Nie mogę sobie przypomnieć z jakiego to filmu. Dziecko, prawie na pewno dziewczynka, wygrywa jakiś konkurs. Nie jestem pewien czy sportowy, czy innego rodzaju. Nie wiem czy to coś "ważnego", czy jakaś popierdułka na lokalnym festynie. Jest na scenie, dostaje nagrodę. Bardzo się cieszy. Do wręczającego nagrodę podchodzi inna osoba i coś mu szepcze do ucha. Wtedy ta osoba mówi coś w stylu:
- Czy wiecie, że ona jeszcze pół roku nie mogła chodzić? (pokonała raka czy jakąś inną chorobę itp., nie skupiamy się na niechodzeniu)
Owacje są jeszcze większe, ale to dziecko jest nagle smutne, bo przez chwilę było zwykłym dzieciakiem, który wygrał konkurs, a nie tym "biednym i pokrzywdzonym", nad którym trzeba się litować.
Ktoś, coś?
- Czy wiecie, że ona jeszcze pół roku nie mogła chodzić? (pokonała raka czy jakąś inną chorobę itp., nie skupiamy się na niechodzeniu)
Owacje są jeszcze większe, ale to dziecko jest nagle smutne, bo przez chwilę było zwykłym dzieciakiem, który wygrał konkurs, a nie tym "biednym i pokrzywdzonym", nad którym trzeba się litować.
Ktoś, coś?
Ostatnio edytowany:
2022-04-02 08:59:22
--
... żeby potem nie było jak z dżdżownicami.