Dziwy nad dziwami (za przeproszeniem )

Otóż nagle odmieniło się działanie oświetlenia kabiny. Trochę było dłubane przez poprzedniego właściciela, ale nie sądzę, żeby to było przyczyną, bo (jak sądzę) przerobił tylko tyle, że zamiast żaróweczek świecą paski ledowe przyklejone nad tylnymi drzwiami. Ale do rzeczy:
Do niedawna było tak, że ośwetlenie włączało się gdy były otwierane drzwi i gasło gdy były zamykane. Po przekręceniu kluczyka oświetlenie mogłem włączyć suwaczkiem na suficie. Aczkowiek wtedy włączały się inne paski niż przy otwieraniu drzwi.
Czyli zasadniczo - standard.

A teraz - nagle a niespodziewanie - zrobiło się tak, że przy otwieraniu drzwi ledy nad drzwiami nie świecą, a włączają się dopiero gdy przekręcę kluczyk. I gasną gdy przekręcę z powrotem.
A te, które włącza się ręcznie, działają normalnie.
Aha - oświetlenie bagażnika (też zmienione na pasek ledowy) działa tak jak powinno - przy podniesieniu klapy.

Wydaje mi się, że to jakiś przekaźnik się rypnął, ale nie mam pojęcia jaki i gdzie go szukać?

:wisz-nu a pod progami też masz ledy?

:brtk nie, ale zawsze chciałem mieć peżota w kombi w stylu fast&furious

Ej, w sumie golfa tam mieli

A poważnie - facet mówił, że wkurzył się kiedyś, jak rozładował akumulator przez niedomknięte drzwi. A że mi to nie przeszkadzało, że te ledy tam są, to zostawiłem tak to zrobił.

:wisz-nu oryginalnie było tam gaszenie lampek z efektem kinowym? Czyli płynne ściemnianie? Sprawdź sobie, czym masz wyłączane te lamki, bo nie pamiętam - komutowaną masą, czy komutowanym plusem. Z reguły cięta jest masa, ale to pełgełot i wszystko jest możliwe. Zacznij od sprawdzenia wyłączników przy drzwiach. Jeśli są w zamkach, to sprawdź stan przewodów w przelotkach drzwiowych, szczególnie w drzwiach kierowcy.
W 306 nie ma przekaźnika oświetlenia kabiny. Sterowanie nim jest realizowane przez moduł centralnego zamka.

Moduł komfortu zdycha ?

:max_iol w 306? To nie vag. Czytałeś, co napisałem? Tam oświetleniem kabiny rządzi sterownik zamka.

:hubbabubba dzieki za szybko
nie mam pojęcia czy tam był efekt kinowy.
ledy włączają się i wyłączają od razu, z resztą chyba nawet nie są przystosowane do ściemniaczy.

No w każdym razie jak się zastanowić, to facet chyba dłubał coś więcej, bo przestawił dzialanie pozycji przełącznika
https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/12/3b/f6/lampka-wewnetrznaoswietlenia-kabiny-peugeot-306-zory-438452032.jpg

jak przesuwam do przodu (tam gdzie jest obrazek z otwartymi drzwiami), to się po prostu włącza się oświetlenie w kabinie, nawet w trakcie jazdy (i to działa tak samo odkąd mam samochód), natomiast włączanie się ledów nad drzwiami było ustawione na stałe, bez możliwości wyłączenia.

Co do pytania o włączniki drzwiowe - jest przy każdych drzwiach przycisk od strony zawiasów.
I teraz nie ma znaczenia czy one są wciśnięte czy nie (czyli - czy drzwi są otwarte czy zamknięte), liczy się tylko to, żeby kluczyk w stacyjce był przekręcony, wówczas się zapalają i świecą dopóki nie przekręcę kluczyka do pozycji wyjsciowej.

A jak kluczyk nie jest przekręcony, to niezależnie czy drzwi są otwarte czy zamknięte - ledy cały czas są zgaszone.

IMO ledy nad drzwiami miałeś podpięte pod dwa obwody: pierwszy załączany przy otwartych drzwiach, drugi załączany po przekręceniu kluczyka. I ten pierwszy się rozłączył - trzeba polecieć po kablach gdzie to gość podłączył.
A przełącznik masz podłączony odwrotnie.

errata - jednak z oświetleniem standarodowym to koleś namieszał tylko tyle, że odwrócił ustawienia suwaka. Ale ten suwak w ogóle nie wpływa na te ledy nad drzwiami. Więc wychodzi na to, że tu dorobił jakiś niezależny układ.

Czyli chyba rzeczywiście muszę sprawdzić ile kabelków jest przy włącznikach drzwiowych i te niewłaściwe podpiąć pod normalny układ oświetlenia.

Aha, chyba ściemniacz działa, bo ledy podpięte pod normalne oświetlenie działają jeszcze przez chwilę po zamknięciu drzwi. A że to są ledy, to zamiast się ściemnić, świecą tak długo jak mogą, a potem po prostu gasną, gdy mają za mało prądu

:wisz-nu A nie możesz zadzwonić do gościa i zapytać, co zrobił? Domyślam się, że iść po kablu i zobaczyć gdzie jest wpięty się z jakiegoś powodu nie da.


PS: zawsze jest jeszcze jedna opcja, podać sznur?

:wisz-nu kłerwa, masz kostkę brukowa zamiast podsufitki w pełgocie??? Szaaacun!!!

:brtk wysłałem facetowi zapytanie, ale na razie nie odzywa się do mnie.

rownikrobut

:kashpir jestem pod wrażeniem - zrozumiałeś dokładnie co poprzednik nakombinował na podstawie moich (i to błędnych ) opisów.
I to wcześniej ode mnie.
A ja do tego po 3 latach posiadania samochodu musiałem wsiąść i przeanalizować co i jak działa

Jeśli dobrze pamiętam, to oświetlenie kabiny działa tak, że po zamknięciu drzwi działa jeszcze przez dłuższą chwilę. Chyba, że przekręcić stacyjkę lub zamknąć auto z pilota/zamka. Wtedy gasną od razu. Choć może to za stare auto na ten system...
Jeśli lampki świecą się cały czas po przestawieniu przełącznika na zapalanie przy otwartych drzwiach, to wcale nie musi to być obrócony przełącznik, a "system" widzi otwarte drzwi.
Na moje wychodzi, że oryginalne oświetlenie ma stały plus i przełącznik między masami - stałą, wtedy lampki świecą cały czas i załączaną przez wyłączniki drzwiowe, wtedy lampki świecą tylko kiedy drzwi otwarte. Dodatkowe paski nad drzwiami są zasilane z plusa po stacyjce i sterowane masami z wyłączników drzwiowych. Lampka w bagażniku może działać poprawnie, bo jest na osobnym obwodzie. Więc ja dalej stawiałbym na usterkę któregoś z wyłączników. Trzeba sprawdzić wszystkie drzwi i to nie tylko poprzez ich wciskanie. Zacząłbym od tego, czy na obwodzie komutowanej masy nie występuje ona na stałe.

:oioi22
- a za stówę co zrobisz?
- wszystko!
- to wsiadaj, naprawisz mi ledy

:wisz-nu a co ze sznurem?

jakby kogoś interesowało, o co wprawdzie nikogo nie podejrzewam, ale dodaję z kronikarskiego obowiązku, udało mi się rozwiązać problem.
włączniki przy drzwiach były niewinne, po prześledzeniu kabli przylutowanych do pasków led okazało się, że są one podłączone do tylnej lampki (której istnienia nawet nie podejrzewałem - taka spostrzegawczość ), która miała własny suwaczek do regulacji kiedy tylna lampka ma świecić. I to własnie ten suwaczek był problemem.