie siedzi?
- Nie poznajesz? To nasze znakomite medium!
- Jakie medium? Czym on się zajmuje?
- Lewitacja, teleportacja, czytanie w myślach, bańki też stawia...
- Co ty nie powiesz?! A teraz, to co on robi?
- No... postawił pół bańki... I śpi, świnia...

by oldbojek


A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CCXLIII

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 342 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
287
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielki sposób na łosia parkingowego
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Wielopak Weekendowy CCCXLII
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Super tajne kody, których teoretycznie nie powinienieś znać!
Przejdź do artykułu Gawarit Moskwa! CXIX