Primo: ile kosztuje wyklepanie zderzaka, zmatowienie, położenie antykoru/ podkładu i nawierzchniówki u lokalnego pana Józka czy innego pana Henia? Secundo: skoro tak w sumie niewiele, to jaki sens ma takie spinanie się o taki drobiazg? Nie mów, że ten walnięty i skrzywiony zderzak wywołuje u Ciebie bóle współczulne penisa

Z tego, co napisałeś, wychodzi, że żonę regularnie pouczasz i kontrolujesz (cytat: „Całe 2 lata przypominałem: Parkując samochód z górki zostawiamy na wstecznym a pod górkę na jedynce.”). Czyli stawiasz siebie w pozycji instruktora, a żonę w pozycji kursantki. Czyli tylko i wyłącznie Twoja wina.

Jeszcze dodam, że po przeczytaniu wstępu do Twojego oryginalnego posta odniosłem wrażenie, że nigdy w życiu żonie nie powiedziałeś, że Ty też możesz popełnić błąd, ba – ona nie ma prawa nawet pomyśleć, że np. zaparkowałeś niezgodnie z wpajaną jej regularnie przez całe 2 lata regułą, panie nieomylny, doskonały w każdym centymetrze superkierowco.

:ben1edicto Dlatego teraz tych technik mało kto używa, ale był taki czas że się używało. Jeszcze skręcało się w kierunku krawężnika. Tak aby auto w przypadku awarii o ten krawężnik się oparło.
A co do aut bez linki, czyli z hamulcem na przycisk pewnie, to podziękuję dopóki się takim nie przejadę. Zgaduję że po wyłączeniu trzyma dopóki się nie ruszy w którymś kierunku.

:djbanan Uoj panie, nawet mnie na granicy w Kołbaskowie kazał otworzyć bagażnik czy przemytu nie mam.

:mmarcin_f a wiesz ile kosztuje brama?

:djbanan Brama kosztuje tysiącpińsetdwadziewińset

Opis szkody: „PRL-owskiej metalowej bramie zamkniętej na kłóde, skutkiem czego […] brama lekko wygięta”. Trudno wnioskować z tak ogólnego opisu, ale lekkie wygięcie to raczej drobna szkoda i prawie na pewno możliwa do naprawienia przez zaawansowaną technicznie ekipę pt. pan Ziutek i jego 3-kg młotek. A jeżeli myślisz, że z tego da się wyciągnąć koszty pozwalające na wymianę bramy i jeszcze ogrodzenia i do tego miesięczny urlop na wyspach Pacyfiku dla poratowania zdrowia psychicznego nadwątlonego tym jakże koszmarnym wydarzeniem, to znaczy, że naoglądałeś się za dużo amerykańskich filmów.

:mmarcin_f o Ty brzydka feministko

:mmarcin_f Albo wymieniałem bramę, która pękła przy prostowaniu.

:gogosiek Masz literówkę w "feminazistko"

:djbanan masz literówkę w...

:djbanan Bo zabrałeś się do sprawy niefachowo. Powinieneś był do prostowania bramy wziąć swoją kobietę, stanąć nad nią i fachowo instruować, jak ma się zamachnąć, kiedy zrobić wdech, jak uderzyć, kiedy zrobić wydech i, rzecz jasna, kiedy rzucić soczystym „o, motyla noga”. Potem miałbyś święte prawo zarzucić temat typu „Kto bardziej winien” na jakimś forum dla samców alfa i dostałbyś same właściwe odpowiedzi

:gogosiek Kochana, ale po mnie pojechałaś! Idę spalić publicznie stanik (czy co tam brzydkie feministki podobno robią w takiej sytuacji, przepraszam, nie jestem na bieżąco w tych trendach)

:mmarcin_f nie pomogę Ci. Dla mnie naturalne jest już kopanie przechodzących samców w jaja, nie odróżniam takich zachowań od standardu. Szczególnie w czasie menstruacji

:mmarcin_f primo/secundo, ile by nie kosztowało przyszedł się chłop wyżalić, ma prawo. Na forumku empatyzowane są kotki, kłącza kartofla, wysrywki polityczne, słabe kabarety, niedobre żarty, więc i zderzak Hondy Accord VIII sedan powinien się bez emocji zmieścić. Ból dupy porównywalny do złamanego tipsa, rozmazanego makijażu, zbitej filiżanki po prababci. Zwyczajne prawo do sentymentu, ot co.

W regularnym zwracaniu uwagi nie ma niczego złego, o ile są powody, a z wpisu wynikło, że owszem były. Fantazjowanie o "instruktorze i "kursantce" jest słabe i podszyte kompleksami. Doświadczeniem należy się dzielić jeśli uważamy, że: mamy czym, uznajemy że warto, bo nam na kimś/czymś zależy.

I na koniec cytat:

"...po przeczytaniu wstępu do Twojego oryginalnego posta odniosłem wrażenie, że nigdy w życiu żonie nie powiedziałeś, że Ty też możesz popełnić błąd, ba – ona nie ma prawa nawet pomyśleć..."

A ten tekst, przyznać należy, godny jest działaczki Ligi Kobiet z "Seksmisji", lub.... fejka gogośka

...

:poradnia zlituj się, czy Tu wszędzie widzisz fejki gogośka?

:gogosiek Gdy brak argumentów zaczynają się wyzwiska. Ale czego się spodziewać po kimś wychowanym w miejscowości gdzie największym obiektem jest hałda węgla.

:djbanan hmmm podsumujmy... Zacząłeś się do mnie dowalać sugerując, że moja płeć, hormony (menstruacja itp) zdefiniowały to, jak miała wyglądać moja wypowiedź, choć jak powszechnie wiadomo to Ty masz problem z obiektywizmem w tej kwestii. Potem rzuciłeś feminazistką, co podejrzewam, że było komplementem a nie wyzwiskiem, tak? Teraz próbujesz mnie obrazić na wzgląd na miejsce mojego pochodzenia, co już naprawdę ciężko wybrać, czy jest bardziej śmieszne czy żałosne. Kurczę, dobrze, że jestem biała!



I tak reasumując... Właśnie widać jaki Ty jesteś zawsze krystaliczny tutaj i w życiu prywatnym. Ach te wstrętne sędziny!

:kurhanik thak właśnie! Widzę też fejki madzialeny i brogmana, no i rzecz jasna fejki mentalne też dostrzegam. Ogólnie lubię forumek własnie za to, że ma dużo fejków i trolli.

:gogosiek Jeszcze trochę, a dowiesz się, że na pewno byłaś też pod Smoleńskiem i pomagałaś Putinowi i Tuskowi produkować sztuczną mgłę helową oraz podlewałaś pancerną brzozę wybuchową, która tam została zasadzona przez KGB. A ja się dowiem, że w tym samym miejscu stałem, trzymałem prawą rękę w górze z dłonią zwiniętą w pięść i skandowałem „liga broni, liga radzi, liga nigdy cię nie zdradzi” na przemian z „samiec twój wróg”

:mmarcin_f ale ty myśl lokalnie, po co ci te wszystkie spiskowe teorie?! Naładujesz sobie pierdół do głowy i będziesz miał ból dupy.

:gogosiek Zrozumiałaś ale dalej robisz z siebie [nie przeginaj]

No dalej, pokaż jeszcze trochę klasy. Nie mogę się doczekać

:poradnia Dziękuję za troskę, ale w razie czego będę czerpał satysfakcję z tego, że mój ból dupy jest lepszy niż Twój

:mmarcin_f luzik, podążasz tą drogą, która ci najbardziej odpowiada. Nawet jeżeli jest to droga dla gnomów i sługusów, to przecież nic komu do tego.

Ech, można się było spodziewać, temat o kobiecie za kółkiem i od razu gównoburza.

:poradnia Spoko, najważniejsze, że Ty podążasz Jedyną Słuszną Drogą™ ku Świetlanej Przyszłości™, gdzie tylko Dobrobyt, Prawda i Szczęście

Euforyzujesz Marcinku, a skrajności to nic dobrego

Spoko poradniusiu, przynajmniej zawsze mogę mieć satysfakcję, że moja euforia jest lepsza niż Twoja, a moja skrajność też lepsza niż Twoja

Zawsze Marcinku

:djbanan ale to prawda. Młody nauczył się ostrożności przy przechodzeniu na pasach dopiero, jak sam zaczął przechodzić, bez trzymania za rączkę i dziamgolenia "patrz tu, patrz tam".

No i następna

:oiko Przestań, proszę Cię. Robienie z kobiety :hcezrga idiotki, żeby wytłumaczyć jej błąd jest naprawdę słabe. Do dorosła osoba, kierowca od lat paru. Weź to w ten sposób wytłumacz właścicielowi bramy, policji czy ubezpieczycielowi. I jeszcze szukanie winy u partnera. No po prostu kurwa no nie.