Serial na HBO GO. O Straży. Według Pratchett-a.
No więc ci, którzy są wielbicielami Pratchett-a, będą zdegustowani.
Ale dlaczego?
Bo Lord Vetinari jest kobietą? Bo Vimes wygląda i gra jak karykatura totalnie naprutego Jacka Sparrowa, ale żałosna a nie śmieszna? Bo większość dialogów jest kompletnie od czapy i dowcip Pratchett-a ginie w odmętach żenady? Bo ŚMIERĆ jest wyjęta rodem z filmów z AMC lub TV4?
Owszem, dlatego.
Na IMDB ma to 5,4 co i tak uważam za zawyżone.
Szkoda, bo potencjał był. Ale z drugiej strony, trudno sfilmować powieści Pratchett-a, bo jest w nich niezwykły poziom surrealizmu i dowcipu opartego na słowach i ich grze, czego w filmie nie da się oddać w prosty sposób.
Obejrzeć można, ale szału nie ma.
No więc ci, którzy są wielbicielami Pratchett-a, będą zdegustowani.
Ale dlaczego?
Bo Lord Vetinari jest kobietą? Bo Vimes wygląda i gra jak karykatura totalnie naprutego Jacka Sparrowa, ale żałosna a nie śmieszna? Bo większość dialogów jest kompletnie od czapy i dowcip Pratchett-a ginie w odmętach żenady? Bo ŚMIERĆ jest wyjęta rodem z filmów z AMC lub TV4?
Owszem, dlatego.
Na IMDB ma to 5,4 co i tak uważam za zawyżone.
Szkoda, bo potencjał był. Ale z drugiej strony, trudno sfilmować powieści Pratchett-a, bo jest w nich niezwykły poziom surrealizmu i dowcipu opartego na słowach i ich grze, czego w filmie nie da się oddać w prosty sposób.
Obejrzeć można, ale szału nie ma.