Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Inteligentna jazda > Radar na drodze a zasada nieoznaczoności
prajdens
prajdens - Superbojownik · przed dinozaurami
Radar stacjonarny na drodze publicznej ma dokładnie określoną pozycję geograficzną. Pomiar prędkości wykonany w danej chwili jest zgodnie z zasadą nieoznaczoności niedokładny. Nie można bowiem jednocześnie stwierdzić dokładnej prędkości i położenia ciała w ruchu. Czyżby mandaty ze zdjęciem były tylko nieuzasadnionym wyłudzaniem pieniędzy? Poza tym to dobry sposób na naprawę budżetów gmin. Nikt nie udowodni, że fotoradar stał tam, gdzie wskazuje na to wydruk ze zdjęciem najczęściej przysłany tuż przed świętami dla "poprawienia nastroju". Radar przenośny daje wiele możliwości ustawiania nawet poza terenem zabudowanym a karanie za przekroczenie prędkości na terenie zabudowanym. Nie ma możliwości udowodnienia, że radar stał tam, gdzie podaje zdjęcie. WNIOSKUJĘ O ZDELEGALIZOWANIE RADARÓW PRZENOŚNYCH!!!

robadlo
robadlo - Fotoreporter JM · przed dinozaurami
Zgodzę się tylko z tym, że to dobry sposób na nareperowanie budżetów.
Bo udowodnić, że radar stał tam gdzie wskazuje wydruk można w bardzo prosty sposób...

--
...rano do pracy, gówno co dzień...

organek
organek - Superbojownik · przed dinozaurami
:prajdens podaj mi proszę, o jakie rzędy wielkości może pomylić się radar, którego odległość w chwili pomiaru prędkości samochodu poruszającego się 100km/h, była równa 100m. Zakładamy, że radar funkcjonuje poprawnie i policja go nie podręca (sic!).

--
...na górze róże, fiołki na dole, tak mi się nie chce, że ja pierd*lę...

queen_of_chocolate
:prajdens
Zasada nieoznaczoności obowiązuje na poziomie kwantowym. Niepewność pomiarowa dotycząca przedmiotów wielkości samochodu czy nawet radaru jest zaniedbywalna, a sam fotoradar "bierze poprawkę" i robi zdjęcia dopiero po przekroczeniu prędkości o ~10km/h.
Kierowca przeważnie zauważa, że zrobiono mu zdjęcie z fotoradaru. Jeżeli sam nie wie czy jest w terenie zabudowanym, czy poza nim, to powinno mu się zabrać prawo jazdy (ew. skierować na dodatkowe testy z teorii), a nie tylko karać mandatem.
Moim zdaniem poruszony przez Ciebie temat bardziej nadaje się na Głupie pytania.
Pozdrawiam, Czoko.

--
Skydiving is a high risk activity that may result in loss of job, spouse, sobriety and large amounts of money.

prajdens
prajdens - Superbojownik · przed dinozaurami
Czoko, zgadzam się z Tobą, praktycznie wielkość ta jest tak mała (poziom kwantowy), że nie do zmierzenia ale samo zjawisko bez wątpienia występuje. Co do rozróżnienia terenu zabudowanego od niezabudowanego chodziło mi o możliwość postawienia radaru np. 100m przed tablicą miejscowości, zrobienie zdjęcia z V>50km/h i ukaranie mandatem za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Oczywiście dotyczy to tylko nieuczciwych władz gmin, powiatów etc..., posiadających radary przenośne. Ale wierzę w ludzi i i ich uczciwość. Pozdrawiam Prajdens.

shit_and_glory
Znany paradoks Zenka z Elei:

"Achilles i żółw stają na linii startu wyścigu na dowolny, skończony dystans. Achilles potrafi biegać 2 razy szybciej od żółwia i dlatego na starcie pozwala mu się oddalić o 1/2 całego dystansu. Achilles, jako biegnący 2 razy szybciej od żółwia, dobiegnie do 1/2 dystansu w momencie, gdy żółw dobiegnie do 3/4 dystansu. W momencie gdy Achilles przebiegnie 3/4 dystansu, żółw znowu mu "ucieknie" pokonując 7/8 dystansu. Gdy Achilles dotrze w to miejsce, żółw znowu będzie od niego o 1/16 dystansu dalej, i tak dalej w nieskończoność. Wniosek: Achilles nigdy nie dogoni żółwia, mimo że biegnie od niego dwa razy szybciej, gdyż zawsze będzie dzieliła ich zmniejszająca się odległość."

Powiedziałbym, że logika podobna do powyższego twierdzenia o fotoradarach.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
pietshaq - Szkielet Szachisty · przed dinozaurami
Trochę się uśmiechnąłem, bo zasada nieoznaczoności ma mniejszy (procentowo) wpływ na pomiary z fotoradarów, niż błędy zaokrągleń przy kupowaniu towarów na wagę i braki groszówek w kasach na to, ile płacę w sklepach.

Przenośnym fotoradarom jestem przeciwny, bo przeciwny jestem fotoradarom w ogóle, tak samo jak konkretnym, liczbowym ograniczeniom prędkości. Prędkość powinna być dostosowana do warunków jazdy - taki przepis funkcjonuje i w zupełności wystarczy. A skąd wiadomo, czy jest dostosowana? "The proof of a pudding is in eating it", jak mawiają Brytyjczycy. Dowodem dostosowania prędkości do warunków jest brak wypadku przy danej prędkości. Fotoradar tego nie wyłapie - dla niego 80 to 80, niezależnie od tego, czy wichura, śnieżyca, czy słoneczko. Akurat stoi taki jeden w pobliżu zjazdu z Al. Stanów Zjednoczonych w Ostrobramską w Warszawie. Nie wiem, czy to atrapa - wiem, że jak są tam warunki, to i 130 można bezpiecznie pojechać, ale jak nie ma warunków, to dozwolone 80 jest niebezpiecznym wariactwem.

Sprawców wypadków drogowych karałbym bez miłosierdzia, w razie potrzeby - zgodnie z duchem kodeksu Hammurabiego. Natomiast prewencyjnemu zapobieganiu wypadkom drogowym mówię stanowcze nie.

Pozdrawiam,

--
Pietshaq na YouTube

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
kolnay - Superbojownik · przed dinozaurami
Fotoradar to głupota. Zgodzicie się, że powinno się powstrzymywać przestępstwa? Gdy spisze nas policjant to wiemy, że już zostaliśmy złapani i raczej nie będziemy już przekraczać prędkości (może niekoniecznie każdy przestanie, ale na pewno jakaś część ludzi się powstrzyma). A co się dzieje, gdy złapie nas fotoradar? Nic nie wiedząc dalej pędzimy.

A "dostosowanie prędkości do warunków jazdy" działa tak, że gdy po lodzie jedziesz 5 na godzinę, ale i tak nie uda ci się uniknąć stłuczki, uznaje się, że prędkość nie została dostosowana. Miałem właśnie taki przypadek (wszędzie lód, muszę jechać do szpitala) i według policji dobrze dostosowaną prędkością byłby jej brak.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
hmmm, o ile wiem (choc moge sie mylic), proby udowadniania praw fizyki kwantowej, w swiecie fizyki (mechaniki) klasycznej (namacalnej przez człeka) troche mija sie z celem. Bo na przyklad wg mechaniki kwantowej nasze ciala nie maja racji bytu w formie jaka reprezentujemy. Predzej bysmy przypominali jakiegos "bloba". Od wielu lat naukowcy probuja pogodzic obydwa podejscia. Ciezko jest to posklejac w kupe.

Ale jest przyklad ktory pokazuje, ze w pewnym zakresie odydwie mechaniki mozna pogodzic.

Wyobrazcie sobie zrodlo swiatla, ustawiamy przed nim cos a'la przyslone fotograficzna (chodzi o regulacje wielkosci otworu). Nastepnie patrzamy gdzie nasze swiatlo pada. Dajmy na to, ze na sciane. Ksztalt naszego "zajaczka" bedzie odpowiadal ksztaltowi przyslony (kolko dla uproszczenia). I teraz zaczynamy sie bawic przyslona, domykajac ja. Co sie stanie? Logika jest nieomylna i nasz "zajaczek" zacznie sie zmniejszac na scianie w takim samym stopniu jak domkniemy przyslone. ALE:

Domknijmy przyslone prawie do konca, zostawiajac naprawde maly otworek. Na scianie zacznie sie spektakl mechaniki kwantowej. Co sie stanie? Otoz idac za logika, wraz z domykaniem otworu przyslony, punkcik powinien sie zmniejszac na scianie, az w koncu zagrodzimy swiatlu droge na sciane. Lecz sie tak nie stanie. Przy odpowiednio malym otworze przyslony, zobaczymy jak nasz punkcik powoli zacznie sie powiekszac (tracac blask oczywiscie), zacznie przypominac takie rozciagniete poziomo jajko. Swiatlo stanie sie rozproszone.

Wracajac do fotoradarow, byly, sa i beda. Z jednej strony dobrze, z innej zle, ale raczej z tym nic niezrobimy. ;-)

noxicium
noxicium - Superbojownik · przed dinozaurami
Trochę odbiegając od tematu - są przygotowywane nowe systemy do pomiaru odległości, które de facto będą bazować na obecnym sprzęcie.
1) Pomiar czasu pomiędzy fotoradarami. Fotoradary (z pomocą odpowiedniego oprogramowania, takiego samego które odczytuje zeskanowany tekst i zamienia na edytowalne znaki) będą odczytywać tablice samochodów i mierzyć czas przejazdu pomiędzy fotoradarami. Jeśli przekroczy dopuszczalny, minimalny który jest zgodny z przepisami to dostajesz mandacik. Nic nie da to że przy samych radarach jeździ się przepisowo, bo taki system będzie wymuszał zdjęcie nogi z gazu na długich odcinkach drogi a nie tylko punktowo.
2) Pomiar czasu pomiędzy bramkami na autostradzie. Zasada działania jak powyższa, tyle że tutaj ty sam wręczasz bilecik który może stać się mandatem. Z tego co słyszałem są już projekty legalizacji urządzeń które pobierają opłaty na autostradach, tak żeby na bazie ich wskazań ściągać mandaty.
3) Montowanie fotoradarów tak żeby robiły zdjęcie tyłowi pojazdu. To akurat pomysł na motocyklistów którzy raz że w kasku, dwa że z przodu rejestracji nie ma.

--
Piwo jest dobre, piwo pić trzeba, kto pije piwo ten idzie do nieba.

liver_sausage88
Ad. 1 i 2). Tak z ciekawości, podasz mi jakąś podstawę prawną która umożliwi wręczenie komukolwiek takiego mandatu? Obecnie tylko dlatego dostaje się mandat za zdjęcie, ponieważ kierowca jest łapany na gorącym uczynku, widać kto jedzie, widać gdzie, czym i ile. W podanych przez Ciebie przypadkach wiadomo tylko CZYM, nic więcej ;).
Ad. 3). Już od jakiegoś czasu są w Polsce fotoradary robiące zdjęcia od tyłu, żadna nowość. Ale co komu po zdjęciu motocyklisty w kasku? Jak będzie szedł w zaparte, to bardzo ciężko kogoś takiego ukarać.

Jestem wrogiem bezmyślnego stawiania fotoradarów, naustawiali tego szajsu na potęgę, niestety ze świecą można szukać fotoradarów w miejscach gdzie poprawiałyby bezpieczeństwo. Fotoradar nie powinien być maszynką do zarabiania pieniędzy

Jeżdżę dużo, praktycznie codziennie, w mieście i w trasie, różnymi pojazdami. Ostatni mandat dostałem 3 lata temu (za przekroczenie prędkości a jakże, o 3 w nocy na pustej, trzypasmowej drodze ), nie jestem maniakiem dużych prędkości, ale szlag jasny mnie trafia, że w tym kraju nie można się sprawnie poruszać. Pieniądze na łatanie dziurawych dróg przeznacza się na fotoradary 10 metrów za ograniczeniem prędkości wynikającym ze stanu nawierzchni . Przecież to jest jakaś kpina

queen_of_chocolate
Jeżeli chodzi o motocyklistę zapierającego się, że to nie on jechał, to sprawa została już dawno rozwiązana.
W przypadku niemożności zidentyfikowania kierowcy musi go wskazać właściciel pojazdu. Jeżeli nie jest w stanie tego zrobić, sam dostaje mandat. Jeżeli się nie mylę to o 100zł wyższy niż wynika z wykroczenia, ale bez punktów.

--
Skydiving is a high risk activity that may result in loss of job, spouse, sobriety and large amounts of money.

liver_sausage88
Może i sprawa jest dawno rozwiązana, szkoda tylko, że niezgodnie z prawem. Na właścicielu niby ciąży obowiązek wskazania użytkownika pojazdu, ale z drugiej strony, jeśli nie pamięta komu użyczył, to nie można go za to karać. Tu trochę więcej:
https://www.motofakty.pl/artykul/zdjecie_z_fotoradaru_to_nie_wyrok.html
W artykule jest też wyjaśniona kwestia opłaty, nie 100 pln więcej, ale zawsze 500 pln.
Poza tym, weźmy pod uwagę taką sytuację: jest sobie samochód rodzinny, jeżdżą nim wszyscy członkowie rodziny. Przychodzi zdjęcie z fotoradaru na którym nie widać kierującego. Właściciel wskazuje wszystkich potencjalnych użytkowników (czyli wywiązuje się z obowiązku wynikającego z przepisów) a i tak dostaje mandat. Zgodne z prawem? Nie sądzę. Pomijam już kwestię, że nie trzeba składać zeznań obciążających własną rodzinę.
To na policji ciąży obowiązek wskazania osoby, która popełniła przestępstwo/wykroczenie, jak na razie cały czas obowiązuje u nas zasada domniemania niewinności. Praktyka karania właściciela pojazdu za wykroczenie, którego nie popełnił jest niezgodna z prawem, i wiele już takich spraw właściciele wygrali. Zgodnie z prawem

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
To się nazywa offtop ;)
1) Można przecież odnaleźć miejsce w którym "cyknięto fotkę" i udowodnić, że to nie jest teren zabudowany.
2)Margines błędu do 100km/h to 3km/h.
3)Fotoradary korzystają z efektu dopplera.

@liver_sausage88:
Praktyka karania w naszym karju akurat nic wspólnego z prawem nie ma.

4)Jeżeli chcielibyście wyliczać dokładną prędkość musielibyście jeszcze wziąść pod uwagę relatywistykę, pęd wsteczny powietrza i wymieszać to wszystko w jonizatorze bioprzestrzennym ;D
Forum > Inteligentna jazda > Radar na drodze a zasada nieoznaczoności
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj