dwie sprawy:

1. Kupiłem jakieś pół roku temu na aliexpressie diody do wstawienia w miejsce zarówek W5W w środek deski rozdzielczej, wyglądają tak:
https://motoledy.pl/9103-large_default/led-t10-12v-white-150lm.jpg

Tak z wyglądu, to czysta dioda, tylko wielka, bez żadnej dodatkowej elektroniki. Byłem z nich zadowolny aż do tego lata. Jak rano jeżdżę samochodem, jest ok, wszystkie świecą. Jak po południu jadę, to 2 z trzech świecą jak chcą. Czasem chwilę świecą, czasem gasną, czasem sobie pomrugają... Trzecia nie mruga, bo ją w tym miesiącu załozyłem w miejscu tej, która pierwsza zaczęła, miałem jedną w zapasie. Więc pewnie za parę miesięcy też mi zacznie robić dyskotekę.

Samochód to matiz.
Wcześniej wstawiłem sobie ledowy zamiennik w podsufitkę, i ona zachowuje się jak standardowy tani led, czyli przy zgaszonym silniku sobie ładnie świeci, ale przy pracującym migocze, tak jak czasem żarówki ledowe w domach.
Ponoć to może być pierwszy objaw nie do końca sprawnego prostownika alternatora. Dla zarówek nie ma znaczenia, dla silnika tez nie, ale diody już dają objawy.

Teraz może się ktoś orientuje - czy mruganie tych diód w desce rozdzielczej też ma przyczynę w alternatorze, czy te diody mogą być zbyt wrażliwe na gorąc panujący wewnątrz samochodu?


2. korzystając z okazji mam pytanie o diody samochodowe takie staruteńkie - pierwsze ledy jakie widziałem w samochodach, najczęściej wstawiane były jako postojówki, dawały sinobiałe światło i oczywiście na przeglądach rejestracyjnych diagności kazali je wypierdalać i nie wracać bez normalnych żarówek
wygladały mniej więcej tak - tylko te co miałem miały przezroczystą dolną część:
https://d.allegroimg.com/s512/066567/700251194d9aa0ee550e54f5998d/ZAROWKA-LED-W5W-T10-R10-12V-POSTOJOWA-POSTOJOWKI
https://noxes.pl/pol_pm_Zarowki-diodowe-diody-postojowe-led-w5w-T10-biale-767_1.jpg

ostatnio z ciekawości taką rozebrałem i na jednej nóżce okazało się, że jest rezystor, a na drugiej nóżce diody jest dioda, ale nie taka świecąca
dioda przylutowana do diody wygląda mniej więcej tak:
https://www.24sklep.pl/16320-thickbox_default/dioda-prostownicza-250ma-250v.jpg
(zdjęcie poglądowe, przedstawia kształt i kolorystykę. Inaczej mówiąc "propozycja podania" )

O ile rozumiem ideę mocowania rezystora - żeby komputer pokładowy nie szalał, że żarówka jest przepalona (choć chyba to likwiduje zysk z nieodczuwalnego wyczerpywania akumulatora przez led zamiast żarówki), to po co tam ta dioda?

Tu nie chodzi o wariowanie komputera (no może nie tylko), ale o to, że w instalacji samochodu masz wyższe napięcie niż 12V, pod które są projektowane takie diody. Diodę prostownicza czy rezystor wstawia się po to żeby wydłużyć żywotność tej "głównej" diody.

W tych, które wrzuciłeś jako pierwsze nie widzę niczego do obniżenia napięcia, w związku z czym mogą one już być na wykończeniu. Szczególnie jak np. regulator napięcia w alternatorze podaje je zbyt wysokie.

Wybitnie się na tym nie znam, więc się wypowiem. Kupiłem takie:

https://allegro.pl/oferta/zarowki-canabus-led-18-smd-2016-6000k-2szt-t10-10852751472

z założeniem, że nawet jak nie będą dobrze banglać, to nie jest to majątek. Od roku ładnie świecą. Podsufitka, drzwi i bagażnik. Scenic, jeśli to cokolwiek zmienia.

LEDy mają taki ficzer, że są sterowane prądowo. Czyli duże zmiany prądu związane są z małymi zmianami napięcia. Ale duże zmiany napięcia mogą spowodować powstanie bardzo dużych prądów - także dla LED agonalnych lub śmiertelnych.

Więc wystarczy żeby zamiast 12V dioda dostała przez chwilę 14V - i po ptokach. Albo się cała przepala, albo przy odrobinie szczęścia tylko kawałek struktury.

Małą diodka jest po to, by zabezpieczyć przed odwrotną polaryzacją, no i trochę obniża napięcie - ale tylko trochę. Najwięcej roboty robi ten rezystor, bo w razie gwałtownego wzrostu napięcia on bierze na siebie większą jego część i znacząco obniża ryzyko uszkodzenia diody.

Od temperatury nie powinny zależeć. Co do reszty nie wiem, ale mryganie LES to właśnie skoki napięcia w instalacji.

@zmechu piszesz, że mruganie to efekt skoków napięcia.
Ale czy wtedy diody nie powinny mrygać symultanicznie? Już nawet pomijając tę wsadzoną później, skoro skoki napięcia dotyczą całej instalacji, to chyba powinny równo przygasać?

@wisz-nu jeden rabin mówi tak, drugi rabin mówi nie
Podłącz do 12V i zobacz czy mrygają. Jak tak to winne LEDY, jak nie to instalacja.

@wisz-nu Jeśli przyczyną jest alternator to powinny mrugać symultanicznie. Jeśli przyczyną jest zły kontakt to wszystko jest możliwe. Trzeba spróbować poruszać kablami, postukać w różne miejsca i zobaczyć czy nie wywołuje migania.
Diody LED świecą przy przepływie prądu w jedną stronę i bardzo nie lubią odwrotnego podłączenia dlatego często dodaje się w szereg zwykłą diodę dla zabezpieczenia.
LEDy zawsze muszą mieć w szereg włączony rezystor albo specjalny układ scalony ograniczający prąd. W tych żarówkach na pewno jest coś takiego wbudowane w środku. Może być tak, że ten układ po jakimś czasie ulega uszkodzeniu, niewykluczone nawet ze Chińczyk specjalnie tak robi żeby wymieniać żarówki. To też mogłoby powodować miganie. Wtedy miganie nie będzie symultaniczne a pomoże tylko wymiana żarówki.
Wyczyść na wszelki wypadek styki alternatora, a jeśli masz możliwość sprawdź oscyloskopem jak wygląda napięcie w instalacji. Powinno być równe z regularnymi niewielkimi falami. Jeśli coś się dzieje z alternatorem to będą się pojawiały większe chwilowe skoki napięcia w górę lub w dół, mogą być regularne wtedy na bank padł alternator, albo nieregularne, wtedy dodatkowo trzeba brać pod uwagę problemy ze stykami.

@majkz32 Nie świecą Ci się te żarówki po zaniku napięcia? Bo niektóre potrafiły, szczególnie po wsadzeniu tylko kilku żarówek zamiast wszystkich?

Z całej tej ściany tekstu wychwyciłem od razu jeden ale za to świetny dowcip "samochód to matiz"

@Zubi_ no właśnie nie. W komentarzach na allegro były skrajności jeśli chodzi właśnie o miganie i poświatę po wyłączeniu napięcia. I światło dają całkiem spoko.

Przy okazji - nie płaciłem za nie tak dużo. Chyba o dychę podrożały od wiosny :/

@wisz-nu takie jak masz pokazane na pierwszym zdjęciu zamówiłem dla siebie (żółte oraz białe) na test. Zerknę na nie jak dojadą.
Mam miernik, jakiś zasilacz 12V DC.
Choć test może się przeciągnąć w czasie.

Na razie mam w ten deseń:

https://www.ebay.co.uk/itm/133170599663?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=aonLwdl-Siy&sssrc=2349624&ssuid=&widget_ver=artemis&media=COPY

W wersji "podsufitkowej" też.

I te w podsufitkach czy pod rejestracją działają od roku OK

Tu masz inne moduły LED

Ale jako "migacze" nie polecam bo nie migają (świecą ciągle jakby system nie wykrył żarówki)
Mimo rezystora.

@wisz-nu małe update:
Jak migoczą, to (jestem prawie pewien że) już kończy się ich żywot. Właśnie to zauważyłem w jednej podsufitkowej. Najpierw delikatnie migotał jeden z modułów LED w "żarówce" reszta modułów w tej samiej "żarówce" świeciła stabilnie.
Dziś jadę do dyskontu niemieckiej sieci. A ten moduł co migał to już ded. Na amen.
Reszta modułów LED w tej samej "żarówce" świeci jakby nigdy nic.
Tą migającą miałem sprawdzić na 12V DC w domu w weekend, ale nie dożyła.
Jak kolejna zacznie świrować postaram się bardziej.
P.S. jak nazwać "żarówkę" led, skoro nie jest w żarówką?

@ser_visant dzięki za zaangażowanie

Ja to mówię półżartem "ledówka"
Ale to się raczej nie przyjmie, bo podobieństwo do lodówka jest mylące

:ser_visant
"P.S. jak nazwać "żarówkę" led, skoro nie jest w żarówką?"

Tak jak piwnicę, w której już nie ma piwa

Wygląda na to, że te tanie chińskie badziewka pracują na granicznych parametrach, świecą dość mocno ale są wrażliwe na gorąco i skoki napięcia, o co w samochodzie nietrudno. Właśnie będę wstawiał takie do auta, to przepróbuję obniżyć im napięcie diodą w szeregu i/lub obniżę prąd dodatkowym rezystorem.

Raz, że wygląda to na zjebany regulator napięcia w matizie, a dwa, że nawet w poprawnie działającej instalacji elektrycznej,żeby ledy długo i ładnie świeciły, muszą mec własny stabilizator napięcia.

Samochód to matiz.

I w tym momencie skończyłem czytać. Zacząłem się śmiać

Chińskie ledy mają to do siebie ze świecą mocno ale krótko, przerobiłem tego już z wiadro (tak to dobre zobrazowanie ilości)

tak jeszcze dodam, jakby kogoś interesowało
trafiłem na inne diody, więc przy okazji wymieniłem w matizie, o takie z miesiąc-półtora temu:

https://ekado24.com/3450-large_default/zarowka-samochodowa-led-w5w-t10-27-smd-3014-can-bus-gold.jpg

Pojeździłem, poświeciły, było ok, aż i te nowe zaczęły robić dyskotekę. W 307 te stare ledy z matiza i te nowe trafiły do podsufitki i nic się z nimi nie dzieje. Fakt, że póki co mniej tym jeżdżę, ale jednak - nawet te, które w matizie migotały świecą tu równo.

Więc ewidentnie należałoby sprawdzić/wymienić regulator napięcia. Do zrobienia - kiedyś (jeśli dotrwa)

Jeszcze jedno, dziś sprawdziłem - jak się diody w Matizie rozmigotały, to migały nawet po wyłączeniu silnika

@wisz-nu Mówiłem, że regulator napięcia. Ja, jak wsadziłem te chińskie gówna do swojego bolida, to też jeszcze jakiś czas świeciły światłem bladym jak dupa biskupa.

@pies_kaflowy no, takie też było moje podejrzenie. Ale wymienię chyba dopiero jak się szczotki zużyją - diody są tańsze